TALK - Rozmowy [H]

[WildMonkey-Sverige]

Tak sie zastanawiam czy koniecznie trzymam kota 2 h w lodówce jak juz po jakiejs godzinie wychodzi czarne błoto dodaje tam pokruszonej na pył wit C syf opada filtruje i wale p.r ( bez wit. C niewyobrażam sobie tego filtrować gdyż robie w malutkiej ilosci wody ). Co o tym myśliecie ? Chodzi mi o to czy jak wyjme to czarne błotko po 1h to czy nie będzie tam jeszcze duzo nieprzereagowanej p - efki. O ile dobrze rozumuje to reakcja zachodzi do tego momentu dopóki rostwór jest fioletowy , jak zrobi sie brązowy to koniec reakcji syfy opadają ?
Prosze o odpowiedź

Wystarczy poczekać aż roztwór zrobi się brązowy, dla mnie optymalnym momentem był czas kiedy zaczynają się wydzielać fusy.

[przeniosłem fragment - surveilled]

[SanteKutaczo]

Ile mg KMnO4 na paczke starego sudafedu bez filtrowania pF? Po prostu otoczka zmyta i piguły zmielone i rozpuszczone w wodzie.

[Satif]

@Retard Podobno zmiany temperatury jebią syntezę, lepiej trzymać w stałej, tym bardziej iż jej wzrost na pewno nie zwiększy % skuteczności.

[NeverRewarded]

Czyli co, 1,5h w lodówce ? Przed ostatnio jak robiłem kota i godzinę kisił się w lodówce to było fioletowe błoto o konsystencji bardzo płynnej, dopiero jak poleżał w cieple 40min to zaczęły się robić kłaki i warstwy się rozdzieliły a przy okazji zagęstniał i zbrązowiał.

Nie wiem jak to wygląda od strony chemicznej, opisuję tylko to co widziałem na własne oczy ;]

\\ dobra, godzinę postał i jest cały cholernie brązowy - robię filtrację i zdam relację.

[Satif]

Musisz trzymać w lodówce aż wytrącą się kłaczki MnO2.

[NeverRewarded]

Kłaczki były, przy filtracji zostało ich dość sporo.
Kota z dwóch pak wypiłem, porobił 'dość fajnie' ale szału nie ma. Tolerka daje o sobie znać ;/

Btw, nie mając chusteczek odkryłem fajną metodę filtrowania - tak jak antka z kody, tzn szklanka, 'gniazdo' ze starego lekko namoczonego t-shirta i jazda. Filtruje się znacznie lepiej niż przez zwykłe chusteczki które albo się zatykają na amen albo przepuszczają cały syf.

[mrBottom]

Dobry pomysł z tą szmatka, mnie samemu to ostatnio chodzi po głowie. Wypróbuję.
A trzymałem wczoraj z godzinę w lodówie i chyba na dobre to wyszło, mam dziwne przeświadczenie, że gdybym tamten syf z nowego s-fed rzymał krócej, to w ogóle nic by z tego nie było.
@Never Revarded: Cieszę się z istnienia kolejnych zadowolonych użytkowników przepisu ;]

[sigzour]

Hyhy, kotek już w lodóweczce, przepis @mrBottom, zostało 10 min do wyjęcia ^^
I chyba tez spróboje filtracji przez szmatke, ostatnio ponad pół godziny filtrowałem strzykawką, droga przez mękę po prostu... Editne i dam znac jak poszło :)

[prawie_martwy]

przez szmatke idzie raz dwa. Tylko czasami 2 razy filtr wymieniam.

[sigzour]

przez szmatke cos nie szło :/ Ostatecznie znalazłem dobre połączenie strzykawki + wacików kosmetycznych, na 20'stke strzykawke do środka wbiłem około 2 wacików rozerwanych na pojedyńcze płaty i idzie duuużo szybciej niż chusteczkami a roztwór ostateczny kolorem nie odbiega od wzorca ;)
kotek zarzucony, już mi powolutku wchodzi, zobaczymy ile utrzyma ^^