Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 315 • Strona 24 z 32
  • 41 / / 0
Mam sok Tymbark 100 % z czerwonych grejpfrutów oraz 450 mg DXM. Kiedy i ile najlepiej wypić sok,przed braniem DXM czy kiedy?
Mam też czosnek opłaca się go jeść,ile i też kiedy zjeść?
Z góry dziękuję za odp. :)
  • 1259 / 10 / 0
grejpfrut 12h przed minimum 6h
czosnek ok 30min przed, wystarczy jeden ząbek albo pol paczki granulowanego w formie wywaru (zalac 200ml 70-80*C)
Uwaga! Użytkownik wintermute jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 21 / / 0
Witam. Z racji ze deks mi sie lekko znudzil, odstawilem go na bok.. Jem bardzo rzadko - raz na 2-3 miesiace nawet rzadziej.. Napoczatku wiadomo facynacja, wszystko zajebiscie ale czar malal z kazdym braniem.. A nie chcialem podbijac dawek postanowilem wystestowac grejpa. Zaczalem zjadac przez tydzien po 3 grejpy dziennie - o 7 rano, 3 po poludniu i 23. Zaladowalem wczoraj standardowa dawke 450mg. ZOSTALEM WYJEBANY Z BUTOW. Magia wrocila! I zauwazylem ze bodyload nie byl az taki rozpierdalajacy.. Teraz wylacznie z grejpem bede udawal sie do mistrza Dek Si-wo
  • 7 / / 0
Ja wczoraj podobnie,około 18 zarzuciłem czerwonego grejpa,a po godzinie 450mg DXM.faza zaczęła wchodzić po około 40 minutach i powoli rosła,po godzinie mnie tak porobiło ,że nie wiedziałem gdzie jestem,słuchałem muzy,czułem się jakby muza leciała prosto w mojej głowie,siedziałem przy kompie z godzinę z uczuciem eufori,potem się położyłem i miałem uczucie "odpłynięcia " do innego miejsca,przy zamkniętych oczach miałem wyrazne wizualizacje wspomnień z wakacji:D,a przy tym niesamowita euforia,szkoda ,że trudno jest opisać słowami,to co się czuje.Aha i jeszcze jedno.Gdy faza się załadowała (czyli ok godziny)zacząłem tańczyć i nucić muzykę,nie czułem praktycznie ciała ,i czułem się taki wyluzowany jakby ciałem poruszał ktoś inny.
  • 187 / 1 / 0
Pierwszy raz z Grejpami... Zarzuciłem1 6 h przed DXM i drugiego 2 h przed DXM. Walnąłem 450 przy lekkiej tolerce i ywaliło mnie jak bym zjadł z 750 i bańka zupełnie inna jak po dobrych Dropach z MDMA na zejściu OOBE czyste:D
Uwaga! Użytkownik kali19911 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1259 / 10 / 0
warto tez zjesc jednego GP "po" - ostatnie badania dowodza, ze to wyjatkowo silnie detoksykuje organizm- w tym, metabolity zalegające w wątrobie i toksyny rozpuszczalne w tłuszczach.
Detoksykacja jest tak silna, że okazjonalne spożycie dwóch owoców może spowodować biegunkę wywołaną nagłym wzrostem poziomu toksyn we krwii/żółci
Uwaga! Użytkownik wintermute jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3309 / 21 / 0
Jak tam z przedłużaniem fazy po tym miksie? Niektórzy mówią o tym, ale nie wiem czy to tylko jednostki, czy faktycznie jest tak. No bo zgodnie z tym co wyszukałem, to grejpfrut powinien przedłużać fazę, ale nie wiem w jakim stopniu.

http://talk.hyperreal.info/kodeina-tek- ... l#p1046975 - tutaj jest info o tym co wyszukałem i do czego doszedłem. Grejpfrut jest inhibitorem glikoproteiny P.
sqrt(666)
  • 2878 / 21 / 0
angor,
wintermute pisze:
Podejście do GP przy kodeinie powinno być inne niż przy DXMie i antypsychotykach (klonazepam).
Należy sok/owoce/krople zjeść na krótko (20min) przez spożyciem kodeiny.
Ma to uzasadnienie w tym, że GP wzmacnia leki inhibując cytochromy (po czasie t, ale ten efekt jest niekorzystny), ale także inhibując jelitową GLIKOPROTEINE P warunkującą multilekową odporność.
Jest to ogólnie biorąc pompa aktywnie usuwająca z komórek jelit szerokie spektrum ksenobiotyków (wyewoluowała właśnie jako pierwsza linia oborny przed truciznami).
Tutaj nie jest pomocny tylko grejpfrut, gdyż inne substancje mogą inhibować glikoportene P (sylimarylina) albo po prostu ją zapchać (paradox antyhistaminowy), pozwalając kodeinie wchłaniać się bez przeszkód. Dlatego tak ważny jest timing.
Do nastepnego odcinka..
http://talk.hyperreal.info/post924841.html#p924841
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2012 przez idontknow, łącznie zmieniany 1 raz.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 3309 / 21 / 0
Mnie bardziej chodzi o to czy grejpfrut w praktyce coś zmienia w długości fazy.
sqrt(666)
  • 1259 / 10 / 0
CITROGREPT - dzisiaj poddany testowaniu okazał się bardzo marnej jakości. Cena jest ok, ale koncentracja substancji aktywnej jest zdecydowania za mała.
W podobnej cenie jest GREPOSEPT, ale produkt już o klasę wyżej- obecnie jedyny dostępny w polsce, który oferuje zadowalającą jakość za uczciwą cene.
CITROSEPT - obecnie dostępny jedynie bio, importowany z Niemiec to zdecydowanie najwyższa jakość, ale cena jest nie do przyjęcia.

Z soków na uwagę zasługuje Tymbark, ale soki albo świeże grejpfruty to droga opcja, ekstrakty w przeliczeniu na substancje czynne wychodzą nawet 10x taniej
Uwaga! Użytkownik wintermute jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 315 • Strona 24 z 32
Newsy
[img]
Betel jest używany od co najmniej 4000 lat

Betel to po kofeinie, alkoholu i nikotynie najbardziej popularna używka na świecie. Jest używany od dawna i głęboko zakorzeniony w kulturze Azji. Chociaż żucie betelu wiąże się z zabarwieniem zębów, brak takie zabarwienia nie oznacza, że człowiek betelu nie żuł. Dlatego też stwierdzenie jego użycia w przeszłości wymaga specjalistycznych badań. Taki, jakich podjęli się naukowcy z Tajlandii, Australii i USA.

[img]
Legalizacja marihuany a młodzież: Nowy raport z USA obala mity

Czy legalizacja marihuany dla dorosłych sprawi, że nastolatki zaczną masowo po nią sięgać? To jeden z najczęstszych argumentów przeciwników zmian w prawie. Najnowszy, obszerny raport federalny ze Stanów Zjednoczonych pokazuje coś zupełnie innego. Użycie marihuany przez młodzież nie tylko nie rośnie, ale w niektórych grupach nawet spada. Czas przyjrzeć się faktom.

[img]
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu

W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.