Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 639 • Strona 40 z 64
  • 3363 / 356 / 0
Tak, dokladnie. Mozesz byc na zjezdzie dzien po SRA, zle samopoczucie itd wiec sie zastsnow czy to dobra decyzja. Najlepiej jesc kartona w dzien i wieczorem dojebac SRA, tzw candyflip. :)
  • 1238 / 28 / 0
Ile wrzucić Aldka, żeby mniej więcej dorównało 500 mikro LSD?
לאכול חומצה!
  • 334 / 43 / 0
ja bym wrzucił tyle samo - 500 mikro będzie podobnie mocno ale wiadomo, substancja niby podobna jednak to coś innego ;)
to jest lżejsze od LSD ale 700 mikro mogłoby okazać się za dużo
Uwaga! Użytkownik turbopascal666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 683 / 112 / 0
18 sierpnia 2017Triptamine77 pisze:
@FajnieJest czyli jak dobrze rozumiem można śmiało ładować SRA a dzień później tripować bez (znacznej) straty mocy ? Czyli wychodzi na to ,że poziom serotoniny nie ma nic do rzeczy przy sajko (poza ew. większą szansą na bad tripa), tak?
Poziom serotoniny nie ma, ale jak walimy SRA często i - to już w ogóle brońcie bogowie - w ciągach, to jednak spadki mocy czuć wyraźnie. Przynajmniej u mnie tak było, jak drzewiej głupi byłem i nakurwiałem klefistofelesa w cugach po 3-5 dni, z przerwami ok. tygodniowymi. Podejrzewam, że coś na rzeczy miała desensytyzacja i/lub downregulacja receptorów serotoninowych.

Więc tolerki krzyżowej sensu stricte nie ma, ale jeśli ktoś twierdzi że SRA w ogóle, niezależnie od dawkowania i częstotliwości, nie wpłyną na siłę sajko, to jest to zbyt daleko idąca generalizacja. Nie twierdzę przy tym, że ww. teza padła z ust któregoś z przedmówców, ale na wszelki wypadek lepiej wspomnieć o tym "niuansie", żeby zaraz ktoś nie wyciągnął pochopnych wniosków w stylu "mam 5 g klefista, rozpierdolę wszystko w dwie-trzy nocki, a potem fajnie niczym ta świeżynka polatam sobie na papierze". No niestety można się zawieść.
Ekonomiczna i technologiczna struktura społeczeństwa jest o wiele ważniejsza od jego struktury politycznej w
wyznaczaniu stylu życia przeciętnego człowieka
---
Natural Born Sociopath
  • 3649 / 998 / 2
Pytanie miesiąca.
Spoiler:
1. Jak bodyload?
2. Czym się ratować w razie popierdolenia w mózgu: mam lorazepam, diazepam, karbamazepinę, hydroksyzynę
3. Ile czasu przy takiej dawce będzie trwał peak?
4. Czy przy takiej dawce będę chodził, czy jest szansa, że pod kocem to przeleżę sam we własnym świecie?


Tylko bez trollingu xD Pytam na poważnie.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 594 / 34 / 0
Uwaga! Użytkownik zakriahh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 349 / 8 / 0
Napewno nie umżesz :D Ale ja bym ogarnął kogoś do tripsitu. Dał mu strzykawkę z 10 mg diazepamu gotowego do podania domięśniowego. Albo jakieś inne benzo rozpuszczone w małej ilości płynu. Po takiej dawce nie wiem czy byś wiedział wgl. że jesteś pod wpływem lizergamidu. Prawdopodobnie stracisz totalnie ego, poczucie czegokolwiek co rzeczywiste. Obawiał bym się, że mógł byś coś odjebać niefajnego. Tego już ci nikt nie powie czy nie odpierdolisz czegoś. Może być tak, że ty nawet nie będziesz świadomy, że się poruszasz a w tym samym czasie możesz się przemieszczać. Chociaż z doświadczenia wiem, że raczej to byłoby poruszanie się jak dżdżownica. Body Load pewnie poczujesz na jakieś 10-20 minut i poprostu wjebie się chamsko z olbrzymią mocą peak.
Resztę masz w tym co zakriahh podesłał.
EDIT: Aż mi narobiłeś ochoty łobuzie %-D
  • 594 / 34 / 0
Zakładając podniebną tolerancję to może być różnie :diabolic:
I trochę zazdroszczę planowanej podróży
:moody:
Uwaga! Użytkownik zakriahh nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 301 / 7 / 0
Takie pytanie odnoście mixa.
Jakbym hipotetycznie pierdolnął z 50mg oksykodonu oralnie (wolniejsze wejście niż puknięcie) i jednocześnie wpierdolił z 300mcg ald52 dobrze by działało?

Psajko nie jadłem już z kilka lat, natomiast doświadczenie jakieś tam jest, włącznie z puknięciem hometa xD
  • 173 / 13 / 0
22 sierpnia 2017neurobiolog pisze:
1. Jak bodyload?
2. Czym się ratować w razie popierdolenia w mózgu: mam lorazepam, diazepam, karbamazepinę, hydroksyzynę
3. Ile czasu przy takiej dawce będzie trwał peak?
4. Czy przy takiej dawce będę chodził, czy jest szansa, że pod kocem to przeleżę sam we własnym świecie?
Nie wiem czy pomogę, ale parę słów ode mnie: z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że jebanie tak dużych dawek lizerów kończy się <tu brakuje mi słowa>. Nie wiem jak Ty, ale ja po zażyciu np. 400mcg LSD (no chyba, bo z ulicy, 2 kartony), czy 625mcg ALD-52 (szafa) (nie jednocześnie!) nie czułem różnicy między w/w. Profil działania był jednakowy. Mam swego rodzaju ,,odcięcie", tak jak w którymś linku podał zakriahh, ale o tym zaraz. Bodyloadu nie uświadczyłem żadnego, bo po prostu nie byłem w stanie ogarnąć, co się dzieje i ciała nie czułem. Nie ratowałem się też niczym, na końcu tylko piłem wódkę, co by się jakoś uśpić, bo nie miałem benzo. Piłem po jakichś 8h od przyjęcia, wtedy było takie ,,pstryk" i już wiedziałem, co się dzieje. Jak nie jesteś nałogowym benzożercą, to polecam kupić sobie 100mg eti dobrego jakościowo, z czego połowę-3/4 tego rozpuścić w wódce i na wypadek bad tripa walnąć sobie łyka z buteleczki/piersiówki. To trochę overkill i niektórzy mnie zlinczują za to, ale jest to dobra metoda bo nie trzeba się jebać ze strzykawką, jest tańsze od pigułek no i dosyć szybko się ładuje, łatwo to podać. Nie brałem tych aptecznych benzo z lizerkami, nie wiem, czy zadziałają w podobny sposób. Nie polecam leżenia pod kocem, słaby setting, lepiej np. las i w dobrym towarzystwie (ja tak miałem i 0 bt czy nawet myśli idących w tą stronę). Co do chodzenia, to będziesz w stanie, ale to nie Ty będziesz o tym decydował :D jak jedziesz na miejscówkę samochodem, to też schowaj gdzieś kluczyk albo każ się zawieźć. Kumpel z którym brałem, który brał taką samą dawkę, jeździł gdzieś ze mną po tym jebanym lesie i całe szczęście nic się nie stało, ale chuj wie jak to się mogło skończyć (słowa ,,tripsittera" jarającego bakę cały wieczór).

Co do samej fazy: wejście jak zwykle, po 30 min już jest takie ,,zamglenie", trochę później włącza się głupawka i śmiechy, no i potem to ,,pstryk" i mnie nie było. Pamiętam jedynie urywki, normalnie gorzej jak po benzo (po LSD pamiętam więcej, po ald mniej, ale o tym już kiedyś tu pisałem, że po ald się trochę zapomina). To był inny poziom wizuali, jak w jakieś bajce, euforia nie do opanowania, magia świateł, ciągły banan na mordzie i śmiech, zachwyt wszystkim. Nic nie rozjebałem ani nie nabroiłem, mimo, że mało co pamiętam, ale ja na co dzień też jestem spokojny i bezkonfliktowy, więc to może dlatego. Z drugiej strony, rzadko się też ruszałem z miejsca po prostu bo było ciężko. No co ja będę pisał, ciężko to zobrazować.

W ostatecznym rozrachunku nie polecam takiej dawki, od tamtej pory nie tykam już z taką częstotliwością psychodelików. Dlaczego? Znikła już ta magia, bo wiem, czego się spodziewać. Do tego doświadczenie było na tyle ,,boskie" i magiczne, że na jeden karton już patrzę z niesmakiem, takie ,,8h do przemęczenia się" :P. Chyba bym tego nie powtórzył 3 raz. Dobrze, że nie było badtripa bo nie wiem (w jednej z tych prób miałem bardzo chujowe nastawienie, dlatego zdecydowałem się powtórzyć doświadczenie tym razem z ALD-52, wyszło to samo). Z tego co czytałem, łowcakryształu też wali jakieś kosmiczne dawki i chyba ogarnia, ja to nie za bardzo byłem wtedy w stanie. Zrobisz jak chcesz, ale koniecznie się tym podziel! Jesteś pewnie o wiele bardziej doświadczony ode mnie, chciałbym przeczytać relację kogoś, kto mógłby nie zaznać blackouta. Wszystkiego dobrego, powodzenia!

Znowu wall of text, 4f-MPH :wall:
ODPOWIEDZ
Posty: 639 • Strona 40 z 64
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat

Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.

[img]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.

[img]
"Pamiątka" z Tajlandii. Portugalczyk wpadł na warszawskim lotnisku

24 kg marihuany miał w swojej walizce Portugalczyk, zatrzymany na lotnisku Chopina w Warszawie. W bagażu 22-latka, który przyleciał z Bangkoku w Tajlandii, znaleziono 42 paczki suszu, których wartość na czarnym rynku oszacowano na niemal 1,2 mln zł. Mężczyźnie grozi grzywna i od 3 do 20 lat więzienia.