Paliłem mj dobrych kilka lat często i dużo, pod koniec mojej 'kariery' po zapaleniu buszka miałem lęki, ataki paniki (przestałem palić, lęki i ataki paniki zostały, generalnie nerwica lękowa)
Teraz jest już ok na co dzień, ale jak zapalę to nadal mam lęki.
Jeśli nie to czy waporyzacja samego CBD ma sens, ma to jakiekolwiek działanie relaksacyjne czy to bardziej marketing? (głównie chodzi o susz, nie olejki bo zastąpiłoby mi to w jakimś stopniu cały ten 'rytuał' palenia trawki ;))
07 lutego 2021TymekDymek pisze: Powinno pomóc, ale gównozioło z monopolowego za 34zł za gram to wiesz, CBD tam może jest 1% w najlepszym wypadku. No i jak masz zryty beret po ziole, to nie pal. Niesamowite to jest wręcz kurwa XD bo sam tak miałem pół życia, jak bardzo konopia narkotyczna ryje mózg i schizuje, a i tak człowiek jara setny raz.
06 lutego 2021Loonie420 pisze: waporyzacja zniweluje lęki po trawie ?
Paliłem mj dobrych kilka lat często i dużo, pod koniec mojej 'kariery' po zapaleniu buszka miałem lęki, ataki paniki (przestałem palić, lęki i ataki paniki zostały, generalnie nerwica lękowa)
Teraz jest już ok na co dzień, ale jak zapalę to nadal mam lęki.
Zrobiłem cytat najlepszych linijek. Zobacz że to co robisz to masochizm sam w sobie.
Oczywiście że się pogłębi jak będziesz tak dalej robił a CBD wydaje mi się że mocno tego nie zmieni.
Mnie też trawa schizuje i dlatego jej nie pale.
To co robię to próba mądrzejszego sięgnięcia po używkę (po latach przerwy) w o wiele rozsądniejszych dawkach i sposobach przyjmowania niż za młodziaka, a nie masochizm ;)
Alkoholu pić nie mogę, o twardych nie wspominam, szlugi rzuciłem i nie chce wracać a ciężko mi tak całkowicie na trzeźwo.
Stąd moje pytanie. Aktualnie nie palę trawy, więc żadnego masochizmu nie ma
Tak czy inaczej spróbuję w następny weekend najpierw samo CBD (nie spodziewam się tu niczego, może lekkie rozluźnienie na granicy z placebo) a potem w połączeniu z małą ilością dobrego tematu i dam znać (najlepiej działa benzo, wiadomo, ale wpie**alać się w benzo aby zajarać to chyba szczyt głupoty). W temacie znalazłem dużo postów o olejkach a nie samym suszu, ale generalnie chyba bardzo subiektywnie i delikatnie to działa z tego co wyczytałem
Pozdro
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Młodzież i marihuana w Polsce – jak realnie minimalizować ryzyko?
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Maroko stawia na legalne konopie. Ulga dla tysięcy farmerów
Największy na świecie producent konopi indyjskich stawia na legalizację upraw. Po dekadach działania w cieniu, rolnicy z regionu Rif mogą wreszcie pracować bez obaw o aresztowanie. Legalizacja przynosi nowe możliwości, ale też wyzwania — nielegalny rynek wciąż ma się dobrze, a rolnicy narzekają na problemy z wypłatami za plony.
Czescy lekarze będą mogli przepisywać pacjentom grzyby halucynogenne
Mieszkańcy Czech cierpiący na depresję i inne choroby, na które nie pomagają tradycyjne metody leczenia, będą mogli korzystać z leczniczych grzybów halucynogennych już od przyszłego roku, informuje polski portal informacyjny TVP World.
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
