chem1st pisze: to człowiek byłby wielkości... ziarenka maku.
Zadziwiająco dobry komentarz, do naszych pseudo "naukowych" (nie dość że pseudo, to jeszcze w cudzysłowiu, heh) wynurzeń.
Hurra, diese Welt geht unter
§h¶ôňgĽéĐ.
Hurra, diese Welt geht unter
Przykłady:
- zupełne zdjęcie barier myślowych po grzybach... widzisz rzeczy takie jakimi są
- wyczulone zmysły po trawie, np. słyszysz w piosenkach ukryte teksty czy subtelne dźwięki, które nie są złudzeniem jak się okazuje na trzeźwo
- niesamowita stymulacja wyobraźni po DXM. Wyobrażasz sobie rzeczy tak, że je po prostu widzisz pod powiekami
- synestezja kwasowa czy grzybowa
I tak dalej, i tak dalej... myślę, że te doświadczenia są wystarczającym dowodem na to, że zakres postrzegania umysłu można rozszerzyć.
§h¶ôňgĽéĐ.
Nadzieja też w nas ćpunach. Poszerzamy swoje umysły, swoją świadomość. Tylko taka już natura ćpunów że często odpadają w selekcji naturalnej. Dlatego dobrze by było, gdybyśmy chociaż uświadamiali innych o co kaman.
I tak dalej, i tak dalej... myślę, że te doświadczenia są wystarczającym dowodem na to, że zakres postrzegania umysłu można rozszerzyć.
§h¶ôňgĽéĐ.
Skorp pisze: Atomy puste? nono, facet zagiąłeś mnie. Albo jesteś debilem, albo niedługo będziemy o tobie słyszeć jako pogromca Albertowskiej sławy.
pan jozek pisze:Od czasów pierwszych cywlizacji (6k lat wstecz) człowiek się nie ewoluował. To, że jest większy i silniejszy to lepsze warunki. A to nie ewolucja.Skipper pisze: Nasze ciała ewoluują z pokolenia na pokolenie
Wydaje mi się, że w średniowieczu (i nie tylko) ludzie pod względem cech fizycznych byli o wiele bardziej do przodu przed nami - mimo chujowej diety. Znacznie silniejsi, odporniejsi...
Teraz wpierdalamy witaminy, warzywka, mięsko, a wyjdziemy zimą po kąpieli na dwór bez czapeczki i bladzi...
Czytałem kiedyś, że populacja żydowska ma trochę większy iloraz inteligencji niż średnia światowa. Ze względu na prześladowania - uogólniając przetrwali najsprytniejsi, najmądrzejsi, najbogatsi itd... Głupi plebs najłatwiej było wytępić.
Obecnie według mnie homo sapiens się uwstecznia. Głównie poprzez darmowy dostęp do usług medycznych i rozwój medycyny. Obecnie ratujemy i dajemy życie osobnikom, które w normalnych warunkach nie miałyby szans. Później takie osobniki się rozmnażają (często z osobnikami z dobrym/lepszym materiałem genetycznym) i jest coraz więcej ludzi z nieporządanymi cechami genetycznymi.
Gdyby nagle zainstniała jakaś epidemia większa i zapanowałby chaos to dla większości populacji byłaby jedna wielka porcja gówna, która by ich powaliła. Bez witaminek, antybiotyków, lekarzy, nadmiaru dobrego żarcia marnie widzę większość ludzi.
Można też sądzić, że obecnie ewolucja idzie najbardziej w kierunku uodparniania się człowieka na różne substancje i związki chemiczne, które występują wszędzie dookoła nas. Wpierdalamy chemie, wdychamy chemie, sramy chemią można by rzec. Osoby z mniejszą tolerancją na te substancje częściej chorują i mają problemy ze zdrowiem co nie wpływa najlepiej na ich możliwości prokreacyjne.
Z tym bym się nie zgodził. Nawet jeśli go wyśnił, to jest to wciąż synteza znanych i istniejących kształtów i kolorów (możliwe, że nawet smaków i zapachów, choć wtedy to bym mu współczuł ;)). Krótko mówiąc, imho, jakiś sposób interpretacji świata, który postrzegamy.
Wedlug mnie wszystko można wymyślić opierając się na znanych "danych" - kwestia jak bardzo nasz umysł to zmodyfikuje.
Zwróć uwagę na tripy na szałwi. Ludzie mają wtedy wizje nie przypominające niczego znanego. Ich mózg tworzy często energetyczne twory i światy, które ciężko jest im opisać słowami...
A co do wymyślenia nowego koloru (według mnie). Każdy kolor można utworzyć z kolorów podstawowych czyli zielonego, czerwonego i niebieskiego. Także każdy kolor, który nasza wyobraźnia wymyśli nasz mózg może utworzyć poprzez zmieszanie tych podstawowych kolorów w odpowiednich proporcjach. Człowiek, który nigdy nie widział różowego jest dzięki temu w stanie sobie wyobrazić kolor różowy...
To samo się tyczy smaku. Ludzie mają 5 (6) receptorów smakowych i każdy smak jaki sobie wyobrażą będzie odpowiednią "mieszaniną" tych receptorów + ewentualne ich podrażnienie (prąd, pikantne przyprawy itd).
Czy człowiek, który nigdy nie jadł nic pikantnego lub nigdy jego język nie był porażony prądem (zabawa bateriami przez dzieci ;) ) jest sobie w stanie wyobrazić (np podczas snu) takie odczucie smakowe? Moim zdaniem jest w stanie choć w śnie może być to wywołane naprzykład przez zjedzenie pomidora czy łyk wody (w śnie)... - sny nie muszą być logiczne.
Trochę ogólnie się zamieszałem więc nie będę koontynuował. Moim zdaniem wszystko jest kwestią przepływu odpowiedniego impulsu przez odpowiednie nerwy. Tak więc dlaczego "mózg" nie może sprawić sobie w niektórych przypadkach "wirtualnych" odczuć? Np według mnie osoba głucha od urodzenia może w snach "słyszeć" wirtualne dźwięki - tak więc jest w stanie wyobrazić sobie coś czego w życiu nigdy nie doświadczyła nawet w przybliżeniu...
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zdzojntempolak.png)
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/weedtravelbyair.jpg)
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/jurekpatryk.jpg)
Ćpali po 96 godzin, żeby cokolwiek poczuć. Fragment mocnego reportażu Patryka Jurka
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/sun16_1.jpg)
Policjant złapany z narkotykami w Kołobrzegu. Prokuratura i policja ujawniły nowe fakty
Podczas festiwalu muzyki elektronicznej w Kołobrzegu zatrzymany został 40-letni policjant z Gdańska, który miał przy sobie narkotyki. - Została uruchomiona procedura zawieszenia policjanta w czynnościach służbowych - mówi o2.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski, rzecznik prasowy KMP w Gdańsku.