No także Depakinę biorę w dawcę 1,5g na dzień. BENC.
Działa na bank, nawet psychiatra mi mówił że jak nie wezmę/pominę dawkę to wydaje mi się że nie ma różnicy, ale kiedyś złapałem się że zachowywałem się właśnie niestabilnie nie przyjmując powiedzmy 2 dni DEPAKINY.
LSD found and called me.”
.-=
16 października 2021ashwilliams pisze: Ja również łykam sobie Depakinę, już chyba z 10 latek. Zasadniczo odczuwam jej działanie jako stabilizatora nastroju. Dodatkowo podbili mi dawkę do aż 1000mg rano i 500mg wieczorem, ponieważ miałem atak padaczki, po przedawkowaniu OPIO, coś jak miał Juice Wrld, tylko on zjadł chyba więcej i to Oxy, a ja Majkę. Ciężkie przeżycie anyway - samo wejście padaczki i ten moment kiedy wiesz że albo umrzesz albo cię właśnie odłącza od rzeczywistości i nie masz zielonego pojęcia jak to się skończy...
No także Depakinę biorę w dawcę 1,5g na dzień. BENC.
Działa na bank, nawet psychiatra mi mówił że jak nie wezmę/pominę dawkę to wydaje mi się że nie ma różnicy, ale kiedyś złapałem się że zachowywałem się właśnie niestabilnie nie przyjmując powiedzmy 2 dni DEPAKINY.
28 listopada 2021Rudy1092 pisze: Może polecacie jakieś suplementy które porawiaja samopoczucie i stabilizują nastuj? Mi zauważalnie pomogło 5-htp. A czy znacie jeszcze jakieś inne?
Mam też wrażenie, że dla psychiatrów to taki środek typu "nie wiem jak pacjentowi pomóc to jebnę mu 1500 mg Depakine i będę miał z nim spokój".
Biorę od ponad tygodnia w dawce 1g / doba (w połączeniu z worioksetyną i reboksetyną). Idzie lato, piwo byłoby wskazane bez ryzyka wymiany wątroby po miesiącu. Poza tym kawa rano to rytułał, niechciałbym rezygnować.
Macie doświadczenie?
Jak jest łączony z innymi neuroleptyksmi i antydepresantami
Od 2019 roku trwa złota era medycyny psychodelicznej
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
W sieci prowadził "sklep" z narkotykami
Prowadził "sklep" na jednym z komunikatorów internetowych. Przyjmował zamówienia na narkotyki, które następnie dostarczał w wybrane miejsca, przekazując kupującym współrzędne geograficzne. Wykorzystywał również firmy kurierskie, co umożliwiało bezkontaktową dostawę narkotyków.
Wrocławianin hodował w domu grzybki halucynogenne. Policji tłumaczył, że to tylko pieczarki
Awantura domowa w jednym z mieszkań przy ulicy Popowickiej we Wrocławiu zakończyła się odkryciem nielegalnej hodowli i magazynu narkotyków. Policję wezwano z powodu kłótni między parą, jednak szybko okazało się, że 29-latek ukrywa w domu m.in. grzybki psychoaktywne. Policji mówił, że jest to "projekt" i że są to "pieczarki.
Kokaina w gumie do żucia
Celnicy na lotnisku Gardermoen postanowili sprawdzić dokładniej paczkę z Peru pełną słodyczy. Jak się okazało - mieli wyczucie. W środku zamiast gum do żucia znaleźli 300 gram kokainy, czytamy w dzienniku Dagbladet.
