Pamiętaj człowieku młody- NIE ĆPAJ Z POWODU MODY
Donice stosuje się tylko jak jest bagnisty teren , albo mocny kwas w torfie.
Jak hujowa ziemia to kopiesz dołek wrzucasz na samo dno whuj kupnego nawozu z gówna kurzego i mieszasz z ziemią, póżniej wrzucasz trochę dobrej/kupnej ziemi i mieszasz, później dopierdalasz dobrą ziemią ile ma być i już. Heh dawno dawno dołki się przygotowywało, ale był to sweet time.
@kowalskii doniczka daje wiecej korzyści po. 1 łatwiej wyregulować ph
2. nawozy się nie marnują
3. gryzonie nie podcinają korzeni
4. zawsze w razie przypału istnieje możliwość "przestawienia" rośliny .
Jak ktoś ma kilka roślinek i ma opcję wykorzystać duże donice to ok, gorzej jak out jest ogromny.
wracając do tematu 35L wydaje mi się optymalne do sezonowych odmian. 20 i 25L trochę za mało ale też zalęzy jak szybko posadzisz itd.
1. Passion #1, którego zacząłem we wkopanej reklamówce (taka standardowa wielkość), ale po ok miesiącu, jak jego tempo wzrostu okazało się piorunujące, wykopałem tuż obok większy dół, wyścieliłem workiem na śmieci (duży) i wypełniłem mieszanką ziemi kupnej z okoliczną, przytarganą na spot. Zrobiłem kilka dziurek na dnie i po bokach. Dno wyścieliłem warstwą kamieni dla lepszego odpływu wody - i nie było z tym problemu do samego końca.
Ziemi wsypałem ok 30 L i krzak wyrósł bardzo duży (choć miałem większego w zeszłym sezonie - niestety zrabowany).
2. Amnesia Haze x Durban Poison (auto) - ten krzaczek zaczął w ok 7 L donicy i spokojnie mógłby w niej dojrzeć, bo okazał się bardzo mały. Przesadzałem go jednak do ok 12 L donicy.
3. Early Skunk - historia, jak wyżej. W 12 L wyrósł jak automat XXXL - ok 90-100 cm wysokości, ale bardzo rozkrzewiony (LST + FIM + supercropping - pełen zestaw). Pałki były chude w porównaniu do P1, ale palenie wyszło miodzio - nie spodziewałem się czegoś takiego z outdoor'u.
Wszystkie donice / worki były wkopane. Plus jest taki, że bardzo długo nie widać było roślinek - na początku miałem poważne problemy z odnalezieniem wykopanych dzień wcześniej dołków. Minusem jest ilość piachu, jaka dostała się do ziemi. Spowodował on jej zbicie i problemy z wsiąkaniem wody.
W kolejnym sezonie zostawię na powierzchni jakieś 5 - 7 cm - to powinno załatwić sprawę piachu. Zrezygnuję też z worków - same donice. Mają one taki plus, że w razie konieczności można je wykopać i przenieść (co bardzo się przydało). Dodatkowo co jakiś czas można ją przekręcić, żeby wyrównać szanse wszystkim gałązkom. Celuję w pojemność 20 L dla automatów (na pewno większych, niż ta mała AH x DP) i 30 L dla sezonów.
A poniżej fotki tego, co mi tam wyrosło : )
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem
Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.
Fatalna pomyłka - myślał, że to klienci i wręczył narkotyki nieumundurowanym policjantom
Policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie zatrzymali mężczyznę, który podczas kontroli klatki schodowej… sam podał funkcjonariuszowi woreczek z suszem roślinnym. Interwencja doprowadziła do zabezpieczenia większej ilości narkotyków.
Złagodzony wyrok za przemyt narkotyków. „To od pana zależy, czy skorzysta z tej szansy”
Półtora roku więzienia za przemyt trzech kilogramów narkotyków z Holandii do Polski. W kwietniu tego roku w mieszkaniu Tomasza M. z Lęborka znaleziono duże ilości różnego rodzaju środków odurzających. Sąd Okręgowy w Słupsku zdecydował się na złagodzenie kary dla 37-latka.
