Mam 20 lat a mój początek zaczął się z narkotykami w marcu tego roku, mój najlepszy kumpel wtedy zaproponował mi 4cmc oczywiście byłem przeciwny temu ale się zgodziłem.
Od tamtego czasu miałem łącznie 4 kontakty z 4cmc zawsze mniej więcej co miesiąc, nigdy też mnie do tego specjalnie nie ciaglo.
Nie chce tego ścierwa po prostu brać ale nie wiem co mam zrobić czy zakończyć kontakt z kolegą który mnie do tego namawia, czy to bedzie dobre rozwiązanie? Za miesiąc mam bardzo ważny egzamin boję się że nawet jeśli nie wezmę już tego narkotyku to mogę egzamin przez to zawalic, przecież nie znam skutków ubocznych i co się tak naprawdę od tych 4 kontaktów zmieniło w moim organizmie! NIE chce być narkomanem, proszę o radę co zrobić żeby już nigdy nie spróbować, czy zerwanie kontaktu z kolegą to dobry pomysł? Jak myślicie jaki wpływ może mieć na mnie po tych kilku razach ten narkotyk brałem tylko to 4cmc z tzwn Dowozu.
Aha i bez żadnych skrupułów, kiedy w grę wchodzą dragi takie rzeczy jak kolega, przyjaciel nie mają znaczenia. Wpierdoli Cie w temat a za chwilę jak go przyciśnie bez zmrużenia oka wyjebie Cie na hajs.
Ze szczerego serca Ci radzę, usuń konto tutaj i pierdol dragi. Nie warto. Mówi narkoman od dwunastego roku życia, od roku względnie czysty po piętnastu straconych latach.
03 sierpnia 2018Mlody98 pisze: Już kiedyś namawial mnie do pożyczek
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
Ja bym doradzał więcej asertywności. Mówisz, że nie chcesz i koniec dyskusji. Jeśli ta osoba jest Ci bliska, to może zacznij od tego? Odcinanie się potraktowałbym, jako kolejny krok.
Najgorsze ze przez to nie poszedłem do pracy, zadzwoniłem do szefa wczoraj rano że niby sięzle czuje dzisiaj ogólnie była firma zamknięta mam tylko nadzieję że to nie wpłynie na dalszą moja karierę gdyż no ostatnio dzwoniłem miesiąc temu do szefa i tak samo poleciałem w chuja :(, a do tego od września mam przedłużać umowę mam nadzieję że to na to nie wpłynie. A sam osobiście jestem na siebie wkurzony że brałem. Chwilowo nawet się nie nawidze. Nawet nie chce myślę co bym zrobił jakby coś mi się stało przecież tyle teraz w telewizji mówią o tym co się dzieje po dopalaczach w Łodzi, nigdy bym sobie nie wybaczyl jakbym zawiódł rodzinę po całości.
Nigdy nie miałem powodów żeby brać, jakiś kryzys, nic po prostu te parę razy udało mu się mnie namówić.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cbd_0.jpg)
Legalne, ale traktowane jak podejrzane. Nowy biznes tonie w absurdach przepisów i kontroli
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/uecocaine.jpg)
UE alarmuje: coraz więcej Europejczyków zażywa kokainę i inne ciężkie narkotyki
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/flysky.jpg)
Może być nowym fentanylem. "Flysky" rozprzestrzenia się w USA
Nowy śmiertelnie niebezpieczny narkotyk rozprzestrzenia się w Stanach Zjednoczonych. Pojawił się m.in. na ulicach Chicago, Filadelfii i Pittsburgha. "Flysky" to heroina zmieszana z medetomidyną - środkiem uspokajającym stosowanym w weterynarii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/sadodlomlotek_0.jpg)
Farmaceuta skazany na 2 lata więzienia za nieumyślne doprowadzenie do śmierci
Sąd Najwyższy rozpatrywał niedawno wniosek o kasację wyroku, jaki wydano w sprawie farmaceuty, który miał nieumyślnie doprowadzić do śmierci kobiety. Z akt sprawy wynika, że wsypał zmarłej narkotyk do napoju, co doprowadziło do jej śmierci. Farmaceutę skazano na 2 lata pozbawienia wolności.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/gdfgdfgdfg-1038x1038.png)
Marihuanoholik – nowa definicja dla nowego języka debaty o uzależnieniu
W świecie, w którym alkoholik nie jest „ćpunem”, tylko „osobą z chorobą alkoholową”, a osoby uzależnione od leków otrzymują wsparcie zamiast pogardy i aresztów – czas również na zmianę języka wokół marihuany, która prędzej niż później zostanie w Polsce zdepenalizowana. Dlatego proponujemy wprowadzenie nienaukowego terminu „marihuanoholik” – jako neutralnego określenia osoby, która straciła kontrolę nad swoim używaniem marihuany i odczuwa tego konsekwencje w codziennym życiu. Zaznaczamy, że definicja ta nie ma zastąpić klasyfikacji medycznej, a jedynie usunąć stygmantyzację.