Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
To fajny towar jak dopiero po 1,1g miałeś takie efekty :D Ja po swoim tak jak kolega wyżej pisze latam po 50-100mg i to mi wystarcza na cały dobry dzień jak nie mam wyrobionej tolerancji, dobrze że nie było mocne bo byś już chyba w grobie leżał i się nie udzielił na forum.. Może to nie forum od pouczania, ale następnym razem gdy bierzesz już, to z głową.. I lepiej nie mieszaj wszystkiego na raz bo to może na prawdę się źle skończyć
2019 paź 11, 11:30 / scalono - surv
Dodam jeszcze że jak już myślałem że jest po wszystkim i chciałem iść spać, pikawa mi przejebane napierdalala jakoś od godziny około 22 do prawie 5 nad ranem, jak zadypialem to wybudzalem się bo tak jakby mój mózg nie umiał sam oddychac
Nie cytujemy posta bezpośrednio nad swoim. taurinnn
To może teraz czas na moją historię z życia
Praca w Holandii od kwietnia.
W czerwcu pierwszy raz "szybkiego" poczęstował mnie kolega.
Około godz 12:00 przygotował mi szczura, (nazwijmy to "towar A")
Wciągnąłem na dwie dziurki,
Po fakcie zaproponował żeby następnym razem przez jedną walić bo to uszkadza nos, śluzówki itp.
Efekt:::
* całkiem całkiem.
* Przez około 3 godz zapierdalałem
w pracy bo czułem taką potrzebę, po prostu musiałem,
*no i gadatliwy byłem (to chyba normalne).
Po trzech godzinach zeszło spokojnie i bez problemów.
++++++++++++++
(LIPIEC)
Za drugim razem poczęstował mnie inny kolega ale tym razem musiałem sam sobie przygotować. ("towar X")
A że bez doświadczenia to posypałem na prawie całej długości tel (Huawei P30 lite - około 11-13 cm szczura, kolega nie miał jak skontrolować bo poo kiblach się chowalismy xD)
Ostrzegał mnie że to mieszanka z dwóch różnych zrodeł
Na początku nic szczególnego, trochę przyspieszony puls, lekkie poty.
Razem z mijającym czasem efekty nabierały na sile. Po okolo 3-4 godzinach weszło porządnie.... tzn.:
* Bardzo gadatliwy,
* Serce napierdala jak opętane,
* Pociłem się niesamowicie (aż mnie potówka złapała)
* Ciągła potrzeba zapierdalania, musiałem zapierdalać bo jak nie to chyba bym explodował....
* Czułem się zajebiscie.
I tak zapierdalałem od godziny około 12 do 22 może 23. (w domu zasnąłem całkiem szybko)
Po pracy, odnosząc "sprzęt pracy" w odpowiednie miejsce. Aż się rozplakałem z dwóch powodów.:::
* Chciałem dalej zapierdalać
* Ostatni dzień w tamtej pracy: znajomi, przywiązanie do miejsca ittp. :'(
(zmiana pracy z powodu zarobków)
+++++++±++++++
SIERPIEŃ
Nowa praca, miejscowość o 180km dalej od pierwszej, nowi znajomi, inne źródło itp.
Ogarnąłem skąd dostać towar, zrobiłem zapas na więcej.
# PIERWSZY DZIEŃ #
Jak spróbowałem, kur..cze jak to strasznie gryzie w nos!!!
Tamto pierwsze nie gryzło!!!
Efekty::: nic specjalnego nie poczułem, a koledzy oczywiście zadowoleni z efektu i poczuli efekt odrazu... WTF?
Wieczorem jeszcze poprawilem
(no i pierwsza nocka nie przespana, szybko minęła).
# DRUGI DZIEŃ #
W pracy byłem strasznie zdesperowany bo nie zadziałało tak jak chciałem, tak jak "towar X" czy nawet "A" !!!
Od 8 do 14 (na trzech przerwach) wyciągnąłem około 1,5 - 2,5 jeśli nie więcej....
I cały czas zdesperowany, zły, wkurzony bo myślałem że to na mnie nie działa,
koledzy którzy również to brali byli zadowoleni z efektów. Albo ze mną coś jest nie tak, albo z nimi coś jest... Zacząłem się zastanawiać co powinienem po tym poczuć...
(przy drugiej nocce zrozumiałem że jednak coś działa skoro kolejną noc nie śpię, ale nie daje kopa jak towar X, byłem zawiedziony i zastanawiam się co było czym, które bardziej czyste, które z dodatkami i czy to na pewno feta?)
Kolega przygotował mi dwie bombi do pracy aby sobie poradzić w pracy po dwóch nieprzespanych nocach... Amator jestem too wiecie....
(nie mam pojęcia z jakiej ilości mi to przygotował)
# TRZECI DZIEŃ #
Pierwszą wziąłem przed wyjazdem. Jadąc busem już poczułem efekt bombki. Czułem że muszę coś robić, dreszcze, zimno, noga mi skakała.
Po 2 godzinach poczułem się tak fatalnie, brzuch, nudności itd., że musiałem wyjść z pracy (do tej pory się zastanawiam jak dojechałem samochodem w tak kiepskim stanie, do domu). Drugą bombkę oddałem. W domu jakoś na przymus udało mi się zasnąć...
(Przez te 3 dni niewiele jadłem, czy to jest powód bólu brrzucha?)
Na koniec miesiąca wsiadlem w pociąg i przejechalem 180km, specjalnie żeby sobie sprowadzić "pierwszy/drugi" towar.
Sporadycznie jeszcze wyciągnę...
+++++++++++
(znowu gdzie indziej :'( )
OSTATNIO (tzn. wczoraj) przygotowałem sobie z 1 dwie bombki do pracy,
O 7 wziąłem pierwszą.
Z początku całkiem spoko
* Uczucie że muszę coś robic
* Puls przyspieszony
* Raz gorąco, raz zimno (takk na zmianę)
* latająca szczęka,
* Brak chęci na jedzenie (wcisnąłem tą kanapkę na siłę)
O 13 wziąłem drugą i to był chyba błąd.
Dopóki pracowałem było znośnie.
Po pracy::: ból brzucha, nudności (niby się zbierało na odruch wym, ale nie moglem.)
- Ból przypomina jakby coś ściskało w brzuchu,
- Suchość w gardle/przełyku,
- Pijąc, właściwie powoli sącząc cokolwiek nie miałem odruchów wymiotnych.
I teraz mam takie pytania:::
1. Jak się przygotować na bombkę żeby brzuch potem nie bolał?
2. Jeśli już boli, jaki sposób żeby się pozbyć tego bólu albo chociaż złagodzić?
3. Jak działa czysta? Jakie Efekty itp.
PS.: Pisałem to niecałe dwie godziny xd
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
Podróż z medyczną marihuaną samolotem – co musisz wiedzieć?
Korea Południowa: Torebki wyglądające jak herbata wypływają na plaży. W środku narkotyki
Ketamina w torebkach przypominających herbatę - takie pakunki znajdują na plaży mieszkańcy południowokoreańskiej wyspy Jeju. Władze ostrzegają, aby ich nie dotykać i nie otwierać, a także informować policję.
Sandomierz: Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia za 60g liści konopi?
Policjanci z Sandomierza zatrzymali 42-latka, u którego znaleźli amfetaminę i marihuanę. Prawdziwe „znalezisko” czekało jednak w ogrodzie. W krzewie tui policja odkryła 60 gramów suszu. Sprawa jest poważna, mężczyźnie grozi 10 lat. Jest tylko jeden problem: zdjęcie policyjne pokazuje coś, co bardziej przypomina liście lub herbatę konopną niż marihuanę.
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
