Nie odbiegając od normy zacznę od tego, że jest świeży na forum.
Przejdę do sedna.
Chodzi o to, że otrzymałem dzisiaj od znajomego coś. Szczerze nie wiem jak to nazwać. Jedyne co wiem to to, ze kładzie to się na język.
Smierdzi to jak gowno i zreszta wyglada, tylko ze czarne.
Pojawiają się dwa pytania.
1. Może to jakiś grzybek, spod LSD, nie wiem nie znam się aż tak.
2. Z racji, ze dzisiaj Prima Aprilis może chce skorzystać?
Jeżeli jest opcja, to na priv mogę wysłać zdjęcie.
Pozdrawiam
Ja w 2015 roku no może 2014, paliłem jointa, byłem na MXE więc mnie podkusiło bo zwykle nie palę. Kilka buchów, siadam na schodach galerii i nagle pizda w opór. Pierwsza myśl
- umarłem. Zaraz nie naćpali mnie. Obraz stracił jakoś ostrość, zapomniałem gdzie jestem myślałem że jadę metrem w Warszawie. ( siedząc na schodach galerii w Lubinie) Schody przypominały jakąś płynącą rzekę, zrzygałem się. Zobaczyłem jako moje rzygi przelatują przez schody i wpadają do wielkiego mechanizmu pełnego trybików. Faza była baaardzo mocna oevy większe niż kiedykolwiek w życiu. Muzyka też jakaś leciała. Jazda była tak mocna że musiałem z całej siły trzymać się barierki schodów, aż ręce mi zdrętwiały co powodowało olbrzymi ból. Wydawałem też z siebie nieartykułowane dźwięki, tak samo jak Gonzo w las Vegas parano.
- yyyyhgga aaaa wyyy uuuyyy
Przyszedł strażnik wezwał karetkę, faza trwała około 30 minut. Jak byłem już w szpitalu zostało samo MXE, tylko machanie rękoma zostawiało smugę jak przy psychodelikach. dociągnąłem MXE i wypisałem się ze szpitala po godzinie. Co to mógł być za dop? Syntetyczny kanna? Nigdy nie miałem z nimi kontaktu, więc nie wiem. Psychodeliki raczej odpadają bo mimo połączenia z dyso raczej bym ogarną fazę. Obiła mi się jeszcze o uszy nazwa piorun. Kojarzy ktoś coś z tego?
Sprzedawca zapewnial mnie, ze to czysty euforyk, jednak nie odczułem jakiejś wyraźnej.
Nie wiedzialem ile tego zaaplikowac wiec na poczatek poszedl sniff 100mg, ale nie odczulem nic (wspomne jeszcze, że przy sniffie nie bylo czuc najmniejszego bolu, wchodzilo lzej niz tabaka)
Wiec po 10minutach dołożyłem okolo 300mg również sniffem
Odczuwalny byl lekki speed i nieznaczne poprawienie humoru, bez rewelacji.
Wiecie cos o tej substancji? Podobno nowość (producenci mlota thora)
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
W Modulatorach GABA Pregabalin Guide z redakcją Matiego.
_____________________________________
Low Functioning Addicts' Lodge:
misspillz.blogspot.com
0,5g wygląda tak:
[ external image ]
Kruszy się bardzo łatwo, prawie w ogóle nie boli przy wciąganiu + na bank jest domieszka lidokainy, bo znieczula nos, żeby udawać biedakoks.
Zapach kompletnie żaden, więc ketony odpadają.
Brane były małe dawki.
Opis działania: lekko spiduje, średnia euforia, ale bardzo przyjemna, coś pomiędzy koksem a afterglow po MDMA. Z czasem euforia nieco spada, a spid się podbija. Wchodzi lekki szczękościsk.
Chęć na dorzutę zerowa praktycznie, ale mi rzadko co chce się dorzucać, więc średnio miarodajne to akurat.
Jakieś pomysły?
Może chociaż grupa substancji, do jakieś może to należeć?
Edit: po 2h praktycznie schodzi
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
