Jak nie masz benzo, to może być też alkohol na szybko dwusetke, albo dwa powa 9%. Pregabalima chyba nie bo ponić może nasilać ryzyko drgawek(???). Najlepiej się położyć albo nawet zadzwonić na 112.

Jak bardzo się boisz znajdź kogoś kto będzie przy tobie ja na poltramowej padace straciłem świadomość przed nią i poszedłem do kibla i tam dostałem padaki i nieźle rozwaliłem sobie luk brwiowy generalnie lepiej mieć kogoś kto cię przypilnuje żebyś nie odwaliła czegoś groźnego

Najlepiej sie ispokoic i nie popadac w panike, poszukac czegos o dzialaniu przeciwdrgawkowym lub zadzwonic po kogos. Nic strasznego ci nie bedzie als ja kiedys dostalem padaki i doszlo do zatrzymania odddchu

Halo, ziomeczku jak się czujesz?
Ogólnie to tramadol może wywołać nawet drgawki w normalnych dawkach, szczególnie jeśli: masz historię padaczki, zażywasz leki obniżające próg drgawkowy, masz zaburzenia elektrolitowe (np. z odwodnienia). Jeżeli masz przepisane przez lekarza Benzodiazepiny (np. diazepam, lorazepam, alprazolam) to podobno mogą zmniejszyć ryzyko drgawek, ale nie wolno ich mieszać z tramadolem.

Hej, żyje. Byłam na SORze, zadzwoniłam na 112. Podali mi kroplówkę i wypuścili do domu z hydroksyzyna. Próbowałam lekarzowi (z Ukrainy) wyjaśnić, że bez diazepamu czy innego benzo będę musiała znowu dzwonić na pogotowie, ale nic to nie dało. Wzięłam 350 mg, ale równocześnie wciągałam bupropion donosowo.

Moją przygodę z Tramalem kończę. Od początku mi nie spasował, byłam zła że nie działa, dlatego dokładalam dawkę. Niestety żadnego benzo nie mam, a do tej pory roztrzęsiona jestem. Kasy na psychiatrę brak.

Czesc.
Mam pytanko. Czy to normalne ze jak sobie przyfanzole tramadolem okolo 15 (600mg-1g, w zaleznosci od substancji „pomocniczych” zwiększających potencjał, nie wliczam benzo dla bezpieczeństwa bo to chyba oczywiste ale zwykle dodaje 50mg prometazyny, jak mam to 700mg carisoprodolu i 600 pregabaliny, ale wtedy to i 400mg mi wystarczy), to jak po ktoryms nodzie mnie wyloguje z serwera i obudze sie nastepnego dnia o 6 rano z czysta glowa, to nagle kolo10-11 mam nawrot noddow?
Nie tylko tramadol mi robi takie numery, metadon i DHC tez ale rzadziej, trampek w 60% przypadków.
Specjalnie dzien po nie zazywam diazepamu do porannej kawy a mimo to potrafi mnie to zlapac w pracy i jest to dosyc frustrujące.
Od razu mowie, nie biore retardow. Kiedys zjadlem 8x200mg Tramalu retard, pol rozgniotlem a pol w calosci i na drugi dzien nie moglem trafic nozem w pietruszke bo sie czulem jakbym wpierdolil pigułe, tak mi obraz fruwal, dlatego też korzystam tylko z formy o natychmiastowym uwalnianiu, a i tak przytrafia mi sie takie cos. Dzisiaj mam wolne i cale szczęście bo wczoraj o 14 zjadlem 200 trampka, 40ml metadonu, 700mg somy, 600pregaby, 50prometazyny i 10mg diazepamu, a dwie godziny wcześniej łyknalem sobie jeszcze 6mg lorazepamu bo troche za duzo włada w siebie władowałem a musialem cos jeszcze zalatwic waznego i dzis obudzilem sie o 6 a o 9 juz zaczalem przysypiac dopoki sie nie pobudziłem ścieżką. Wiem ze wczorajsze combo mozna uznac za wariacka dawke ale miewam to przysypianie nawet kiedy biore tylko trampka, prometazyne zeby nie rzygac i benzo z wiadomych przyczyn.
Nie cpam w pracy i nie chce wygladac jakbym byl nacpany ale po pracy juz mysle ze moge sobie umilic wieczor jakos, tylko te nawroty noddow sa strasznie niefajne, zwlaszcza ze musze sie skupic w robocie, to rax, a dwa ze po mnie widac ze przysypiam i ze oczy mi się wywijają

@polishtoxicalmaniac co prawda po tramadolu tak nie miałem (albo w mniejszym stopniu i nie pamiętam), ale często jak przesadzę z oksykodonem to cały następny dzień dosłownie zasypiam na stojąco. Dopada mnie jakiś taki letarg, że mogę wtedy przespać nawet i 18 godzin na dobę a i tak jestem ciągle senny; Mogę pić kawę litrami a to i tak nic nie daje. Problem ustąpił kiedy biorę mniejsze dawki i/lub lecę w cugu, ale czemu tak się dzieje - nie mam pojęcia. Przypuszczam że to jakaś forma zwały/zaczątków skręta.

Jak substancja zaczyna znikać z organizmu to dosłownie odcina energię, nie dzieje się tak na początku lecz po częstym obcowaniu z opio. Po tramadolu jest właśnie taki największy letarg w dodatku zaburza sen.
Jak waliłem dawki około setki pod wieczór (normalnie spiąc 6-7 godzin i budząc się wypoczęty) to jak jechałem do roboty na 14 to jakbym jechał po nocce dosłownie głowa leciała na dół, wystarczyło potem przyjąć mała dawkę 50mg i momentalnie przechodziło.
Tak samo po oksach mija 20 godzin od dawki i nagle odcina baterie, że nie można ujebac.

Tutaj lepiej nie przekraczać dawek toksycznych paracetamolu tak jak inny kolega mówił najlepiej 2g nie przekraczać a na pewno max 3 tabsy na raz. Ogólnie nie mówię że to dobry pomysł i nie zachęcam do czegoś takiego ale robiłem tak że 3 tabletki brałem i później dorzucałem co godzinę po jednej ew. Max 2. Przy rosnącej tolerancji nie opłaca się bo wątrobę za bardzo zniszczysz.
I nigdy przenigdy paracetamolu nie mieszaj z alko!!!
Ekstrakcje nwm nie robiłem ale już lepiej się przerzucić z Dorety/poltram combo na tramal retard/poltram retard. To jest sam tramadol tylko o przedłużonym uwalnianiu lub na zwykły tramal.

@TramCo dawka parasyfu toksyczna dla wątroby zaczyna się od 6g lub 150mg na każdy kg masy ciała. jednak ja to już 2g bym nie przekraczał, a najgorsze co można zrobić to wypić chociażby kapkę alkoholu po zażyciu parasyfu, i to w obojętnie jakiej ilości. - warto to podkreślać co jakiś czas.