Syntetyczny opioid o niewybiórczym działaniu na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Tramadol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 466 • Strona 31 z 47
  • 62 / 4 / 0
Moje wspomnienia z przedawkowania Tramalu: zgasło światło, obudziłem się z zakwasami w szpitalu.
Wspomnienia mojej rodziny: tydzień płakania, strachu o moje życie i wypominania mi wszystkiego.
  • 202 / 3 / 0
Czy znajdzie się ktoś, kto odpowie?
Jakie efekty daje zeżarcie około 3g Tramalu przy średniej tolerancji (600mg), w towarzystwie benzo (z którego właśnie powodu nie wiem, czy zeżarłam to wszystko, czy tylko interesowało mnie opróżnianie listków, a tabletki gdzieś pochowałam)? Nic z tego dnia nie pamiętam, a na drugi byłam jedynie bardzo zamulona. Nic nie bolało.
"Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy."
  • 292 / 31 / 18
^ 3 g to jeszcze nie dawka śmiertelna. Wymioty, zawroty głowy, zaburzenia pamięci, senność utrata przytomności i inne tego typu. Wydaje mi się, że to zeżarłaś po prostu :D, by pasowało że nic z tego dnia nie pamiętasz, a kolejnego byłaś zamulona. A co i ile dokładnie wzięłaś z benzo?
"Nie wierzę w to, że miłość ma tysiące obcych imion.
I że dziś są uświęceni, którzy chcieli za nią ginąć.
Jest tak wiele powodów do życia z heroiną,
Ale żaden nie prowadzi nas do upojenia chwilą."
  • 202 / 3 / 0
0.5mg klonazolamu i potem chyba jeszcze 2x0.5mg Flubromazepam. W ogóle nie ogarniam jak to się wszystko stało. Poważnie. Chciałam tylko tę jedną dawkę klonazolamu i samo poleciało.
Później brałam jeszcze raz taką samą dawkę tej substancji - wszystko było normalnie, zero chęci na więcej, braku kontroli nad sobą. A wtedy? Nie potrafię tego wytłumaczyć. Pierwsza i ostatnia taka sytuacja. Tylko tramadolu mi baaardzo żal.

Nie wiem w sumie po co Wam głowę zawracam, skoro niewiele pamiętam i zastałam tylko puste listki. Dziwi mnie tylko, że na pewno nie czułam się jakaś zgrzana, no i że taka dawka tramadolu nie wywołała np. mdlości, a z tym u mnie jest wielki problem w temacie opio.
"Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy."
  • 762 / 32 / 0
ueafa pisze:
(...) W ogóle nie ogarniam jak to się wszystko stało. Poważnie. Chciałam tylko tę jedną dawkę klonazolamu i samo poleciało.
Później brałam jeszcze raz taką samą dawkę tej substancji - wszystko było normalnie, zero chęci na więcej, braku kontroli nad sobą. A wtedy? Nie potrafię tego wytłumaczyć. Pierwsza i ostatnia taka sytuacja. Tylko tramadolu mi baaardzo żal.
Benzodiazepiny potrafią spowodować amnezję gorszą od tej po alkoholu, mianowicie amnezję WSTECZNĄ :) co tłumaczy wszystko. Zachowywałaś świadomość po tej jednej dawce klona, potem może zechciałaś sobie umilić wieczór drugą, może trzecią bo jakieś niewyraźne to działanie? Jak już zadziałało, to 'a co mi tam' - poszła czwarta, piąta, w tym momencie Twój film zerwał się z rozmachem i zagarnął kilka trzeźwych wspomnień.

Ja po zbyt dużej dawce alprazolamu nie pamiętałem poranka, mimo, że Xanax brałem około 15. Można :)
„Na ulicy przed domem leżał kot z białym kołnierzykiem, ni to grzejąc się w słońcu, ni to raczej jednak nie żyjąc, wnosząc z faktu, że nie było słońca ani żadnych innych przyczyn, by leżeć wśród pędzących samochodów.”
  • 202 / 3 / 0
Tzn. To 'później jeszcze raz brałam tę samą dawkę' odnosi się do innego dnia. Zdziwiła mnie reakcja na pierwszą dawkę. Naprawdę nie umiem tego wszystkiego wytłumaczyć. Liczyłam, że jakieś objawy na następny dzień pozwolą mi ustalić, czy pochłonęłam ten tramal. Cóż. Ich brak wskazuje, że tak, a przy dobrej obstawie benzo nie dziwi np.brak skutków ubocznych. (jak tam czytam swój post, to czuję się jak bohaterka powieści Robina Cooka: D ale pogodziłam się już ze stratą. )
"Z przemodlenia, z przeomdlenia senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy."
  • 993 / 50 / 0
1 raz zjadlem 500mg bo nieklepalo .. niedoczytalem ze czeba 2h czekac, ledwo przytomny na lozku lerzalem problemy z oddychaniem ... wtedy mialem 100 kg wagi %-D
prochy wciagales w proch sie obrucisz
  • 173 / 8 / 0
Nie wiem czy przedawkowanie, ale dziwny to był dzień. Koło 15 zjedzone 400, potem coś mi się popieprzyło i jeszcze 200. I pojechałam na trening - mało docierało. Znaczy ćwiczyłam coś tam, ale podsypianie mnie bardzo łapało. Dosłownie coś mi tłumaczono, a oczy same się zamykały. A jak już do mieszkania wracałam, to w pociągu miałam takie momenty, że w głowie się pojawiało 'Ty, Felek, oddychaj', bo mi się zapominało. Takie dziwne uczucie.

Na drugi dzień ześcierkowania uczucie równie parszywe. Zresztą dawka pewnie dlatego tak zadziałała, bo niską tolerancje mam na t.

Plus drżenia mięśni paskudne, ale to dlatego, że na codzień klomipraminą się raczę.
A little water clears us of this deed. How easy is it, then!
  • 2538 / 215 / 0
Nie wiem jak mona mieć po trampku problemy z moczem czy wypróżnieniem, nawet jak tolerkę miałem na trampka 0 to nie było problemu. Po mixie 500 trama i 525 kody też daję radę się odlać, ciężej niż normalnie ale nie jest problemowe. Jak ktoś się odlać nie może to polecam usiąść na klozecie i w tedy, nie cisnąć na siłę tylko spróbować się rozluźnić. Przy morfinie to działa. Wgl to pewnie przez duże doświadczenie z morfiną, PST itp nie mam problemów laniem po tramie. Krople są pro zdecydowanie lepsze niż retardy, te nie dają takiej euforii bardziej sedacja, z tym że przy kroplach łatwiej o padakę bo szybciej wchodzą, za to retardy zdradliwe, nie klepie to dorzucasz a później jak sieknie to padaka.

Tramal raz mi zaszkodził, drgawki, trzęsące się ręce nie raz mi zdarzyły ale ostatnio to na prawdę się wystraszyłem. Teraz jestem w wciągu trampek + koda, lub makiwara. W sobotę szedłem do szkoły, rano łyknąłem 300 rozgniecionych retardów, po 1.5 godziny dorzuciłem 200 mg i 525 kody. Po pewnym czasie wszystko weszło, całkiem przyjemnie choć tą kodę ledwie co czuję musiałbym chyba gram wszamać by w miarę fajnie poczuć. Spaliłem szluga i zonk! faza osłabła bardzo, wkurwiony wróciłem do klasy, lekcja się zaczęła, zacząłem liczyć drobne czy styknie na kodę, nagle pikawa zaczęła mi nawalać, ręce, nogi zaczęły mocno się trząść, na tułowi tak samo, poczułem silny niesprecyzowany lęk, w głowie poczułem ucisk i jak by prąd, który przeszedł przez ciało. Poczułem że tracę świadomość, zaraz zemdleję, położyłem się na ławce i walczyłem o zachowania świadomości, głęboko oddychając. Nie wiem ile tak leżałem ale w końcu przeszło, udało się nie zemdleć skończyło się na strachu i trzęsących się łapach. Uważajcie w ciągu, łatwiej w tedy o padakę, tak lekkie drgawki miałem od 2-3 dni po zażyciu, każdym dnie silniejsze aż doszło do opisanej sytuacji.

Jak się uspokoiło to dużo herbaty wypiłem, trzeba dużo pić jak poczujecie że się coś źle zaczyna dziać, zjadłem śniadanie bo głodny w ciul musiałem być tylko nie czułem tego.

Swoją drogą mix tramoek+koda czy zupa jest genialny, Właśnie siedzę po 300 mg trampka i mocnej zupie :D
  • 17 / / 0
Z laniem po opio to mam świetny patent. Puszczam lekko wodę w kranie, siadam na kibel i po chwili elegancko leje.
ODPOWIEDZ
Posty: 466 • Strona 31 z 47
Newsy
[img]
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4

Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.

[img]
Trump uznał fentanyl za broń masowego rażenia. „Używają go, by zabijać Amerykanów”

Prezydent USA Donald Trump podpisał w poniedziałek rozporządzenie uznające fentanyl za broń masowego rażenia. W uzasadnieniu stwierdził, że „wrogowie USA używają go, by zabijać Amerykanów”. Oświadczył zarazem, że rozważa złagodzenie federalnych restrykcji obejmujących marihuanę.

[img]
Jak wygląda Luksemburg 2 lata po dekryminalizacji marihuany? Bilans zysków i strat

Kiedy myślimy o luźnym podejściu do marihuany w Europie, przed oczami stają nam holenderskie Coffee Shopy lub portugalska dekryminalizacja. Jednak to Malta i Luksemburg dokonały prawdziwego przełomu legislacyjnego. Latem 2023 roku Luksemburg stał się drugim krajem UE, który oficjalnie wpisał prawo do uprawy konopi w ustawy.