Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
Substancje psychoaktywne jako dodatek do życia/jako życie
Przyjmuję substancje psychoaktywne traktując je jako dodatek do życia.
63
38%
Przyjmuję substancje psychoaktywne z powodu...(samotność, nuda, stres, problemy dnia codziennego, ojciec alkoholik, nie idzie mi w szkole/pracy, chcę pobudzić się do szkoły/pracy, bo takie jest życie, każdy powód, etc.)
55
33%
Przyjmuję substancje psychoaktywne dla przyjmowania substancji psychoaktywnych. Ćpanie dla ćpania. Sztuka dla sztuki.
42
25%
Nie zastanawiałem/zastanawiałam się nad tym.
5
3%

Liczba głosów: 165

ODPOWIEDZ
Posty: 75 • Strona 1 z 8
  • 989 / 76 / 0
Tak się zastanawiałem, który/która z was robi to, bo... Bo tak... Po prostu...

Rekreacja, problemy, zabawa...

Większość ma jakiś powód, niektórzy nie wiedzą, po prostu biorą, inni bo co tam, raz się napić, zapalić, uwalić aby uprzyjemnić sobie życie, inni się nawet nie zastanawiają.

Niektóre z tych opcji mogą wydawać się podobne/takie same, szczególnie te trzy ostatnie, ankieta jest płynna dosyć, potem może pozmieniam coś(z modową pomocą) dodam odejmę, ew. wkurwię jak już podobny temat był. No, ale może ankietki nie było.
Egoista, ale miły.
Narcyz, ale nie ostentacyjny.
Kłamca, ale wrażliwy.
Miło mi Cię poznać.
  • 25 / / 0
robilem po prostu. zanim bralem, wiedzialem wszystko z teorii, patrzylem przez wesoly pryzmat tego, wierzylem, ze jestem tak zajebisty, tak super, ze niewazne co sie bedzie dzialo - ja sobie rade dam. i tak w koncu sie wpakowalem na grubo, bo z cpania po prostu przerodzilo sie to w mysli "kim ja jestem?", ktore to dopadaly na trzezwo. hura. teraz jestem po zrywie z osrodka, nie cpam, ale dalej nie wiem kim jestem. szukam odpowiedzi, a raczej jako warzywo emocjonalne ide dalej osiagajac jakies gowno warte "sukcesy".
  • 680 / 43 / 0
trzeźwość na dłuższą metę jest dla mnie nie do wytrzymania. tak po prostu.
I have only two emotions
careful fear and dead devotion
I can't get the balance right
with all my marbles in the fight
I see all the ones I went for
all the things I had it in for
I won't cry until I hear
because I was not supposed to be here.
  • 48 / / 0
L'art pour l'art %-D

ćpam, aby uciec od rzeczywistosci i poniekąd jest to sztuką dla sztuki (a przynajmniej tak bede od teraz mowic, bo strasznie spodobalo mi sie to stwierdzenie "cpanie dla cpania. sztuka dla sztuki"), bo nie kryje sie za tym żaden konkretny i poważny powód
  • 554 / 14 / 0
Wszystko. Zależy od momentu/okresu życia.
Niektórzy ludzie mają ćpanie zapisane w liniach papilarnych. Czasem powód jest poważny, czasem nie ma go wcale.
Bez tego nie byłabym mną.
  • 357 / 2 / 0
Może to banał, ale kieruje się w tym maksymą: Nic co ludzkie nie jest mi obce.
Nie chodzi o cpanie, bo świat jest beee, tylko o chęć spróbowania, uczucia jedności z otaczającym nas światem. Dziś jesteś człowiekiem, a jutro człowiekiem z nowym doświadczeniem, którym możesz podzielić się z innymi.
I was made for lovin' you baby
Na mocy obowiązującego prawa na terytorium Polski ZABRANIAM kopiowania moich postów, które de facto są fikcja.
  • 1067 / 204 / 0
Kalypso pisze:
Niektórzy ludzie mają ćpanie zapisane w liniach papilarnych.
he, dragi intrygOwały mnie odkad sięgam pamięcią>
Dlaczego cpam? bO kocham ten stan jak wszystko wejdzie jak nalezy, a wtedy tO juz chuj
I don't do drugs. I am drugs.
  • 1392 / 10 / 0
Chyba nie zauważyłeś jednej rzeczy: odkrywanie każdej czynności na nowo "w innym stanie świadomości" to świetny przykład dorabiania ideologii. Po prostu ćpasz, bo lubisz, kropka.

"W sobotę lecę grubo" to nie jest odpowiedzialność. Wiadomo, lepiej raz, ale to dalej oszukiwanie siebie, że jest się odpowiedzialnym. ;-)
You can't understand a user's mind, but try, with your books and degrees. If you let yourself go and opened your mind, I'll bet you'll be using like me. And it ain't so bad...
  • 89 / / 0
Ja uzylem psychodelikow i dysocjantow jako narzedzi do zrozumienia siebie. 3-4miesiace cpania co 2-3 dni i doszedlem do tego, czego chcialem. Zaczelo sie bez pomyslu, tylko dla checi sprobowania czegos nowego. Zauwazylem potencjal i jakos poszlo.
Na ta chwile pale czasami mj, dla przyjemnosci. Moze kiedys sproboje MDMA, ale to jeszcze nie pewne. W kazdym razie zrozumialem pare rzeczy i jak na razie nie odczuwam juz potrzeby brania czegokolwiek. Dragi to tylko narzedzie - moga byc katalizatorem jakichs zmian, ale same w sobie do niczego nie prowadza. :)
Act without expectation - Lao Tzu.
Spoiler:
  • 143 / 21 / 0
Kiedyś zacząłem czytać trip raporty. Stwierdziłem że psychodeliki są na prawdę niesamowite i trzeba tego spróbować. Kiedy zeżarłem grzyby po raz pierwszy było mi tak dobrze że podczas tripa stwierdziłem że nie ma chuja żebym się od tego nie uzależnił ;-) W tym momencie po spróbowaniu różnych psychodelików w tym upragnionego LSD stwierdziłem że jednak grzyby nie mają sobie równych. Urządzam sobie dobrego tripa do kilku razy w roku i tyle. Niesamowite jest, że mimo iż jest to tak przyjemne doświadczenie, nie ma się ochoty tego robić częściej. Jednak też nigdy nie przedłożyłbym ćpania nad jazdę na rowerze górskim, siatkówkę czy wspinaczkę.

Nie dorabiam do tego żadnej ideologii typu rozwój czy uduchowienie. Chociaż czekam na trip w którym stracę ego i zajrzę w głąb siebie. Głównie jednak jest to coś co robię dla zabawy, może zmieni się to kiedy odbędę tak mistyczną podróż. Przekonamy się.
Ostatnio zmieniony 14 września 2013 przez MagicMushroom, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 75 • Strona 1 z 8
Newsy
[img]
Turcja: Całe miasto na haju po spaleniu 20 ton marihuany przez policję w centrum miasta

W tureckim mieście Lice 25 000 mieszkańców zostało nieumyślnie odurzonych dymem z marihuany po nieprofesjonalnej akcji spalania 20 ton marihuany. Sprawdź, co się wydarzyło.

[img]
Badania: Najczęściej używanym narkotykiem w Macedonii jest marihuana

Respondenci palą jointa, aby zmniejszyć stres i się zrelaksować.

[img]
Marihuana zmniejsza pragnienie alkoholu u osób pijących dużo – Nowe badania finansowane przez rząd

Czy marihuana może pomóc osobom pijącym dużo alkoholu pić mniej? Nowe badanie przeprowadzone w USA sugeruje, że tak – i to z zaskakująco prostego powodu. Osoby, które sięgały po marihuanę tuż przed alkoholem, piły wyraźnie mniej i miały mniejsze łaknienie.