[ external image ]
2-(4-jodo-2,5-dimetoksyfenylo)-N-[(2,3-metylenodioksyfenylo)metyl]etanamina
http://en.wikipedia.org/wiki/25I-NBMD

Substancja jest już dostępna, i interesująca...
Od Murtiego (mam nadzieję, że nie naruszam tu praw autorskich :) ).

Wg raportu MB, 25I-NBMD powoduje jeszcze przyjemniejsze zmiany w odbiorze muzyki niż chwalone u nas za oprawę audio 25D-NBOMe.

Szkoda tylko ze psycho nei poczekał do końca z loadem bo mogło tak naprawde mu więcej wejść . Od siebie mogę dodać że substancja bardzo mocno nabia tolerancję :P Sugerując sie wpisem Murtbinga zacząłem od 0.8 mg i był naprawde bardzo subtelnie, pomyślałem ze takie działanie nie mogło podnieść toleki zbyt mocno więc postanowiłem ze następnego dnia zjem 2 mg i co? :> Wielka dupa :) Myslałem ze zostałem oszukany albo tak jak miałem w przypadku 25I-NBOMe dostałem freeebase jako HCL :P Niestety okazało się ze to subtelne działanie tak podbiło tolerancję . Słyuszałem ze pare osób juz ma naprawdę mocno po 2 mg .

W sumie daję sobię prawie ręke uciąc ze dawkowanie dla większości osób będzie wyglądać mniej więcej tak ,

500ug-800ug - próg
800-1,5mg - lekko
1,5 - 2 mg - średnio
2-3 mg - mocno

P.S Jeśli grupa NBMD nadaje tak ciekawych właściwości substancji to cholernie jestem ciekaw 25B-NBMD ( obstawiam że to mogło by już bardziej pod empatogen podchodzić )

U nas na znaczek ładowało się ok. 2mg i osoba bez tolerancji miała naprawdę mocno. Myślę, że odpowiednią ilością dla kogoś bez tolerancji jest około 1,5 mg żeby było porządnie. Ilości z blogu M-B trzeba zazwyczaj pomnożyć 1,5 raza.

Dosyć sporą wadą tej substancji jest niska rozpuszczalność w alkoholach i wodzie co utrudnia nasączenie :-/ Ze wszystkich NBOMe i NBMD to chyba to się najgorzej rozpuszcza.

25I-NBMD już bardzo mocno podchodzi pod empatogeny. 25C-NBOMe było dobrą fenyloetyloaminą na imprezy, a ta jest jeszcze bardziej. Grupa metylenodioksy fenomenalnie poprawia właściwości cząsteczki.

No cóz Widziałem już rózne rzeczy ale to żeby mnie jakieś psychodeliki nie robiły to zupełna nowość :-D
Łącznie poszło 3 mg 25I-NBMD i 1,5 mg 25I-NBOMe , samo 1 mg 25I-NBOMe wystarczy zeby u wielu wywołać mocne efkety u mnie ten miks spowodował tylko lekkie zmiany wizualne i lekkie mentalne działanie LOL Nie wiem co to ma oznaczać , sort pewny sprawdzany wcześneij przez wielu , już coraz mniej wierze w teorie ze nawet lekkie działanie nboma moze tak nabic tolernacje :-D ( 25I-NBOMe dorzucałem do 25i-nbmd) , psycho23 też w sumie dorzucał i go normalnie zrobiło więc to raczej coś ze mną nie tak ) W tolerke może bym uwierzył gdyby nie to że ostatnią rzeczą jaka brałem była meskalina miesiąć wcześniej.

Pytanie jaka droga administracji jest wystarczająco skuteczna, bo w przypadku siosty 'OMe' była to conajmniej skomplikowana sprawa...

Chuj wie , zapewne jak w przypadku NBOMe sniff <- policzek <- podjęzykowo.

Naprawdę nikt nic więcej nie wie o tej substancji?
Wszedłem w posiadanie kilku kartonów i nawet nie mam jak się przygotować przed pierwszym tripem...

Myślałem żeby na start wrzucić 1,8mg - co o tym sądzicie?

Z zebranych ostatnio info i doswiadczen ludzi moge powiedzieć ze ma to bardzo duzy rozrzut w dawkowaniu , jeden potrzebuje 2 mg jedni 3 mg a zdarzały się jednostki co wrzucały po 5 mg bez większych spektakularnych efektów no i tacy na których nawet 2-3 mg nie działały . Dlatego ja sobie darowalem eksperymenty z tą substancją dziwna to grupa związków :-/

Przyjęto 2,5mg 25I-NBMD w postaci kartonika na policzek, potem sobie wszystko pływało po jamie ustnej, ale starałem się trzymać pomiędzy zębami a policzkami. Zdrętwienie języka wyraźnie odczuwalne. Pierwsze efekty po 20-30 minutach.

Psychodelii, jako wizuali i tego niesamowitego poczucia wszechdziwności - nie ma. Sposób myślenia za to - wywrócony o 180 stopni. Bardzo antydepresyjne, wesołe na milion sposobów myślenie. Źrenice lekko powiększone, mają "ostre" krawędzie - kto kiedykolwiek widział, ten wie o co chodzi. Wizualnie zmian nie uświadczam, kognicja - tak jak mówiłem - w stronę antydepresji.

Ciekawy materiał, nie powiem. Pewnie dobry na imprezę, ale nie w takim s&s zdecydowałem się to przyjąć.

Jeśli jeszcze coś ciekawego wymyślę, to dopiszę.

Edit: 19:31

Już działania zdecydowanie nie czuć. Ciężko było ustalić granicę, gdzie jest, a gdzie go nie ma, gdyż jest bardzo subtelne.

Wyraźne były za to czystość myślenia, brak problemów z interakcjami społecznymi (choć to moja charakterystyczna cecha) i wczuwka w muzykę. Dawno nie miałem tak kreatywnie owocnej sesji z gitarą.

Tej substancji zdecydowanie bliżej do empatogenów, niż psychodelików, jakimi je znam.

Po 5h od pierwszych efektów dopaliłem nieco AM-2201. Wizuali dalej jednak nie uświadczyłem, a zrobiło się nieco anksjogennie. Nie za dobry miks.

Został mi jeszcze jeden karton, następnym razem poleci w miksie. Z czym - ciężko teraz powiedzieć, ale nie będzie to AM-2201.

A te blottery to z cyklo były? Bo jeden z polskich sprzedawców oferuje właśnie kartony 2mg z cyklo.