Więcej informacji: Grzyby w Narkopedii [H]yperreala
Próbował jeść ktoś tego grzyba? Słyszałem i to od wtajemniczonych osób, na prawdę znających się na grzybach, że jest afrodyzjakiem.
Ja raczej potraktowałem jako ciekawostkę, bo sam w sobie jest ohydny. Skosztowałem młodych form (występują jako formy jaj zakopanych w 3/4 w ziemi) podsmażyłem na patelni, bo tak to się je. Formę dojrzałą można spożywać na surowo i ma lepsze działanie, ale za to śmierdzi jak zgniłe jajko, dlatego łatwo znaleźć. A te młode owocniki w smaku przypominają ugotowany, stary zielony ziemniak. Ciekawe jakby się tego więcej zjadło. Występuje na Podhalu w okolicach Dębna.
Widziałam te grzyby, na owocniku siedziały muchy, śmierdział. Nie wiem, czy może być afrodyzjakiem. Chyba tylko w prosektorium.
Powodzenia!
Ja preferuję trzon na surowo, oczywiście po umyciu z pozostałości kapelusza i much. Noga, pusta w środku, ma gube ścianki o strukturze prażynki- tak samo krucha, ale wilgotna.
W smaku to połączenie rzodkiewki i jarmurzu.
Czytałem, że radzieccy naukowcy przebadali właściwości tego sromotnika, i wydano duże opracowanie na temat jego prozdrowotnego wpływu na organizm, m.in. antyrakowego.
Zachęcam do spróbowania.
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Dlaczego ograniczenie marihuany do listy chorób to katastrofa dla pacjentów – historia Adriana
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
