Więcej informacji: Powoje w Narkopedii [H]yperreala
Załóżmy że ktoś zamierza użyć kapsułek z ekstraktem z pewnego powoju o inicjałach I.V. (nie chodzi o podanie dożylne, zbieżność skrótów :D ). Są to kapsułki, które w porównaniu ze słynnymi Druids Fantasy mają się pod względem mocy jak 5 kaps. tych ~= 6 kaps. druids fantasy.
Jaka dawka maksymalna naraz jest bezpieczna, tzn. nie grozi powikłaniami fizycznymi (niedokrwienie, skurcz naczyń obwodowych itp. objawy zatrucia lizergamidami, w tym ergometryną zawartą jak wiadomo w niektórych powojach)?
Czy 11 czy 12 sztuk naraz to nie za dużo?
Pomijam ryzyko psychczne, pytam wyłącznie o skutki uboczne na naczynia krwionośne itp. potencjalnie fatalne ryzyko.
Pytam z oczywistych zdrowotno-prewencyjnych względów. Może być okazja do doświadczenia pełnej psychodelicznej mocy powojowatych, ale jednak istnieje dawka maksymalna bezpieczna, której przekroczenie grozi bardzo niebezpiecznym zatruciem.
Z góry dzięki za doradzenie.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
EDIT: Eee, jak rozumiem, nie przeprowadzasz nawet żadnej ekstrakcji? Zginiesz ;)
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
Naprawdę, trudno byłoby chyba wymyślić gorszy sposób rozwiązania wątpliwości związanej z dawkowaniem [czegokolwiek], niż założenie na ten temat ankiety :huh:
chusajn ma rację, powoje nie nadają się szczególnie do jazdy po bandzie, generalnie o dawkowaniach precyzyjniej można rozmawiać gdy mowa o w miarę czystych substancjach, bądź nie wykazujących dużych wahań mocy roślinach\grzybach, a nie wypadku niestandaryzowanego ekstraktu... tutaj najsensowniejszy sposób to dochodzenie do satysfakcjonującej dawki poprzez stopniowane eksperymentowanie na sobie z daną partią, na hop-siup nie ma co się na dawki graniczne porywać.
Wtedy podobno nie ładuje się 2h, a 15 minut :mrgreen:. No i nie ma nudności, więc wchodzi z subtelnością kwasa. Chyba spróbuję zrobić coś takiego.
Zjemtwepachy pisze:Jak pobawisz się w ekstrakcję, to można.
– Jestem przyzwyczajona do długich podróży... Kiedyś wybrałam się nawet do Piekła – wyjaśniła.
– Jak zdołałaś wrócić?
Przyglądała mi się długo i uważnie.
– Wrócić? Wrócić? Ja tu zostałam...
Historyczna zmiana w globalnej polityce narkotykowej
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Palenie marihuany na mrozie: Dlaczego „faza” uderza dopiero po wejściu do ciepła?
Stoisz na balkonie, skulony w kurtce, przestępując z nogi na nogę. Jest minus pięć stopni. Odpalasz jointa, zaciągasz się mroźnym powietrzem i… masz wrażenie, że to nic nie daje. „Słaby temat?” – myślisz. Dopiero gdy wchodzisz do ciepłego salonu i zdejmujesz czapkę, rzeczywistość uderza Cię z siłą pociągu towarowego. Nogi robią się miękkie, a głowa nagle waży tonę.
Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany zawiesza prace
Rok temu politycy obozu rządzącego ogłosili wielki, historyczny projekt: pierwszy w Polsce Parlamentarny Zespół ds. Depenalizacji Marihuany. Miało być nowocześnie, postępowo, europejsko. Miał być projekt, miał być progres, miało być „po wyborach ruszamy pełną parą”.
Narkotyki w starożytnym Egipcie i Mezopotamii? Archeolodzy mają koronny dowód
Nowe badania przenoszą nas w czasie o ponad 2500 lat. Odkryto dowód na to, że elity starożytnego Egiptu i Mezopotamii regularnie używały opium. Był to stały element ich życia. Prawdę ujawniło alabastrowe naczynko.
