Dział poświęcony harm reduction – metodom mającym na celu złagodzenie negatywnych konsekwencji zażywania środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 73 • Strona 1 z 8
  • 2179 / 30 / 0
Stymulanty/euforianty..yeah...fajna sprawa. Można sobie pogadać, poeuforyzować i jest gites. No właśnie, tylko ten jebany szczękościsk. Nie lubie.

Czy istnieje jakiś lek, który nie ingerowałby w miare w jakość stymulantowego działania a znosiłby/łagodził szczękościsk. Zastanawiam sie jak działałby Myolastan lub Mydocalm. Stosował ktoś? jakieś rezultaty?
Hidden mefedron User
  • 2876 / 99 / 0
Ostatnio po mefie, jak już melanż dobiegł końca, a szczękościsk jeszcze trzymał (a mnie szczękościsk po stymulantach czy euforiantach zawsze daje popalić, ścieram sobie zęby koszmarnie) załadowałem 0,5 mg klona i pomogło. Jeżeli dobrze kojarzę to benzodiazepiny powodują rozluźnienie mięśni i teoretycznie likwidowałyby szczękościsk, ale pewności nie mam.
"Czuję się gwiezdnie"

Po dzisiejszym robię przerwę
  • 2179 / 30 / 0
wiem że po benzo łagodnieje/schodzi ale wlasnie chodzi o te wymienione bo teoretycznie tylko one jednocześnie nie spłyca działania stymulantów. Albo np 5 mg dizepamu? Trzeba bedzie stestoewać ale pytam sie was, może ktoś już ma doświadczenia.
Hidden mefedron User
  • 608 / 9 / 0
Magnez FTW, ~500mg i szczękościsk znika prawie zupełnie
  • 225 / / 0
A nie sprawia Wam przyjemności tarcie zębów? Ja nie lubię szczękościsku następnego dnia jak cały łeb mnie napierdala, albo jak raz sobie kawałeczek jedynki wyszczerbiłam <_<, ale przecież to taka ogromna przyjemność... Jestem jakaś 'zboczona'?
I don't think that there's anything worse in the world than being ordinary .
  • 3523 / 51 / 0
dzika pisze:
A nie sprawia Wam przyjemności tarcie zębów? Ja nie lubię szczękościsku następnego dnia jak cały łeb mnie napierdala, albo jak raz sobie kawałeczek jedynki wyszczerbiłam <_<, ale przecież to taka ogromna przyjemność... Jestem jakaś 'zboczona'?
na pewno nie dostaniesz do buzi.
GG 11510053
Piszcie kiedykolwiek

Wszystko co napisałem na tym forum to prawda; opisywane sytuacje miały miejsce..
  • 193 / 6 / 0
dzika pisze:
ale przecież to taka ogromna przyjemność... Jestem jakaś 'zboczona'?
Ja uwielbiam zagryzać zęby i szorować jednymi o drugie, ale wiem jak niezdrowe to jest, także jak tylko się na tym łapię, to od razu przestaję.
Universal truth is not measured in mass appeal
  • 3129 / 26 / 0
WildMonkey pisze:
dzika pisze:
A nie sprawia Wam przyjemności tarcie zębów? Ja nie lubię szczękościsku następnego dnia jak cały łeb mnie napierdala, albo jak raz sobie kawałeczek jedynki wyszczerbiłam <_<, ale przecież to taka ogromna przyjemność... Jestem jakaś 'zboczona'?
na pewno nie dostaniesz do buzi.
Czekałem, az ktoś to napisze :D

Szczękościsku doznałem na LSD i po mitseez, nie był jakiś super mocny, więc guma do żucia wystarczyła. Ale fakt faktem, jest to zajebiście przyjemne.
High, how are you?
  • 2179 / 30 / 0
a tam przyjemne, miele sie tą gębą jak jakiś ćpun %-D

po LSD? chyba ważke jadłeś albo DOCa ;]
Hidden mefedron User
  • 5299 / 104 / 0
Relanium 5-10mg winno pomóc. Wywnioskowałem tak sobie jakoś po swoich różnych doświadczeniach, że japościsk to wina noradrenaliny, ale mylić się mogę co do niej; na pewno jednak nie mylę się co do diazepamu bo wiem po sobie, że pomaga, imo najlepiej spośród wszystkich stestowanych benzosów
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
ODPOWIEDZ
Posty: 73 • Strona 1 z 8
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
Największa w historii analiza potwierdza: marihuana skuteczna w leczeniu objawów nowotworowych

W ciągu ostatnich miesięcy świat nauki zyskał dostęp do największej metaanalizy dotyczącej zastosowania marihuany w terapii nowotworów, przeprowadzonej przez Whole Health Oncology Institute we współpracy z The Chopra Foundation i opublikowanej w prestiżowym czasopiśmie Frontiers in Oncology. Wyniki są jednoznaczne – istnieje przytłaczający konsensus naukowy, że medyczna marihuana skutecznie łagodzi objawy choroby nowotworowej i poprawia jakość życia pacjentów.

[img]
Nowa nadzieja dla pacjentów ze schizofrenią. Opracowano przełomowy lek inspirowany LSD

Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis stworzyli nową cząsteczkę o nazwie JRT, która może zrewolucjonizować leczenie schizofrenii i innych chorób mózgu. Lek działa podobnie do LSD, ale nie wywołuje halucynacji. Dodatkowo, wykazuje silniejsze działanie niż stosowana obecnie ketamina.