interesuja mnie ceny lekow: Seronil 10,20 , concerta 36,18, Ketrel 25, Asentra 100, Tegretol 200, Pramolan 50, hydroksyzyna 25, chlorprothixen zentiva 50 i Propanolol 10

Takimi lekami raczej nikt na czarnym rynku nie obraca. Chyba tylko ludzie, którym zostało po "kuracji".

A Petydyna to dość niszowe opio i ciężkie do zdobycia. Nie ma chyba żadnej "standardowej" ceny - jeśli ktoś ma, to pewnie sprzedaje wg. swojego widzimisię.

Przecież hydroksyzyne każdy lekarz od ręki Ci wypisze i nawet nie będzie specjalnie pytał po co. 3/4 moich znajomych, którzy nigdy nie brali dragów ma to w domowej apteczce

@jezus no concertą to chyba obracają

Poprawiona nazwa leku. taurinnn

^
Racja - umknęła mi w gąszczy neuroleptyków i antyhistamin : )

Seronil (fluoksetyna) - z tego, co patrzyłam po ogłoszeniach to sprzedają obie dawki po ok. 40 zł, ale łatwo jest go wyrwać u psychiatry - wtedy kosztuje połowę mniej, a na refundację w przypadku zdiagnozowanych zaburzeń jeszcze taniej.
Concerta (metylofenidat) - przeważnie w granicach 150-200 zł za opakowanie 18 mg i 200-250 za opakowanie 36 mg.
Asentra (sertralina) 100 mg - podobnie jak fluoksetyna, za to na refundację niektóre generyki dostaniesz za 10 zł, więc warto przejść się do psychiatry.
Tegretol (karbamazepina) - zwykle nie handlują tym, nie ma działania rekreacyjnego, bardziej typowy stabilizator lub antykonwulsant, znam jedynie ceny apteczne.
Pramolan (opipramol) - 40-50 zł za opakowanie, można i taniej, ale zwykle jednak przynajmniej te 40 zł zapłacisz na lewo, bo nie ma na niego refundacji.
hydroksyzyna - 10 i 25 mg możesz dostać za 30 lub nawet 20 zł, właściwie większość ludzi ma ją w domu.
Chlorprothixen - obie dawki w granicach 30 zł, b. tani lek.
Propranolol - Nie spotkałam się, żeby nim handlowali, ale bez problemu wyrwiesz u kardiologa lub czasem nawet u rodzinnego jak powiesz o problemach z przyspieszonym tętnem czy napadami arytmii, czasem nawet na Rkę i zapłacisz ze 3 zł w aptece.

Ile wołać za paczkę zolpidemu np Onirex?
Albo po ile widzieliście?

Nigdy nie kupowałem leków na czarnym rynku (od tego są lekarze), ale ludzie zwykle wołają 2 x tyle, po ile kupili w aptece. Oczywiście to żadna reguła i np MST (morfina) mógłbyś sprzedać za dużo, dużo więcej. Im trudniej dostępny lek, tym większa "marża". zolpidem nie jest jakimś rarytasem więc uważam, że mnożnik 2 x jest adekwatny.

Oj myślę, że grubo się mijasz z prawdą... Widać, że nie interesuje Cię czarny rynek :)
Jeśli Onirex jest po 9.99 to wg twojego mnożnik powinno się wołać 20 zeta. Ja znam sytuacje, że ktoś ogarnia za 60 zl.
Wiesz, tramal kosztuje 7 zł a raczej nikt by nie pogonil tego za 15 zł.
klony na ryczałt? 4 zł? Nie wiem, nie orientuję się. Ale potencjał ma decydujące znaczenie i trudność w wyciagnieciu recek od lekarza.
Faktem jest, że zolpi nie jest trudny, a potencjał ma fajny, u mnie 4 w skali do 5, gdzie 5 to fentanyl. alpra czy Bromazepam 3,5. Aczkolwiek myślę że alpra bardzo chodliwa musi byc

Podkreśliłem, że nie jest to regułą i cena zależy od "atrakcyjności" danego leku.
Masz rację - nie znam cen na czarnym rynku leków, ale 70 zł za zolpidem to jakieś nieporozumienie... : ) Kto jest skłonny przepłacić 7 x, skoro wystarczy przejść się do swojego lekarza rodzinnego? Chyba tylko małolaty.