Więcej informacji: Benzodiazepiny w Narkopedii [H]yperreala
funkcjonować. Pytanie mam jednak do ćpunów, czy zrobiliście dużo rzeczy które ciężko było naprawić, czy może jednak funkcjonowaliście całkiem
normalnie jeśli chodzi o interakcje międzyludzkie. Nie mam tu na myśli żadnych szkód fizycznych. Chcę jedynie dowiedzieć się o waszych historiach
i jak im zapobiegać jeśli już i tak bierzemy benzo, czy jest jakaś granica. I które z nich są najbardziej -jak to wspomniałem- przypałogenne. Ja np. pamiętam po alprazolamie taką sztuczną pewność siebie która kazała mi pisać po ludziach i w sumie później trochę tego żałowałem, spid i taki "przymus pisania" z pewnością nie wpłyną dobrze na postrzeganie mnie wśród tamtego przejściowego towarzystwa.
diazepam wydaje mi się bardziej zdystansowany, dlatego go stosuję, ale chętnie posłucham waszych wrażeń.
bywa ok, ale jeszcze nie jest
Ogólnie bez kokosów, co tu dużo mówić. Obyło się bez większych konsekwencji. Poza takim oporowym spożywaniem clonazolamu, benzo jem stosunkowo często i nie miewam przy tym żadnych przypałów.
I wargi mi spierzchły od suszy
w duszy.
47828580/missiv@protonmail.com - napisz mi coś miłego
A miałaś okres trzeźwości, tak żeby rzucić na to co robiłaś świeże, normalno-społeczne spojrzenie? Ogólnie trzeźwości nie tylko od benzo, szerokorozumianej. Powiedzmy tydzień chociaż, albo dwa, bo wydaje mi się, że wtedy jesteśmy w stanie na chłodno ocenić sytuacje.
Teraz co szamiesz?
bywa ok, ale jeszcze nie jest
Jako że sam biorę benzo powiem że o wiele bardziej nienormalny społecznie jestem po alkoholu, amfetaminie (na szczęście ona, jej koledzy i koleżanki wylecieli z mojego życia z kopami na ryj). Bardziej nienormalnie społecznie jestem gdy nagle wpadnie mi za dużo kasy i mi odpierdala bo nie wiem co z nią zrobić. Ewentualnie gdy mam dwie kochanki na raz, wtedy też mi odpierdala bo nie wiem za co się brać i jak to pogodzić przez co rozpierdalają się wszystkie plany. Z tego ostatniego problemu stymulanty uwalniają skutecznie bo tak pierdolą w głowie pod względem libido że nawet na ćwierć kochanki nie mam ochoty, wolę dziwkę o której można zapomnieć 5 minut po wizycie. Tych speedowych sesji i idiotycznych szabrach po dupodajkach cholernie żałuję.
Rozumiesz maleńki? Umiar decyduje. Wszystko ciężko naprawić gdy nie pomyślisz co robisz. Fakt że na benzo masz większe szanse coś odjebać, ale tylko wtedy gdy nie stosujesz się do zaleceń dawkowania. Jeśli nie bierzesz jednej tabletki z rana lub nie dzielisz dawki na 2 małe dziennie ryzykujesz przypał. Tak samo jak wypijesz piwo z rana lub pół piwa rano i pół wieczorem i porównasz do obalenia kilku czteropaków. I co wtedy - piwo winne? Czy Twoja głupota?
Po alprze faktycznie występuje wylewność. Ale po kilku miligramach. Czyli w dawce o wiele za dużej.
Nic nie piszesz o dawkach ale zakładam że 0,5 alpry nie łykasz bo jesteś ćpunem a ćpuny nie biorą takich ilości.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
#mops
belejaki pisze:Po klonie tzf też w robocie sporo osób mówi mi teraz cześć a ja ich nie znam. I tylee.
PS. Ty masz robotę ?
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Ja najbardziej żałuję akcji po ketonach, gdzie miałem w dupie swoją dziewczynę i latalem za innymi. Wolałem mieć przygodę na 3h niż mieć normalna dziewczynę na resztę życia. Przez te pierdole ketony. No ale cóż. Dzięki benzo mogę teraz po tych akcjach funkcjonować. Wiadomo. Jak się myśli w ten sposób. Zjem 0.2mg klonazolamu i jest słabo. To dojebac jeszcze 0.5 3x dziennie. I wtedy amnezja 95% dziennej egzystencji i robienie głupot murowane. Bo śruby luzuja oporowo.
Wystarczy mieć umiar i rozum. Bo zjebac sobie życie można wszystkim...
z alpry szybko zrezygnowałem, chociaż teraz się zastanawiam czy by jakiegoś innego benzo nie kombinować na melanże bo diaze+alko w końcu mnie usypia.
ziomeczku @drpepper widzę, że mnie kompletnie nie znasz. Byłem już wjebany w DXM, ciągi kilkumiesięczne, gdzie dni zlewają ci się w jeden. Rozmawiasz z ludźmi i jesteś w stanie pomylić dzień zwany wczoraj z sytuacją sprzed 5dni, albo coś sprzed 3 dni z czymś sprzed 10.
Musiałem wyglądać dziwnie z zewnątrz, ale wtedy mnie to jebało. Teraz nie, teraz chcę wyglądać normalnie i wydaje mi się, że benzo trochę to umożliwia, ale nie chce przesadzić. A dostałem je jak już byłem wjebany: łącznie około 10-40mg przez ostatnie miesiące. Dałem w sumie pytanie też na doping mózgu, jak by można szkody trochę znieczulić albo bym się przestawił na tydzień na coś innego, żeby chociaż tolerka spadła.
Światło, no ale są też stimy które dobrze działają na libido... btw, przeszła Ci ta awersja seksualna po odstawieniu? Ile to trwało?
bywa ok, ale jeszcze nie jest
Mojoo pisze:Światło, no ale są też stimy które dobrze działają na libido
Ty sobie powinieneś uświadomić, wbić na głowy, nie wiem, np. młotkiem i powtarzać sobie że to nie substancje są przypałowe tylko Twoja psychika i skłonności. Ćpając nieodpowiedzialnie pogłębiasz problemy które już są w Tobie.
Wszystkim sobie krzywdę zrobisz jeśli masz predyspozycje. A proponowanie stimów na libido to dobry sposób myślenia o ile jest się 17 latkiem co ma nasrane w głowie. Bo stymulanty nie poprawiają libido tylko je niszczą lub wypaczają (co na jedno wychodzi) w stylu "ale sobie porucham, niech no tylko dostanę moje dragi". Każdy ogarnięty człowiek potwierdzi moje słowa.
Awersja powoli przechodzi. Ale nie do końca chyba rozumiesz co mam na myśli. Moje libido sprawia że mogę teraz przeruchać kobietę jak przedmiot. Wyobraź sobie - znajdź sobie partenerkę, rozkochaj w sobie a później dymaj jak gumową lalę dając jej do zrozumienia że tak ma się czuć. Dla Ciebie nie będzie to problemem do czasu gdy zauważysz że jesteś sam, tylko partnerki się zmieniają po czym spierdalają jak najdalej czując się jak szmaty traktowane bez uczuć. Magia stymulantów.
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
Moje motywacje do takiego kroku są jak już widzisz nieco inne niż Twoje, nie wykluczam że może dojść do czegoś takiego jak wspominasz, ale już widzę, że nasze motywacje na ten środek są zgoła inne. Dziękuję za Twoje doświadczenia, pewnie jest to jakaś wskazówka którą na pewno zapamiętam. Jednak każdy człowiek jest inny, a świat jest tak złożony, że nie sposób niczego przewidzieć tak na dłuższą metę. Widzę twój punkt widzenia i przemawiasz jakby te Twoje przelotne "związki" Cię bardzo teraz bolały. Nie o tym jest ten temat.
Medytacje od pół roku ćwiczę, chcę zgłębić tajniki tantry, a Ty mi tu mówisz o uprzedmiotawianiu osób. Jestem w takim okresie życia że chcę pojechać jeszcze trochę, nie zgubić się całkiem, a potem jak będę miał czas, a wiem że będę, bo już sobie wszystko zaplanowałem, to popracuję nad sobą, zresztą mimo tych benzo staram się dalej to robić. Dziękuję za próbę wykazania odrobiny empatii.
bywa ok, ale jeszcze nie jest
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/4/4b7d0142-53ff-4708-bd31-1fc0a7dfdc49/zindaru.png?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250528%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250528T104502Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=b3094f169e7485ccc47ef746b5171134520f150757c57356b636bd9ce9e19de9)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/medweedartykul_2025-05-22-18.png)
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną
W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nabrzeskiej.jpg)
Magazyn z narkotykami na dachu budynku
Stołeczni policjanci wkroczyli w czwartek na warszawską Pragę, gdzie na ulicy Brzeskiej zlikwidowali magazyn z narkotykami. Zatrzymali do sprawy 39-latka, do którego mogły należeć znalezione substancje: heroina, amfetamina, mefedron, kokaina i marihuana.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ksiadz.jpg)
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie
Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.