Dekstrometorfan - nazwy generyczne: Acodin, Tussidex.
Więcej informacji: Dekstrometorfan w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 120 • Strona 5 z 12
  • 3490 / 55 / 0
Psychopath, strach przed bólem to głęboka forma lęku przed śmiercią.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 418 / 2 / 0
Ludzie w strachu przed bólem są gotowi umrzeć, raczej jedno nie wyklucza drugiego.Psychopatch jak najbardziej ma racje.Wszystko zależy od człowieka.
  • 3490 / 55 / 0
To nie nie neguje tego co napisałem, dowodzi jedynie, że ludzka psychika zawiera w sobie dużo absurdów i sprzeczności. Pomyśl, po co jest ból? Ból służy do informowania o potencjalnych zagrożeniach. A po co Ci wiedzieć o zagrożeniach? Żeby zachować swoje biologiczne trwanie. A więc lęk przed bólem to lęk przed śmiercią.

Też kiedyś cwaniaczyłem i twierdziłem, że nie boję się śmierci ale jak przyszło co do czego to wyszło szydło z wora.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 418 / 2 / 0
Po części masz racje, ale są na pewno ludzie co nie boją śmierci np. cierpiący starcy ,terroryści,samobójcy,aczkolwiek nie ma to tak że nie ma emocji w chwilach zagrożenia życia.

Jedno jest pewne, niektórzy ludzie bardziej boją się bólu, a nie śmierci.A takie myślenie mylone jest z "nie baniem" się śmierci, może u Cb dlatego wyszło szydło z worka :cool:
  • 3490 / 55 / 0
Cierpiący starcy tworzą sobie wizję Nieba, w którym będą kontynuować życie. Terroryści również. Samobójcy nie mają racjonalnych podstaw swojego zachowania, ale chodzi im u unikanie cierpienia, co nie oznacza, że nie boją się śmierci. Wolą ją od tego co jest i tyle.

Nie, to było szałwiowe starcie face to face z umieraniem. Ciało było pominięte, wszystko w sferze psychiki.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 418 / 2 / 0
Nie do końca, a co z takimi starymi ateistami, oni nie mają wizji nieba.Terroryści pod wpływem emocji, wypłukują z siebie strach, a wizja lepszego życia po śmierci ich pcha bardziej do takich czynów(zamachy samobójcze).Jakieś jednostki by się znalazły pozbawione strachu przed śmiercią, a u każdego można go przynajmniej zniwelować.

Szałwiowe umieranie ma się pewnie nijak do prawdziwego,chodź nie miałem okazji próbować szałwi(a chętnie bym spróbował) ale pewnie przyjemnie nie było he
  • 1587 / 8 / 0
Zgadzam się z postami Psychopatha i Mateo017.
Myślę, że nie tylko w przypadku DXM, ale dotyczy to wszystkich psychodelików - samo doświadczenie jest jak najbardziej pozytywne, ale my jako ludzie mamy zbyt słabą psychikę. Gdy tripujemy od czasu do czasu to wtedy jest spoko, chyba , że ktoś ma nadzwyczaj paranoiczną naturę. Gorzej gdy bierzemy różne substancje non stop, wtedy nasza psychika nie wytrzymuje i zaczynają się tworzyć jakieś paranoje, depresje, urojenia i różne dziwne rzeczy. Myślę jednak, że nie powinno się kazać ludziom nie brać nic, albo jak już to być RDU, bo są ludzie, którzy chcą i mają siłę non - stop być w dziwnym, już nawet bardziej schizofrenicznym niż psychodelicznym świecie, ale jak ktoś się tego boi, to niech lepiej się pilnuje. Ja jestem gdzieś po środku.

Świat może nie jest prymitywny i choć trzeba przyznać, że ludzie kierują się pustymi wartościami, nie można oceniać pod tym kątem całej Gai. Przecież na świecie są też rośliny, zwierzęta, muzyka, twórczość i indywidualiści. Mnie jednak dobija to, że ci naprawdę wartościowi ludzie stanowią znaczną mniejszość.

Co do lęku przed śmiercią:
Każdy człowiek ma instynkt samozachowawczy i to zupełnie naturalne, że boimy się , kiedy dotknie nas sytuacja wyraźnie zagrażająca naszemu życiu. Jednak jak ktoś nie czuje strachu na myśl o śmierci, to raczej można powiedzieć, że ta osoba nie boi się jej.
Ateiści tak bardzo boją się w piekła, że wolą zanegować całą duchowość.
  • 2518 / 27 / 0
Trochę przesadzasz kurwik, a chociażby taki przykład człowieka torturowanego, który wie że jedyne co skróci jego męki to śmierć. Taki człowiek ma już dość bólu i tego co pragnie to śmierć. Są jednak wyjątki, które mimo to potwierdzają niektóre reguły.
  • 3490 / 55 / 0
Taki człowiek nie pragnie śmierci tylko końca bólu. Jeśli postawisz go przed trojakim wyborem:tortury, śmierć, koniec tortur i dalsze życie to jak myślisz, co wybierze?
Wyjątki negują reguły. Nie masz racji.

Chaotko, jeśli ktoś nie boi się na myśl o śmierci to nie znaczy, że nie boi się śmierci tylko to, że nie boi się na myśl o śmierci. I owszem, są ludzie, którzy śmierci się nie boją. Ale jeszcze większy jest odsetek ludzi, którzy tylko tak twierdzą, a w sytuacji podbramkowej przekonaliby się jak niewiele zostaje z tego twierdzenia.
Ateiści nie wierzą. Nie narzucaj swoich wyobrażeń i konstrukcji na ludzi, których nie jesteś w stanie zrozumieć.
Wierzysz w brak Boga? Czy to dlatego, że tak bardzo boisz się braku Boga, że wolisz zanegować całą racjonalność? Teraz widzisz jak bzdurnie to brzmi.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 1587 / 8 / 0
Ale to przecież dobrze , że mamy instynkt samozachowawczy. Bez niego byśmy wyginęli. Z nim nie powinno się walczyć.

Ja po prostu zauważyłam, że wielu ateistów uważa, że nicośc po śmierci jest najlepsza, bo dalsze życie kojarzy im się z piekłem.
ODPOWIEDZ
Posty: 120 • Strona 5 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.