...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
  • 6 / / 0
Dzieki. Od kiedy sprawa jest w prokuraturze, nie przychodzi juz do pokoju. Jednak zna moj numer telefonu, wysylal mi zastraszajace mnie wiadomosci, ze jesli nie odwolam zeznan jego znajomi zrobia ze mna porzadek, duzo tego bylo... ostatnio wyslal mi moj nekrolog. Poszlam z tym na policje... jest takze oskarzony o pornografie dziecieca. Czyli sa 2 sprawy. Rozmawialam z prokuratorem, grozi mu 5 lat. Mama ma zamydlone oczy, czuje ze mnie nienawidzi, mimo wszystko ja ja kocham, wkoncu to ona mnie wychowala. Kiedys byla dobra, teraz jestem dla niej wrogiem. Moim siostrom powiedziala ze mam urojenia i wszystko zmyslilam- nie mam z nimi kontaktu. I miec tak naprawde nie chce. Wierzcie mi ze probuje caly czas sobie zalatwic jakies zakwaterowanie. Tylko ze bez obywatelstwa trudno o cokolwiek. Poszlabym nawet do najgorszego miejsca byle oni nie wiedzieli gdzie sie znajduje. Jestem na liscie do Frauenhausu czyli domu ochronnego dla kobiet. Jak zwolni sie miejsce maja zadzwonic. Tylko, ze ja juz dluzej tego nie zniose. Ktos napisal ze pisze ze chce sie zabic zeby ktos mi pisal dobre slowa i ze warto zyc. Nieprawda... pisze cala prawde co mysle, a jesli ktos mysli inaczej to trudno.Calej mojej historii nie znacie, az wstyd mi pisac.... mam wrazenie ze takiej "rodziny" nikt nie ma, jesli mozna to nazwac rodzina
  • 7 / / 0
Ja tam się dziwię, że ona ma jeszcze w ogóle siłę tu coś pisać, próbować coś zrobić, cokolwiek. Silna dziewucha. Molestowanie wyciąga z człowieka całą godność, emocje, poczucie wartości - wszystko, wysysa i zostawia taką oddychającą zjawę. Gaz pieprzowy, kije? Zapewniam, że samo zwleczenie się z łóżka to już sukces.

Wg mnie alpra to teraz najmniejszy problem w tym wszystkim. Ja nie rozumiem trochę tego, że matka Ci powiedziała, że jak wrócisz, to od niego uciekniecie i skończyło się na tym, że wylądowałaś znów u niego? Ona Cię tak wprost oszukała? Powiedziała "chodź, uciekniemy", przyjechałaś, a tam stała ona z tym śmieciem? I co z ta sprawą sądową, dowiedz się coś więcej, są przecież dowody, niech oni go do pierdla wsadzą pronto, przecież to kraj policji i porządku. KONIECZNIE zeznaj, że matka i siostry przyzwalają na to, a matka to w ogóle jest współwinna molestowaniu.

Nie da się komuś powiedzieć - 'nie zabijaj się, to bez sensu'. Te myśli są zbyt natrętne. Ale uwierz, można uciec od rodziny, nawet tej najgorszej. Wielu ucieka, odcina się i nigdy więcej nie mają z nią kontaktu. Masz tyle życia przed sobą - to nie może zostać zniszczone przez jakąś wywłokę. On tego właśnie chce, gwałciciele kierują się tylko tym - żeby pokazać ofierze swoją dominację, siłę, że mogą zrobić, co chcą. W molestowaniu/gwałcie NIE chodzi o seks. Uciekaj, jak będziesz miała na to siłę, jak najdalej, pozmieniaj numery, adresy, wszystko. Jesteś dobrą, wartościową osobą, niepowodzenia i powroty w nałóg nie czynią nas gorszymi. Każdy zasługuje na szacunek i życie, choćby był najgorszym, zaćpanym, zeszmaconym dnem - a zasługujesz na nie szczególnie Ty, która przecież już zaraz będzie mogła uciec i powoli poukładać wszystko od nowa, po swojemu, bez tej patologii.

Poczytaj chociaż tu, może coś pomoże. Ale wyznaję zasadę, że pierw trzeba uciec od POWODU ćpania, a potem samym ćpaniem się zająć. Antydepresanty wywal w miarę możliwości, bo tylko mielą mózg.
benzodiazepiny-odstawianie-t12160.html
http://www.benzo.org.uk/polman/bzcha02.htm
  • 6 / / 0
Wtedy mnie oklamala, powiedziala ze juz mu nie wierzy i chce wynajac pokoj tylko dla nas a jego zostawic. Naiwna bylam... myslalam ze zrozumiala. Spakowalam sie, pamietam pojechalysmy razem naprawde do nowego mieszkania 2-pokojowego, tyle ze on tam juz byl. Na policji wszystko juz zeznalam, teraz tylko czekac na sprawe sadowa... Ludzie pisza wez kij, gaz pieprzowy... nic nie rozumiecie- ich jest dwoch ja jestem jedna... mam wyjsc z pokoju i co zrobic? Gdybym sile miala to uwierzcie mi, ze bym go zabila w najgorszy sposob jaki sie da. I nie mialabym wyrzutow sumienia. Odstawie antydepresanty, zostawie sobie tylko alpre.

Nie cytujemy wypowiedzi znajdującej się nad naszym postem. | Marlboro
  • 477 / 76 / 0
Sideswipe pisze:
Ja też nie umiałem/nie byłem dość silny żeby się przeciwstawić oprawca, ale próbowałem i nie raz i dostawałem wpierdol, wystarczyło nie siedzieć z kimś to już dostawałes z buta, dziś jestem silniejszy i nikt mną nie pomiata, podobna sytuacja, dziewczyna nie ma szans z gościem ale może spróbować coś z tym zrobić... W każdym razie, ja bym spróbował się bronić
Im więcej czytam twoich wiadomości tym bardziej jestem przekonany, że nie spełniasz wymogu pełnoletności żeby korzystać z tego forum tudzież masz nasrane w bani bardziej niż ziomki które latają 24/7 na acodinie.
Uwaga! Użytkownik Seken nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 71 / 3 / 0
odstawienie w moim przypadku benzodiazepin bylo ciezkie ale wykonalne.
podczas gdy probowalem zejsc z alpry (dawka 2mg/doba) zerwalem roczny ciag nagle od tak.. po 48h dostalem padaczki. nastepnym razem schodzilem przez 2-3tyg. stopniowo z dawek, jest meka ale do przezycia. WAZNE! jesli odstawiacie benzo, nie ratujcie sie alkoholem, to tylko przedluza meki.

stres jaki mnie dotykal ktory odczuwalem x50 przy jakiejkolwiek blachostce utrzymywal sie "tylko 3msc" :) heh.. nie wroce, tej kategorii juz dziekujemy.
Uwaga! Użytkownik magicznymuchomores nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 6 / / 0
magicznymuchomores zazdroszcze Ci ze uwolniles sie od alpry. Fajnie miec swiadomosc ze nie ma sie juz w organizmie tej substancji. Kiedy calkowicie odstawiles pojawialy sie u Ciebie nadal silne lęki? Bo wnioskuje ze jesli przyjmowales ten lek miales silne lęki.
  • 48 / 4 / 0
alpra to jak dla mnie najcięższe benzo; jak odstawiałem klony to mnie potrzepalo i ogolnie bylo źle, ale jak kiedyś nagle odstawiłem alpro to przeżyłem prawdziwy koszmar (a sam nie mam fobii czy lęków wiec wyobrażam sobie co musi przeżywać osoba chora)
Ja na twoim miejscu pomyślałbym o normalnym detoksie a później ośrodek. Co zrobisz to twoja sprawa, bo to twoje zycie
Uwaga! Użytkownik ma24ti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12017 / 2348 / 0
Nagłe odstawienie alpry jest do tego stopnia koszmarne, że pacjent zdobędzie ją w ciągu godziny, będąc w każdym miejscu na ziemi i o każdej porze. Nie polecam... (nagle odstawiać)
  • 1329 / 57 / 0
To ja nie wiem czy jestem popsuty czy jaki chuj. Pod rząd przerobiłem 2 opakowania klonazepamu 2mg, jedno opakowanie rolek 5mg i słoiczek Xanaxu 2mg, nie schodząc z bezno 24/7, potem odstawiłem z dnia na dzień. To już się chyba powinienem dorobić jakiegoś bęzo 'skręta' przy odstawieniu. Tyle słyszałem o fobiach, o atakach paniki (zdarzały się u mnie zanim zacząłem brać benzo, po długiej jeździe na fecie), o ciężkim zejściu fizycznym i tak dalej. A u mnie w sumie tylko lekkie pogorszenie nastroju, na które pomaga 5-htp. Nawet bym powiedział, że po przerobieniu tego benzo, zostało mi trochę dynaminy i łatwiej rozmawiać z obcymi czy coś. Ostatni raz był w niedzielę, ale wtedy żarłem tylko etizolam z alprą, więc oba o krótkim czasie półtrwania, więc nie wydaje mi się, żeby coś dalej we mnie siedziało.


Bardzo jestem popsuty? Jest nadzieja?
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 48 / 4 / 0
jarekjurek pisze:
To ja nie wiem czy jestem popsuty czy jaki chuj. Pod rząd przerobiłem 2 opakowania klonazepamu 2mg, jedno opakowanie rolek 5mg i słoiczek xanaxu 2mg, nie schodząc z bezno 24/7, potem odstawiłem z dnia na dzień. To już się chyba powinienem dorobić jakiegoś bęzo 'skręta' przy odstawieniu. Tyle słyszałem o fobiach, o atakach paniki (zdarzały się u mnie zanim zacząłem brać benzo, po długiej jeździe na fecie), o ciężkim zejściu fizycznym i tak dalej. A u mnie w sumie tylko lekkie pogorszenie nastroju, na które pomaga 5-htp. Nawet bym powiedział, że po przerobieniu tego benzo, zostało mi trochę dynaminy i łatwiej rozmawiać z obcymi czy coś. Ostatni raz był w niedzielę, ale wtedy żarłem tylko etizolam z alprą, więc oba o krótkim czasie półtrwania, więc nie wydaje mi się, żeby coś dalej we mnie siedziało.


Bardzo jestem popsuty? Jest nadzieja?
Organizm się nawet dobrze nie zdążył przyzwyczaić, tutaj mowa nie o 2 a od 100+ pak zaczynajac ;) wiec jestes normalny luz
Uwaga! Użytkownik ma24ti nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 37 • Strona 3 z 4
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.