Wątki traktujące o muchomorze czerwonym (Amanita muscaria).
ODPOWIEDZ
Posty: 117 • Strona 11 z 12
  • 2534 / 589 / 0
Ja jakies tam pojedyncze sztuki juz widziałem wcześniej.Ale nawet nie zbieralem bo max jedną widziałem zawsze małą.Teraz pewnie pełno już,pewnie jeszcze bede coś tam próbował.Może coś wrzuce.
  • 28 / 19 / 0
Wczorajszy wypad
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 1344 / 144 / 8
u mnie lipa z grzybami, taki rejon takie warunki. mam z tamtego roku jeszcze parenaście kapsułek i słoiczek pokruszonych kapeluszy.
Używaj @cbsz jeżeli chcesz bym odpisał

"This body holding me, reminds me of my own mortality
Embrace this moment, remember
We are eternal
All this pain is an illusion"
  • 605 / 156 / 0
Byłem dzisiaj w lesie, znalazłem trzy kompletnie przeżarte sztuki muscarii. Ciekawe czy jeszcze się pojawią, wczoraj dużo padało.
Zastanawiam się, czy to na pierwszym zdjęciu to pantherina, czy sromol. Trochę chujowo wyostrzyłem.
Drugie zrobione w zeszłym roku, początkowa faza wzrostu muchomora.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
'Never know who's behind the wheel,
The body or a conscious mind'
  • 33 / 11 / 0
Siema, jest sens już szukać muchomorów, wszystko teraz kwitło chyba z miesiąc-dwa niż normalnie, więc może z grzybami jest podobnie?
  • 66 / 42 / 7
@Kebab126
Poczekaj aż zacznie więcej deszczu jebać w kilkudniowym ciągu. Powiedziałbym, że pod koniec sierpnia/początek września albo i nawet później. Ja mam pewne spoty i kiedy tylko powinien zacząć się sezon to sprawdzam czy nie ma chociaż pojedynczych owocników.

scalono - łysy

pt sie 23, 2024 7:15 pm

Przedwczoraj feste deszcz jebał parę godzin w moich okolicach, dlatego mam zamiar w tą sobotę udać się do moich trzech sprawdzonych miejscówek. Jeżeli coś znajdę to pierdolnę fotki lustrzanką i wam wyślę.

Poza tym mam dwa sposoby, żeby zaoszczędzić sobie sporo czasu na szukanie spotów, na których rosną muchomory czerwone czy plamiste.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pierwszy to apka mBDL (mobilny Bank Danych o Lasach), w której znajdziecie mapę lasów, z wyznaczonymi fragmentami oraz opisami drzewostanów.
Grzyb naziemny rosnący w różnego typu lasach liściastych, iglastych i mieszanych, szczególnie często pod brzozą brodawkowatą. Owocniki pojawiają się od czerwca do listopada[7]. Jest grzybem mykoryzowym, żyjącym w symbiozie zazwyczaj z brzozą, jodłą, sosną, świerkiem, osiką i dębem[13].
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Muchomor_czerwony
Największe prawdopodobieństwo znalezienia muchomora czerwonego będziecie mieli w miejscach porastających brzozą.Wybierzcie las, fragmenty z dużą ilością brzóz i jazda. Tylko miejcie na uwadze to, że nie warto porzucać danego fragmentu, bo nic tam nie było, gdyż możliwe że owocniki pojawią się dopiero po kilku dniach/tygodniach. No i jeżeli w pobliżu są miejsca z innymi drzewami, z którymi ten grzyb wchodzi w symbiozę, to też warto tam się udać.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Drugi sposób to apka iNatutalist, służąca do identyfikacji roślin, grzybów czy owadów oraz zapisywanie ich lokalizacji. Możecie mieć pewność, że jak ktoś już w danym miejscu znalazł tego muchomora, to na pewno znowu tam wyrośnie. W tym przypadku jesteście ograniczeni do tego ile takich miejsc zostało zarejestrowanych i też całkiem możliwe, że są one z dala od waszego miejsca zamieszkania.
  • 2333 / 468 / 0
Potwierdzam powyższe - muchomorów najlepiej szukać między w okolicy wyżej wspomnianych gatunków, znam to z doświadczenia. W zasadzie nigdy nie udało mi się znaleźć znacznej ich populacji daleko od brzóz lub sosen.
15 października 2024Ptaszyna pisze:
postanowiłem odpalić w życiu tryb mroczności
https://youtu.be/HU5p8b3ozVM
  • 66 / 42 / 7
31 lipca 2024ermac107 pisze:
Przedwczoraj feste deszcz jebał parę godzin w moich okolicach, dlatego mam zamiar w tą sobotę udać się do moich trzech sprawdzonych miejscówek. Jeżeli coś znajdę to pierdolnę fotki lustrzanką i wam wyślę.
Oczywiście jak mogłem się tego spodziewać, wielkiego chuja znalazłem, poza jednym bladym owocnikiem przy jednej z trzech miejscówek. Na pozostałych nic nie zastałem. W załączniku macie zdjęcia, które wtedy zrobiłem. (niestety musiałem zmniejszyć rozdzielczość o połowę, bo pliki za duże)

Od wpisu przez następne dwa tygodnie było gorąco bez żadnych opadów, a w tym tygodniu pada niemal całymi dniami. No ale znowu w przyszłym tygodniu ma się ocieplić, bez obecności opadów. Ta pogoda jest pojebana. Tak czy inaczej myślę, że te kilka dni będą wystarczające, żeby zaczęły pojawiać się owocniki. To już będzie mój trzeci albo czwarty rok polowania na muchomora czerwonego i zauważyłem, że z każdym kolejnym rokiem sezon na nie zaczyna się co raz później, przynajmniej w moim odczuciu. Pamiętam jak z jednych z moich pierwszych zbiorów zrobiłem sobie napar z ~10g i to było jedno z najpotężniejszych doświadczeń w moim życiu. Jeżeli interesują was moje doświadczenia z tym grzybem to odsyłam do postu poniżej:
14 listopada 2022ermac107 pisze:
Dosłownie kurwa zanim pomyślisz czy coś jest możliwe, ty odnosisz wrażenie że jest to jak najbardziej do zrobienia. Euforia i błogostan, loopy myślowe oraz doświadczanie na własnej skórze nieskończoności, uczucie jedności/bycia wszysktim na raz. I teraz kurwa to - było sporo razy kiedy odcinało mi kable i nie mogłem za chuja się ruszyć, towarzyszyly temu rowniez przytłaczające loopy myślowe i zapętlające sie CEV'y i chyba OVE'y(pokój obracał się wokół punktu na którym zawieszałem wzrok), sprawiało to dość spory dyskomfort. Żeby wyjść z tego stanu, musiałem rozwiązać zagadkę umysłową (lubię to nazywać mind puzzles), po rozwiazaniu takiej zagadki, wracała moja kontrola nad ruchem, co dawalo niesamowitą ulgę, ale zabawne jest to, że chwilę po tym może znowu Tobie odpiąć kable i od nowa.
Jutro wybieram się do lasu na spacer i oczywiście zabieram ze sobą koszyk wiklinowy. Chyba nic nie znajdę, bo wydaje mi się, że minęło za mało czasu od tych kilku deszczowych dni, żeby coś zdążyło już wyrosnąć, ale zobaczymy.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 66 / 42 / 7
W weekend dwa tygodnie temu znalazłem jednego muchomora. Tydzień temu udało mi się nazbierać tyle, że wypełniłem 1.5 na 4 pięterka dehydratora. W miniony weekend nazbierałem cały kosz i starczyło na dwa pełne dehydratory. Pierwszy sort wysuszyłem w 70°C (wysuszyłbym w 80°C, ale dehydrator tyle nie miał), a drugi w 40°C. Starczyłoby jeszcze pewnie na max dwa piętra, ale 2 dni już leżakowały w koszyku na zewnątrz, więc wolałem je wyjebać. Musiałbym sobie drugi dehydrator kupić, żebym mógł więcej tych grzybów na strzała wysuszyć.

Jak co roku mój kochaniutki spawner mnie nie zawodzi, może nieco połowę tej miejscówki obszedłem i miałem już full kosz. Uznałem, że nie ma sensu wyzbierać wszystkiego, bo i tak nie dam rade tego zmieścić w suszarce, a i tak musiałbym to rozłożyć na 2 dni. Moja miejscówka jest podzielona na tak jakby segmenty z drzewami brzóz pomiędzy sosnami. Tylko w tych fragmentach z brzozami rosną muchomory, a całą miejscówkę porasta czubajka kania, więc zajebiście. Przejechałem się jeszcze do jednego spota, żeby na szybko obczaić czy jakaś pantherina na mnie czeka, ale niestety brak. W załączniku dołączam zdjęcia z polowań.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 47 / 20 / 0
W Borach Tucholskich (a konkretniej w Kociewskiej części Borów Tucholskich) muchomory pojawiły się po pierwszych przymrozkach na początku października. Pierwsze duże kapelusze tego sezonu zebrałem w niedzielę 6 października 2024.

W zeszłym roku zbierałem w listopadzie i muszę przyznać, że te październikowe są znacznie lepsze. Nie wiem jak będzie z mocą, bo leżakuje je przynajmniej przez 3 miesiące przed spożyciem, ale wyglądają zdrowo. Chciałoby się rzec - soczyście.

Problem mam taki jak @ermac107 - niewystarczająca moc przerobowa suszarek :D . W zeszłym roku suszyłem tylko kapelusze, a w tym roku idę krok dalej i suszę tylko skórki z kapeluszy. Dzięki temu - zamiast 72 godzin, zajmuje mi to 16h. Nie udaje mi się idealnie takiej skórki zdjąć, więc najpierw pozbywam się blaszek, a potem staram się wyciąć cały biały miąższ, zostawiając tylko ten zabarwiony na pomarańczowo. Z tego względu zbieram tylko płaskie kapelusze. Czyszczę w lesie na bieżąco.

Miejscówki mam dwie i jestem jedynym zbierającym. Myślę, że zebrałem 1/5 pierwszej miejscówki w niedzielę i dzisiaj zacząłem od tej samej strony i udało mi się zebrać 1/4. Jeżeli ktoś jest z Kociewia to piszcie priv, z chęcią umówię się na wspólne Grzybobranie, bo się nam zwyczajnie te Amanity zmarnują (czyt. robaki je zjedzą).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • https://herbsman.pl - Moja strona o etnobotanice i konopiach.
ODPOWIEDZ
Posty: 117 • Strona 11 z 12
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Elton John zdecydowanie przeciwny legalności marihuany

Ikona Roku 2024 według magazynu „Time”, Elton John, nie ma wątpliwości co do tego, jakie jest jego zdanie na temat legalności marihuany w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Gwiazdor estrady, który w swej burzliwej przeszłości ma bogaty rozdział narkotykowy, jest temu całkowicie przeciwny.

[img]
Archeolodzy: barbarzyńscy wojownicy sprzed 1800 lat przed walką zażywali środki pobudzające

Barbarzyńscy wojownicy przed walką mogli zażywać środki pobudzające za pomocą przytwierdzonej do pasa łyżeczki - wykazały badania naukowców z UMCS w Lublinie. Dowodzą oni, że w starożytnej Europie istniała prężna gałąź gospodarki odpowiedzialna za produkcję i dostarczanie takich specyfików.

[img]
Płacił w kasie samoobsługowej. Z kieszeni wypadł mu woreczek z marihuaną (video)

Na udostępnionym przez policję nagraniu widać 20-latka, stojącego przy kasie samoobsługowej. Mężczyzna wyjmuje z kieszeni telefon, w tym momencie coś wypada mu z kieszeni. Jak się później okazało, był to woreczek z marihuaną.