Polecam maści z heparyną, z pewnością nie zaszkodzi.

Nienawidze gdy zostają mi strzykawki pełne krwi z 50%? dragów,nie będę tego wstrzykiwał ale czy istnieje metoda na recykling tego?czy pr to jedyne co z tego zostaje zrobić?

Podawałem towar iv (ala przepłuczka po helu), trochę mam zrosty. Wbiłem się, krew dosyć szybko poszła do pompki, aż się zdziwiłem. Zaczynam podawać, robi się bania jakby podskórnie szło. Zatrzymałem, patrze krew dalej leci no czyli żyła! Zrobiła mi się spora gula, ale minęło ze 20 minut, a ona jest już praktycznie niewyczuwalna. O co chodzi?

No musiałeś wypaść.Moze przebiłeś żyle na wylot i potem jak przestałeś to może cofnąłeś igłę trochę do tyłu i znów zaczęła lecieć krew.

Wczoraj kota próbowałem i.v . Na przedramieniu jednym i drugim się nie udawało . Dopiero na zewnętrznej str dłoni udało się cześć podać .
Póżniej Jeszcze raz próbowałem podać w stopę wewnętrzna cześć poniżej kostki . Kiedyś tam udało mi się . A wczoraj podawałem i był problem . Już nie pamietam czy bolało czy góla rosła . W każdym bądź razie , miejsce wydaje się być lekko spuchnięte i z 45min po próbie zaczęło tam bolec . Przy chodzeniu przy dotyku i przy ruszaniu stopa . Siniaka jako takiego nie ma .

Boli do dziś .

Od jakiegoś czasu wstrzykuję sobie lek przeciwzakrzepowy w brzuch podskórnie, i wszędzie jest napisane żeby w ampułkostrzykawce zostawić bąbelek powietrza i wstrzyknąć go razem z lekiem, ale nigdzie nie ma wyjaśnione dlaczego. Czy ktoś może trochę rozjaśnić jaki sens ma wstrzykiwanie powietrza pod skórę ?
Dzisiaj nie zauważyłem bąbla w środku strzykawki, zawsze był przy tłoczku, normalnie najpierw wstrzyknąłem powietrze a za nim był jeszcze lek...

Witam, pisze ten post bo już od dłuższego czasu jestem wykończony „sprawnością” moich żył, zacznę od początku, ogólnie ładuje majke i.v zazwyczaj 200mg na strzał z 5ml, robię to już kilka lat, nigdy moje żyły nie były okazałe, ale to już nieistotne, bynajmniej na początku chodziły normalnie, zawsze używałem do iniekcji królówek przy lewej ręce na zgięciu oraz prawej, od dłuższego czasu, nie pojawia mi się krew w kontrolce już się do tego przyzwyczaiłem, nawet jak siedzę w żyle, bo jadę na pamięć, i zaczyna się wyrzut histaminowy morfiny i tłok nie stawia oporu i nic nie szczypie to wiem ze jestem w kablu, biorę codziennie i codziennie moje podawanie to modlitwy żeby udało mi się coś trafić a nie większość wyjebac podskórnie i ryczeć z bólu szczypania takiej desperacji, czy ktoś ma dla mnie rady i potrafi odpowiedzieć mi na pytanie, ze nawet jeśli pojawiła się u mnie krew w kontrolce w tych zajechanych żyłach to jak jadę pamięciowke po śladach albo wiek ze długi czas właśnie w tym miejscu wbijając się i wciskając tłok na pewniej głębokości się w coś wtrafie, to już tego nie ma… nie mogę podać już totalnie nawet w te same miejsca gdzie od 2019r jako tako używałem i od czego to zależy, ze pomijając ten brak kontrolki czasami uda mi się wbić w te żyły, zapadły się? Używam igieł 0,5mm tych dłuższych, powinienem wbijać się pod mocnym kątem? Niemal ze pompka powinna stać dęba i tak szukać tych zyl które tam były, czy raczej robić to na długość, próbować z innego miejsca i lecieć po długości nisko pompka przy ręce, dodam, ze używam heparyny… czy kiedyś wrócą czasy, ze będzie lecieć mi krew do kontrolki i skończą się męki z modleniem się żeby się dziś wkłuć… stazy nie używam, bo nie lubie, kiedyś używałem ale samemu odpinając ja to był dramat i tak koncowo wypadalem z żyły, używania pasków kabli różnych rodzai nic nie wnosi do tego by krew wpłynęła, krew potrafi wpłynąć mi do kontrolki kiedy manewruje, wychodząc, robiąc mnie w chuja nawet jak wpłynie to i tak nie siedzę… Ma ktoś dla mnie jakieś rady? Nienawidzę szukać innych miejsc żyły tam są takie male ze igła 0,5 jest dla nich za duża, pachwina odpada zr względu na to ze akurat morfina się do tego nie nadaje… próbowałem, wyrzut histaminy jest zbyt nieprzyjemny…

Jak podlewać dożylnie? Próbowałem dziś sie wbić w żyłę z 6 /7 razy i tylko bomble mi sie robiły, wiec szło podskórnie. Po prostu nie wiem na jakiej głębokości jest żyła ani pod jakim katem podać. Może jakis dobry człowiek by wytłumaczył. Dzięki

Witam, trudno mi tutaj znaleźć w zalewie tych tematów i postów na duckduckgo również. Chodzi o żyły, zdarzało się robić zastrzyki igła 7 lub 9 po parę razy. Zrobiły się blizny. Żyły w zgięciu zrobiły się czerwone sine. To nie boli ale strasznie wygląda. Czy są się z tym coś zrobić na chwilę obecną jestem załamany bo niedługo wiosna lato a ja nie będę chodził w bluzach

Przeniesiono — Catch