Dział poświęcony licznej grupie pochodnych katynonu, oraz jemu samemu. Podstawą ich budowy jest 2-amino-1-arylopropan-1-on.
Więcej informacji: Beta-ketony w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
  • 554 / 75 / 0
Moj przyjaciel ma roczny ciąg na różnych ketonach i metaamfetaminie. Koles poprostu nie schodzi z ognia od roku. Co ma robic, czy jakas obstawa lekowa badz grupa NA mu pomoze? Proszę o odpowiedź. martwie się o niego i chce mu pomóc. Oczywiscie wiem ze jesli sam nie chce sobie pomoc to nie ma nic co mu pomoze, ale po rozmowie z nim i obserwacji wykazuje checi naprawy samego siebie, mimo ze nigdy nie wroci taki sam.
Jeśli nazwa tematu jest zła proszę o poprawę i bledny dzial to przeniesienie. Pozdrawiam
Uwaga! Użytkownik furyofpatientman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1290 / 361 / 0
Jak przyjdzie do psychiatry oficjalnie jako cpun, to jedyna opcja to detox i osrodek ktory odpowiada waszym standardom sekciarskim (12 krokow w tym zerwanie starych kontaktow).
Inna opcja to pewnosc, ze zerwie z nalogiem i da sie wprowadzic na antydepresanty ktore pozwola mu normalnie funkcjonowac.
Moze dostac SSRI od psychiatry lub moze kupic sobie dziurawca bez recepty, chociaz na tym dziurawcu to raczej na zejscie z mety nie pomoze, ale moze okazac sie pomocne.
Natomiast na pewno 5-HTP pomaga i zejscie z mety od pol roku do roku, pelna regeneracja jesli bedzie pracowac to 4 lata i do tego momentu moga sie wydarzyc jakies "rzeczy" typu ze cos mu sie przestawi.
  • 3327 / 537 / 1
Zależy jakie konkretnie katynony i jaką drogą podawane.

Da się odstawić z miejsca wg mnie, o ile wola pozwoli- nie ulegać nacpaniu co najmniej przez miesiąc żeby wydać sąd nad życiem. W tym czasie polecam rozmowę z psychiatra, polecam z doświadczenia mianseryne i escitalopram oraz rozsądnie pregabalinę.

Zaś co do potencjału uzależnienia- wiem co to znaczy ciąg na koksie, na kocie, na mefedronie, alfach oraz proporcje między potencjałem też plus minus.
Wciągane lub per os.

To tylko drastyczna panika, zwierzęce szperanie w śmieciach, dramat, apatia, brak czerpania przyjemności z normalnych rzeczy...niedoopanowania u ludzi słabszej woli na kontrowanie narkotyków (używek).

Zważając na staż, tak czy siak bym polecał ośrodek, ewentualnie w przypadku mniejszej wagi- szpital na miesiąc lub dwa i leki koniecznie!

Przerabiałem to, ale nadal w tym siedzę i w sumie już mnie to męczy.
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 554 / 75 / 0
Glownie przyjmowane donosowo, probuje mu cos przemowic do rozumu, ze za dlugo trwa ten ogien alkoholowo-ketonowy. Ostatnio widac pierwsze odklejki i lekka dwubiegonowosc o ile dobrze to nazywam. Sam przez to przechodzilem, mianowicie odstawienie tak jak to nazwal @Retrowirus to szarpanie sie w jebanych smieciach, przykry nasz los.. Najgorsze, ze poprostu nie da mu sie przemowic do rozumu, wytyka mi ze sam jestem lekomanem a do niego sie przypierdalam, moze i jestem hipokrytą chcąc mu pomóc nie pomagając samemu sobie. Trudno. Nie sadze zeby zgodzil sie na jakikolwiek osrodek.. proponowalem mu NA tez nic z tego nie wyszlo, typ "nie okazuje slabosci" Leki? W zadnym wypadku! Kurwa mac szczerze to juz nie wiem co robic i chyba pozwole mu doprowadzac sie dalej do autodestrukcji skoro odtraca moja dlon pomocy.
Chociaz ciezko mi sobie na to pozwolic wiele razem przeslismy nie mowiac o cpaniu, w ktorym jestesmy obaj niczym Terminator... chociaz ja juz od tego odszedlem, staram sie odejsc bo mam tego poprostu dosc.
Uwaga! Użytkownik furyofpatientman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 598 / 381 / 0
Witam, z zaciekawieniem przeglądam wątek bo dotyczy również mnie. Jednak nie znalazłem postu, który opisywałby mniej więcej w skrócie(wiadomo, każdy jest inny i jest mnóstwo czynników) poszczególne fazy etapu odstawienia ketonów. Ja po dwuletnim wrzucaniu chlorów w ciągach obecnie jestem na 10tygodniowej odstawce. Jednak nie widzę, żeby mój stan się poprawiał, a wręcz czasem pogorszał. Wiadomo, śą dni lepsze i gorsze, ale głównie dominuje bardzo silna depresja, fobia społeczna i apatia. Czy jest tu ktoś z dłuższym stażem abstynencyjnym i mógłby przybliżyć w skrócie swoje doświadczenia na odstawce?

Przeniesiono do odpowiedniego wątku -> topic73678.html | 909
  • 3327 / 537 / 1
Hej, myślę że minusy psychiczne są mniejszym problemem niż np encefalopatia manganowa i defekty typu wózek inwalidzki.
Psychika oczywiście duża rzecz ale wolałbym depresję niż wyrok w postaci trwałego uszkodzenia systemu nerwowego.
Byłeś u psychiatry? Zażywałes w ciągu ost 10 tyg leki antydepr?
"Które dragi brać, żeby nie musieć brać żadnych dragów?"

"Rutyna to rzecz zgubna "
  • 598 / 381 / 0
Kota na szczęście nie strzelałem. Chociaż wiadomo, bywały ku temu okazje.
U psychiatry nie byłem. Szczerze nie chcę się dojebać jeszcze bardziej. Poczekam jeszcze 3-4 miesiące. Jeśli nic się nie zmieni rozważę taką opcje. Czy utrata niektórych umiejętności i apatią są normalnymi stanami w moim przypadku? Ile czasu to może potrwać? Czy kiedykolwiek mogę jeszcze odczuwać rzeczywistość jak kiedyś?
  • 4042 / 657 / 2117
Kwestia regeneracji poszczególnych receptorów dla danej jednostki jest indywidualna, więc dyskusja na ten temat i wyciąganie wniosków graniczy z cudem. Pytanie do jakich uszkodzeń w mózgu doszło.

Kwestie pogorszenia są normalne, w końcu je odstawiłeś. Musisz odczekać.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
  • 904 / 159 / 0
A ja mam takie pytanie. Kurde, jestem po nocnej zmianie i dwóch piwach, ale postaram to jakoś skleić. Jak wiadomo dla laika np. dawka 150 mg 3 mmc będzie bardzo silna, ale dla osoby już wprawionej to mało co kopnie. Czy osoba która wcześniej waliła duże dawki po ponad roku przerwy od dawki co kiedyś waliła może sobie mocno zaszkodzić czy jednak ta tolerancja jest na tyle wysoka że organizm sobie przypomni o takim pierdolnięciu? O co mi chodzi? a o to że od ketonów jest czysty grubo ponad rok i chyba za tydzień będzie zabawa i się zastanawiam czy zaczynać od małych dawek czy spokojnie mogę sobie jebnąć te co kiedyś brałem.
Przez to cholerne forum boję się wypić piwo, walnąć kreskę i zwalić konia xD
  • 4042 / 657 / 2117
Tolerka spada, jak nie brałeś długo, to nie ma opcji ryzykować pierdolnięcia na takich dawkach. A jeszcze jak było tyle przerwy ile piszesz, to już całkiem.
https://tiny.pl/dkvnh (Słoń „raper” o [hyperrealu]).
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
ODPOWIEDZ
Posty: 11 • Strona 1 z 2
HyperTuba dodaj film
Newsy
[img]
Rząd zajmie się projektem ustawy podnoszącej stawki akcyzy m.in. na wyroby tytoniowe

Na wtorkowym (1 października) posiedzeniu rządu ministrowie zajmą się m.in. projektem ustawy okołobudżetowej oraz projektem ustawy podnoszącej stawki akcyzy na papierosy i inne wyroby tytoniowe. Podobnie jak w zeszłym tygodniu, posiedzenie rządu rozpocznie się od raportu w sprawie sytuacji powodziowej.

[img]
Japonia wprowadza zmiany w polityce dotyczącej konopi indyjskich

Japonia, znana z konserwatywnego podejścia do substancji kontrolowanych, wprowadza istotne zmiany w swojej polityce dotyczącej konopi indyjskich. Nowe regulacje wprowadzają zaostrzenie przepisów dotyczących rekreacyjnego używania marihuany, jednocześnie otwierając drogę do legalizacji produktów medycznych pochodzących z tej rośliny. Takie podejście odzwierciedla starania Japonii o zrównoważenie ochrony społeczeństwa przed nadużywaniem substancji z postępami w leczeniu medycznym.

[img]
Narkotyki na dowóz. Dilerzy zakopują towar

Narkobiznes kwitnie online. Przez komunikator można wybrać rodzaj i ilość narkotyku, a potem zamówić z dostawą do paczkomatu lub wskazać konkretną lokalizację, gdzie diler ma zakopać towar. Ta druga metoda w ostatnim czasie zyskuje na popularności. Krakowskie dzielnice są rozkopywane przez poszukiwaczy nielegalnych przesyłek.