Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1997 • Strona 185 z 200
  • 499 / 270 / 0
Drodzy współtowarzysze, powiem wam, że jednak nie ma to, jak domowe wypieki. Majeczka jest wyśmienita po acetylacji, co lab i wspaniała nauka chemia, to samo dobrozło.

Przy drugim cencie (z pięciu) roztworu zrobionego na 60mg już mnie tak popieściło, że ledwo dobiłam tłoczek. Niestety też szarpnęło, co skutkuje teraz tajemniczym bólem w miejscu iniekcji, jednak w tym stanie jest to bardzo przyejmne. Co zresztą nie jest. Chyba tylko świadomość, że nie można się tak czuć cały czas do końca plugawego życia, bez kosztów i skutków ubocznych.

O taki wjazd jednak mi chodziło po tej pauzie, mmmm, popełniłam też infantylną kompozycję fotograficzną, z kategorii #lifestyle.
1608322492916.jpg
Z makiem moi kochani i wszystkimi jego dobrodziejstwami :strzykawka:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 1992 / 111 / 0
@Melodyne nie jest źle, ale jakoś mi tu nie leży abberracja chromatyczna, temat się ograł strasznie ostatnio.
  • 499 / 270 / 0
@jacok być może dlatego, że wszystkie środki formalne prowadzące do powstania owego efektu zostały zastosowane bez przemyślenia, w stylu tzw. "na pałę" poniekąd luźno czerpiąc tym samym z tradycji action painting ;). Kiedyś zastanawialam się, czy takie zabiegi można już podciągnąć pod działania z obszaru sztuki generatywnej. Podsumowując, nawaliłam się, zrobiłam fotę rzaczy będących w moim bezosrednim otoczeniu, układając je do zdjęcia i po trzaśnięcięciu (he he) m. in. foty grzebałam w suwakach edytorów, dopóki efekt nie był dla mnie zadawalajacy w tamtej chwili i zgodnie ówczesną percepcją.

Co do ogarnia tematu, to nie odniosę się, bo nie wiem, który temat masz na myśli jako "ostatnio" ograny, ten przymiotnik mi robi mindfuck, bo kompozycje ćpuńskiego anturażu są ogrywane nie tylko ostatnio, tylko chyba od zawsze, za pomocą takich czy innych środków formalnych.
Fakt, że kiedyś tego było mniej, bo ludzie nie mieli takiej technologii przy sobie, jak telefon z aparatem i edytory graficzne. A teraz można streamować na żywo z jakiegoś bajzlu na koncie z ustawieniami prywatnymi na instgramie, co może być dość kontrowersyjne i przypałowe zarazem.
  • 75 / 2 / 0
Siemka, ja chciałem tylko zapytać. Jak jest z tą drabiną analgetyczna? Wyczytałem że bodajże od 2017 roku WHO dopuszcza w 2 stopniu drabiny używaniu silnych opio w małych dawkach czyli morfiny w 30mg/d i oksy 20mg/d.
Czy lekarz który mi przepisuje DHC i transtec moze zamienić transtec lub te oba leki na np oxycontin 20mg ?
Tutaj linki: https://www.mp.pl/interna/image/B16.016_8349.

https://izba-lekarska.pl/numer/numer-32 ... -who-cz-4/

Jakby się komuś nie chciało czytać długiego wywodu to z drugiego linku "Nowością wprowadzoną w ostatnich latach jest stosowanie niskich dawek silnych opioidów (np. do 30 mg morfiny, do 20 mg oksykodonu na dobę) zamiast słabych opioidów z II szczebla drabiny. "
  • 4603 / 2178 / 1
Drabina jest "zaleceniem". To lekarz decyduje jaki lek podać. W PL w praktyce żaden lekarz (poza plb i paliatywnimi) nie korzysta z drabiny, bo albo jej nie zna, albo boi się opioidów jak diabeł wody święconej.
Nasi lekarze potrafią na ból nowotworowy proponować paracetamol (kupi Pan sobie apap w aptece, albo na stacji benzynowej, a za 3 miesiące do onkologa - on będzie Pana prowadził - tak powiedziała lekarz do człowieka w III stadium nowotworu szczęki).
W czasie wizyty jak pokażesz taką drabinę, to połowa lekarzy Ciebie wyśmieje, a połowa z ciekawością przeczyta, ale zrobi tak, jak robili przez lata - czyli wystawi ketonal lub mały tramadol.

Są wyjątki oczywiście. Szkoda, że to tylko wyjątki.
  • 867 / 252 / 0
18 grudnia 2020Melodyne pisze:
Co zresztą nie jest. Chyba tylko świadomość, że nie można się tak czuć cały czas do końca plugawego życia, bez kosztów i skutków ubocznych.
Można, niektórzy przecież grają takie scenariusze, że biorą pożyczkę na w chuj siana, wydają wszystko na opio, a na koniec złoty strzał - a więc czujesz się wspaniale, a zanim przestaniesz to cyk i koniec życia :patrzy: IQ 200.
Ale oczywiście nie polecam takiej strategii w żadnym razie, żeby to nie zabrzmiało jak zachęta. Dbajcie o siebie!
Raz półgłówka uwierał podgłówek, całą noc doskwierał mu ból,
lecz na zdrowiu ucierpiał w połowie, bo główki miał tylko pół.
Morał: doznajemy przykrości proporcjonalnie do świadomości.
  • 2610 / 324 / 0
@DexPL potwierdzam to co napisałeś bo sam spotkałem się z taką sytuacją.. raz przyjechała do mnie lekarka z poradni paliatywnej i zaproponowała paracetamol ..jak to usłyszałem to myślałem że mi się przesłyszało ręce opadły poprostu .. i to co lekarz nam przepisze zależy od "" widzi mi się "" danego lekarza
  • 7 / / 0
21 września 2020Capilarte pisze:
To mój pierwszy post, więc wypadałoby się na początek przywitać.. także witam!
<cut> Usunięto ścianę tekstu. Na przyszłość cytuj selektywnie. Jak odnosisz się do całęgo trkstu, wystarczy mention> DexPL
Podzielę się w sumie, jak potem potoczyła się moja sytuacja z opio.

Oczywiście uważam, że zaniknięcie działań opio było wynikiem inhibitorów enzymów(odpowiadający za metabolizacje owych opio) zawartych w moim SSRI i NDRI.
Niemniej jednak, dziwy które się wtedy działy w tym okresie były dla mnie bardzo zaskakujące, codzienne budzenie się z ogromnym lękiem, pogłębienie mojej senności/problemów ze zmęczeniem, bupropion generalnie skutjuje u mnie dziwnymi snami, to w połączeniu z tym ciągiem opio historia w danym śnie potrafiła mi się ciągnąć kilka dni, w dodatku zawsze miałem wrażenie że dany sen jest realny, spanie po kilkanaście godzin dziennie - to wszystko dawało mi poczucie zgubienia realności, problemów z rozróżnianiem realności, a snu.

W każdym razie niedługo później postanowiłęm wejść na odwyk na sucho.
Pierwszy dzień był dla mnie cierpieniem psychicznym, płakałem i do tego trochę się trząsłem. Kolejne 3 dni to była tylko grypa, troche rzyganie i po 10 razy dziennie chodzenia na kibel(biegunka), niejedzenie cały dzień.
Po 3/4 dniach wszystko przeszło i czułem się jak nowo narodzony.
Także bardzo miło wspominam odwyk, było to bardzo przyjemne doświadczenia, cierpienie podczas odwyku było niczym w porównaniu do tego, co czułem przed leczeniem farmakoligicznym mojej depresji i lęków. Bułka z masłem ten odwyk xD No ale oczywiście rozumiem, że na łatwość tego odwyku wpłynęło też to, że brałem kodeinę i to jedynie 3 miesiące.
  • 75 / 2 / 0
Witam
Jaki lek jest dobry na zwyrodnienie kregoslupa (szyjny, ledzwiowo-krzyzowego, piersiowy)
Biorę melodyn 70 i jak dzwigam to się zaostrza ból, mam też bunondol 0,2 mg ale ile bym nie wzial to nie działa...

Czy lepsza kontrola bólu bedzie przy oxy lub mst i coś na przebijający np sevredol ?
Bjore jeszcze pregabe 525 mg/d i sirdalud 2x dziennie 12mg/d
  • 75 / 2 / 0
05 lutego 2021Dmatix pisze:
Witam
Jaki lek jest dobry na zwyrodnienie kregoslupa (szyjny, ledzwiowo-krzyzowego, piersiowy)
Biorę melodyn 70 i jak dzwigam to się zaostrza ból, mam też bunondol 0,2 mg ale ile bym nie wzial to nie działa...

Czy lepsza kontrola bólu bedzie przy oxy lub mst i coś na przebijający np sevredol ?
Bjore jeszcze pregabe 525 mg/d i sirdalud 2x dziennie 12mg/d

I ostatnie pytanie, nie mogłem znaleźć odpowiedzi, mój lekarz który wypisuje mi leki na plecy typu sirdalud, melodyn Czy DHC nie będzie przez miesiąc przyjmował, zapisano mnie do innego lekarza, czy ten moze odmówić mi wypisania DHC i melodyn albo odmówić mi dania zniżki na nie(zawsze mam na zniżke)?
Badania na kregoslup mam i to juz jest dosyć długo wypisywane i nie wiem czy w takiej sytuacji moze odmówić mi albo przepisania albo refundacji.
ODPOWIEDZ
Posty: 1997 • Strona 185 z 200
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.