Natomiast co do skutków długotrwałego chlania na umór - na pewno u każdego wystąpi silna depresja, a co za tym idzie niezdolność do "wzięcia się w garść", amotywacja, zobojętnienie, ogromne luki w pamięci, lęki i odpierdalanie dziwnych rzeczy (szczególnie jak ktoś ma słabość również do benzo), prawie na pewno w większości przypadków niekontrolowane wybuchy agresji (ja z pół roku leciałam dodatkowo na POTĘŻNYCH ilościach ścierwa, więc momentami mnie totalnie odcina, dosłownie blackout, dziura w głowie, rozpierdalam wszystko naokoło, mówię ludziom straszne rzeczy, a jak się uspokoję to kompletnie tego nie pamiętam - próbowałam kiedyś zgłębić temat, fachowo nazywa się to Episodic dyscontrol syndrome albo intermittent explosive disorder - zaburzenia eksplozywne przerywane), zachowania pasywno-agresywne, ogólnie całe spektrum negatywnego spierdolenia jakie można sobie tylko wyobrazić. Myślę że dużo też zależy od indywidualnych "problemów z głową", jeśli ktoś takowe posiada to na pewno się one nasilą.
Długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na zdolności poznawcze
Medyczna marihuana działa – polemika z tekstem OKO.press. Odpowiedź autora: dowody są słabe
Nowe Światło na Marihuanę: Badania potwierdzają jej rolę w walce z uzależnieniami.
Polska spółka ma zgodę na import dużej ilości marihuany medycznej
THC Pharma - spółka zależna od Cannabis Poland - otrzymała z Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego pięć pozwoleń na zsumowaną ilość 249,99 kg na import do Polski surowca farmaceutycznego jakim jest marihuana medyczna.
Według rządu USA Walgreens wydawał opioidy bez uzasadnienia medycznego
Departament Sprawiedliwości USA wytoczył proces przeciwko sieci aptek Walgreens, oskarżając ją o realizację milionów recept na kontrolowane substancje, w tym opioidy, bez odpowiedniego uzasadnienia medycznego. Zarzuty obejmują wydawanie recept z „czerwonymi flagami”, które wskazywały na ich potencjalną nielegalność.
Francuscy politycy sięgają po narkotyki z powodu presji i tempa pracy
Z dziennikarskiego śledztwa portalu FranceInfo wynika, że zażywanie narkotyków przez francuskich parlamentarzystów jest "tematem tabu", a dwa przypadki upublicznione przez media nie są odosobnione. Posłowie skarżą się na presję i tempo pracy, które nie wszyscy wytrzymują.