13 listopada 2017Petka pisze: Dobra, powiem tak, szukałam wiele godzin, a i tak nie udało mi się znaleźć tego, czego szukałam bo chodzi mi o dokładne informacje, tak więc piszę pytanie do kierowców.
A) policja bada raczej na sline czy na mocz?
A1) są takie random testy na narkotyki czy trzeba krzywo wyglądać?
B) jak dajmy na to, pod wieczór pójdzie trochę fety i MDMA, tak no do północy dajmy na to i o 12 już się wyspaliśmy i chcemy sobie jechać, a tu nagle kontrola i im się uwidzi. Stawiam, że na zwykłym teście wyjdzie, ale wtedy jak? Prawko do kasacji, auto na lawete i przetrzymanie na komisariacie czy może testy w szpitalu na stężenie i jeśli jest nikłe to od razu oddają prawko i można kontynuować podróż? Proszę o dokładne opisanie tej kwestii. Ewentualnie można również rozważyć całość z udziałem marihuany. Bo to by w sumie było bez sensu, że zostaje się ukaranym bo się wzięło dwa dni temu.
C) jak się ma na przykład metylofenidat? Jeśli ma się wypisany to trzeba brać zaświadczenie, że się bierze w razie jakichś testów? I czy mając takie zaświadczenie można sobie już wtedy wziąć spokojnie fete na legalu i będą to rozpatrywać jako metylo, czy wyjdzie, że konkretnie feta? I jak się ma ta sprawa do MDMA i marihuany? Jest coś, co można pod te substancje podpiąć legalnego, co mogłoby wyjść?
D) i ostateczne czy można jakoś sytuację ogarnąć, czy konieczne żeby było zgodnie z prawem i bez cudów typu prawko zabrane na miesiąc trzeba wziąć i nie dotykać auta trzy dni?
Z góry dziękuję za rozbudowane, wyjasniajace i na temat odpowiedzi.
odpowiem ci z doswiadczenia, mialem wypadek w piatek rano kiedys w czwartek rano jadlem kode a na noc 2 mg clona
auto bylo skasowane wiec nie byla tojuz zadna kurwa kolizja, w karetce dmuchasz w alkomat i pobieraja krew, sprawy ciegna sie miesiacami, sekretariaty sadow mega wolno dzialaja, szkoda im hajsu na badania, nic nie wykryli watpie by badali a auto mialo sporo opakowan od kody w sobie :), w szpitalu skret i klony, nic sie nie wydostalo poza drzwi. wyrok normalny byl. najnizszy:) im zalezy na tym zeby skonczyc szybko, mielam posiedzenie niejawne bez stron, szkoda im hajsu itd :)
nigdy nie skladalem wyjasnien odmawialem odpowiedzi na cokolwiek, w takich sprawach chcesz zmusic sad by cie zawolal i zebys mogl na piekne oczy ich brac
03 grudnia 2017Digitall pisze: ^ piszesz, ze nie badali, a później, że najniższy wyrok. weź pisz bardziej składnie
a koszty realne ? brak auta, odholowanie wraku, drozsze ubezpieczenie auta pozniej, potem pobyt w szpitalu, 6 tygodni w gipsie rehablitacja ortezy leki pol roku ogromnego stresu konsultacje z prawnikami i wycieczki do sadu i przesluchania z policja, a podczas tego nie wiesz nic, bo dopiero jak po 2 miesiacach policja wysle swoje dokumenty do sadu oplaca sie isc i zrobic kopie akt ktore jeszcze nic do konca nie mowia. ryje to psychike bardziej niz wypadek ktorego nie pamietam, ba jestem duzo lepszym kierowca bo czas bez prawka spedzilem na gocartach, sters ryje banie i nigdy taki sam nie bede jestem impulsywny i ten okres to pieklo, o tym ile razy prawie umarlem uciekajac od tego stresu to az ciezko policzy i cokolwiek napisac, napierdalame u47 do rzygania krwia i zostalo mi benzo uzaleznienie, uzaleznienie od dopaminowcow stimow i nadal opio a wczesniej tylko opio :) wczesniej bylem normalny tzn, stabliny emocjonalnie, teraz ten ciag zdarzen doprowadzil do tego ze nie mam juz rodzicow bo mnie pobili wrobili i wyjebali z domu, dziewczyna mnie wyrzucila i przygarnela a kazdego dnia czuje ze moge zdechnac za tydzien, po ulicy chodze z deathwishem i malo co mnie obchodzi, moj wkurw ma tyby 0 i 100 tylko gdzie 100 to noze i bojki z kobietami itd nic mnie nie przeraza wiec nic mnie nie obchodzi,
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Polacy a marihuana w 2025 roku: Co mówią najnowsze badania?
Elitarna funkcjonariuszka wpadła po klubowej nocy. Ale to wyrok zaskoczył najbardziej
Dorota K., szerzej znana jako "Doris", była sierżantem w jednym z najbardziej tajnych wydziałów Komendy Stołecznej Policji. Dziś nie łapie już przestępców, teraz bije się w klatkach freak fightowych. Ale to nie sportowy zwrot w jej karierze wywołuje dziś największe emocje, tylko jej sądowa historia. Za posiadanie narkotyków spotkała ją tylko grzywna.
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie
Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.