ODPOWIEDZ
Posty: 1945 • Strona 113 z 195
  • 70 / 3 / 0
Mocno przeceniasz tą substancję. Jest uzależniająca jak sam skurwysyn i stąd ludzie którzy jej spróbowali będa do niej wracać i lecieć na niej w ciągu, ale żeby od niej zdechnąć czy zrobić sobie dziury w ciele to trzeba się mocno postarać aka branie 9 gram w tydzień, gdzie jeden gram spokojnie starcza na tydzień ciągu.
Ciekawość pierwszy stopień do skręta.
  • 658 / 54 / 0
Dla kogo starcza dla tego starcza %-D


Ale rzeczywiście, trzeba mieć hamulce.
Co prawda nie mam żadnych problemów zdrowotnych oprócz rozjebanej śluzówki, ale chyba czas zrobić dłuższą przerwę. Czuję się niewolnikiem mając non stop ciśnienia gdy nie lecę.

Detoks parę dni temu zrobiłem, teraz trzeba się czymś zająć. Siłka, od maja robota i mam nadzieję, że przestanie mnie to męczyć.
Chaos Aksjologiczny
Materiału zmęczenie, być własnego cienia cieniem
  • 14 / / 0
18 kwietnia 2017SassyFungus pisze:
Tak czytam i czytam i sledze od dluzszego czasu ten watek o U-47XXX i dziwie sie wiekszosci z Was. W innych watkach pierdolicie duperele o tym jak "Wszyscy sa idiotami, a my tacy madrzy i wiemy co bierzemy i czym sie trujemy". Ale mimo jednego, dwoch czy trzech postow o tym ze tyle osob sie przekreca po tym specyfiku Wy go nadal kurwa bierzecie. Ogladacie zdjecia rozjebanych zyl i kilkumiesiecznych dziur ktore nie chca sie zagoic ale dalej nakurwiaja ludzie ten sort. No ja pierdole co jest nie tak? Kazdy normalny ludzik po pierwszej informacji, ze to gówno zbiera smiertelne zniwo nie tyka sie go jesli chce dalej brac przyjemnosc z cpania. Skoro tutaj pomylka o kilka mg robi roznice miedzy faza w chuj, a smieracia to na cholere w ogole to kupowac? Od razu lepiej zajebac krokodyla bo to przynajmniej da faze i albo zabije albo zrobi szkieleta-marionetke z uzytkownika. A U-47XX zabija przy pomylce od razu.
z jednej strony masz racje, bo i mnie zastanawiają te raporty o zniszczonej błonie śluzowej/przegrodzie nosa no i raport o zniszczonych żyłach i niegojących sie ranach, ale z drugiej strony to chyba jest właśnie siła opiatu - że chęć zażycia jest większa niż świadomość ponoszonych konsekwencji..

Poza tym trzeba pamietać o jednym - nie każdy uzytkownik ma dostep/mozliwość zorganizowania pewnego "klasycznego" opio sortu (majka, hera). A jeśli chodzi o organizowanie recept to też nie takie proste, bo sam kiedyś miałem magika do Tramalu, ale w pewnym momencie się wkurwił i powiedział, że mam iść do specjalisty, a jakiś czas temu wogóle zniknał z przychodni (i chyba też z kraju)..


scalono z
| 13 |



hej użytkownicy U, mam pytanie.

Licząc na Waszą pomoc dla jasności dodam, że pomimo sporego doświadczenia z tymi "słabszymi" opio (kodeina, tramal, PST) to nigdy nie stosowałem nic I.V. Dla pełnej jasności dodam, że wiem/mam świadomość na co sie piszę, bo do tematu dragów adaptowałólem się od dzieciństwa (12-13 lat), zanim 1 raz zajarałem gandzię (15 lat). Zawsze wiedziałem, ze moze nadejć moment na spróbowanie tego co najmocniejsze (H), ale też trzymałem pewną równowagę życiem (edukacją, pracą, relacjami z ludzmi) a zażywaniem. Teraz jestem na etapie, w którym chcę pójść dalej, bo najprościej rzecz biorąc nie mam satysfakcji z życia i zacząłem się starzeć (czego nie potrafię zaakceptować). Od lat zmagam sie z depresją przerywaną cyklami na antydepresantach, albo zabawą z klasycznymi dragami..

Chcę i jestem gotów!! Pisze to by niektórzy z Was nie pisali, bym się za to nie brał, bo moja osobista sytuacja, świadomość, wiek i pragnienie są na odpowiednim poziomie. Traktuje to forum jako miejsce gdzie ludzie którzy moga coś sensownego powiedzieć w temacie mi powiedzą, a nie bedą moralizować. Wyjaśniam też, że nie mam mozliwości nawiązania relacji z doświadczonymi użytkownikamu hery (wszyscy znajomi pala gandę i/lub biora stymulanty) i wogóle dragów I.V. i forum jest dla mnie jedynym źródłem informacji.

1) jak to jest z braniem U doustnie? Czy duże jest ryzyko bełta zanim w pełni wejdzie (bo czytając opisy tych co wciągali ten problem sie pojawia)

2) czy mogę dawke rozpuscić w alku i tak zażyć (oralnie)? jest sens takiego spożywania?

Nie zależy mi na dynamicznym wejściu. Bardziej na głębokim ujebaniu, sedacji, przysypianiu (coś w rodzaju dobrego PST).

Jak to jest z U? wiem, że taki idealnie stan nie wchodzi w grę, bo U krótko działa, ale czy to przyjemnie przysypianie, nodowanie jest możliwe? czy tego doświadczacie?

jak wejść w to bez oddawania bełta?
Ostatnio zmieniony 19 kwietnia 2017 przez Thirteen, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Scalono.
  • 14 / 4 / 0
Ponawiam moje pytanie o branie tej substancji będąc na stałe na metadonie (60mg/dobe) i jak wtedy z dawkowaniem? Mam na myśli sniff raczej, bo mimo iz doswiadczenie ze stukaniem mam duze to sledzac watek wole jednak nie ryzykowac...
  • 117 / 10 / 0
U47 nakuhwiałem od końca 2016 roku. Od miesiąca nie tknąłem tejże substancji odkąd vendorzy zaczęli coś mącić przy sortach.

Zwykle robiły mnie dawki rzędu 20-30mg czy to p.o./sniff czy iv (i.m. też się zdarzało). Wzrost tolerancji szybki, ale bez naginania to mi pół gieta na tydzień starczało, jako że do miana bezpiecznej to tej substancji daleko w chuj. Nie uświadczyłem nigdy żadnych ran ropnych, bólu przy podawaniu do instalacji i opisywanych tu koszmarów.
Ewidentnie coś na rynku się zachwiało. Miesiąc temu sort z kosmosu w kryształkach wywołał u mnie jedynie dziwny dreszcz i pot. 250mg poszło po pierwszej kresce rozłożone na jakieś 3 baty. Co daje ponad 70mg na każdą kreskę, nigdy bym z tym tak nie popłynął świadomy skutków aplikowania takich dawek, gdyby nie to, że to nie było u47700. Jestem tego pewien. Ziomek przez ten sort myślał, że tolerancja mu wywindowała wkurwę, tak, że jak dostał kolejne pół grama to już się nie podniósł.

Myślę, że gdyby nie ta sytuacja i ten chujowy sort to nadal bym się tym scierwem katował. Psychiczny rozpiździel utrzymuje się już trochę, ale jest git.

Polecam wszystkim ćpunom zacząć ćpać narkotyki jeśli już chcecie ćpać. Puknięcie Ulki w porównaniu do Majki to jakieś jebnięte nieporozumienie.

Jak ktoś ma (Mochi f.e.) jeszcze ten kryształowy sort i inne wątpliwej jakości to powysyłać to wpizdu do badań, to może jakoś to przyhamuje fale zgonów.

Ten temat to w ogóle najbardziej poroniony temat na całym forum. 30 stron wstecz jeszcze poczytacie o waleniu tego podskórnie jako najlelszej metodzie podania, a 10 stron wstecz każdy przekonany o żarliwych właściwościach u47700 opiewa mianem idioty każdego z userow, komu wpadnie do głowy pomysł takiej aplikacji tejże substacji. Zupełnie inny wymiar postów, inne uboki, inni userzy, inne metody podawania, inne dawki, karetki po snifach z 3h odstępów. Ja pierdole. Czego wam jeszcze trzeba, żeby załapać, że sklepy internetowe robią was w wała? Te u-49900 to byłoby i tak najlepsze co mogło by was spotkać przy wyjebce ze strony vendora.

Don't surf
  • 124 / 45 / 0
17 kwietnia 2017GG Allin pisze:
17 kwietnia 2017Doktor_Koziełło pisze:
Jak jest z przedawkowaniem U? Myślicie, że 50 mg wystarczy żeby się wylogowac na stałe? Czuć jakis dyskomfort, czy po prostu przyjemnie się zapadasz?
wygląda to tak: nagle all systems down. Powoli czujesz jakby się wszystkie narządy powoli zatrzymują, oddech spowalnia, aż zanika i zmuszasz się do oddychania i masz tzw. oddech topielca. Ciężko jest się ruszyć, ciężko jest ruszyć chociażby ręką. Oczy same się zamykają, a Ty gaśniesz.

Umieranie generalnie jest nieprzyjemne, ale w tym przypadku - przynajmniej u mnie - następowało to na tyle powoli, że udało mi się odratować za pomocą 4f-MPH i potem spuściłem U-47700 w kiblu. W przypadku innych opiatów po prostu gaśniesz, a tu jest to powolne.

Lepiej mieć jakiś stymulant pod ręką przy U. Jeśli już się ktoś decyduje na branie tego gówna.
Zmarłem i narodziłem się na nowo po grudniowym sorcie U z galaktyki (40 mg z minimalną tolerką na O) . Zapodałem go wczoraj. Wszystkie dragi jakie miałem w domu wyrzuciłem do kibla. Chce być wolnym. Dzięki za info o stimie. Głupio powiedzieć, ale meth uratował mi życie...
  • 1 / 1 / 0
17 kwietnia 2017sandradobrze pisze:
Specyfiki, które polecałeś bardzo pomogły Thirteen, dziękuję, toster leci do Ciebie;)
Rany następnego dnia stały się już mniej zaczerwienione i napuchnięte, niestety były już tak głębokie, że trzeba to wycinać. Nie wiem czy wszystkie bo dostałam maść od chirurga na poparzenia chemiczne, która też trochę pomogła , ale 4 z tych 6 na zdjeciach napewno. Resztę co i jak napiszę jutro po zabiegu.

[cut]


Resztę na PW sobie załatwiajcie, tutaj jednak wątek o U-47700. Chować popcorn.
| 13 |


Sandra, jak się nazywa ta maść? Czy możesz mi napisać?
  • 14 / / 0
17 kwietnia 2017GG Allin pisze:
wygląda to tak: nagle all systems down. Powoli czujesz jakby się wszystkie narządy powoli zatrzymują, oddech spowalnia, aż zanika i zmuszasz się do oddychania i masz tzw. oddech topielca. Ciężko jest się ruszyć, ciężko jest ruszyć chociażby ręką. Oczy same się zamykają, a Ty gaśniesz.
GG Allin po jakiej dawce miałeś takie przeboje?
  • 692 / 70 / 0
Ochota na bełt pojawia się tylko u osób wrażliwych na opioidy, lub w większości przypadków przy zbyt częstym dorzucaniu. Dla sniffa optymalny odstęp między dawkami to 2-3h. Oralnie U47 działa w przybliżeniu 3h, ta droga podania daje przedłużone, bardziej intensywne ugrzanie lecz nie uświadczymy tu ostrego wjazdu jak per nos. Nie ma sensu podawać tej substancji iv/im, gdyż sniff w zasadzie działa tak samo.
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 1677 / 261 / 0
19 kwietnia 2017molteni pisze:
Ponawiam moje pytanie o branie tej substancji będąc na stałe na metadonie (60mg/dobe) i jak wtedy z dawkowaniem? Mam na myśli sniff raczej, bo mimo iz doswiadczenie ze stukaniem mam duze to sledzac watek wole jednak nie ryzykowac...
Nie jest tajemnicą, że wszystkie opiaty na metadonie działają trochę słabiej, gdyż metadon przez swój długi T1/2 oraz ogólnie przez to że jest bardzo silnym opioidem - przebija się przez większość innych opio. Jednak nie jest też antagonistą (a wiele osób tak właśnie go mylnie postrzega) - także każde mieszanie metadonu z innym opio to zwiększanie depresyjnego działania na układ oddechowy, radzę uważać. Wiadomo, że wszystko na metadonie klepnie, czy to majka, czy heroina czy fent - tylko żeby mieć dobre wejście trzeba trochę więcej nasypać - nie zmienia to jednak faktu że agonistyczne działanie się sumuje. Uważaj więc z tym mieszaniem metadonu z U.
Największy przegryw na forum
ODPOWIEDZ
Posty: 1945 • Strona 113 z 195
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.