Osobiście olanzapiny nie polecam, podchodziłam do niej dwa razy i za pierwszym musiałam zaprzestać brania po niecałym tygodniu (początkowa dawka 2,5mg!), ponieważ zawroty głowy miałam takie, że generalnie chodziłam "po ścianach"; drugie podejście tak samo nieprzyjemne, choć próba trwała dwa tygodnie. Kwetiapinę natomiast toleruję dobrze nawet w wysokich dawkach.
Jak widać, nie jest to neuro dla każdego :)

Czy mogę napić się alkoholu, biorąc olanzapine?

Moim zdaniem nie warto jej brać. Co z tego, że jako taki efekt przeciwpsychotyczny ma, jak przytyłem na niej w 2 miesiące 30 kilo. Budziłem się w nocy i miałem nieodpartą chęć, wręcz przymus zjedzenia czegoś słodkiego. Dodatkowo zatrzymywała dużo wody w organizmie.

IMO są inne, lepsze neuroleptyki, które nie mają efektu ubocznego takiego jak drastyczne tycie.

Czyli teoretycznie powinna sprawdzić sie dobrze/świetnie w przypadku checi przybrania paru kg utraconych przez stimy oraz niwelowaniu ewentualnych efektów ich odstawienia? Do tego dochodzi kwestia benzo, które ciagle graja gdzieś tam w tle... są w stanie spierdolic odstawke stimow, czy może przeciwnie i da sie nawet cos zredukować...? Wiem że troche mało szczegółów ale ogolnie nie wiem czy w ogole jest sens iść tą drogą czy raczej jest to marna opcja?

Tak sprawdzi sie swietnie, tylko musisz uwazac bo daje znac o sobie ta olanzapina jak naprzyklad niespokojne nogi (ciagle musisz ruszac) i wtedy warto miesc ze soba akineton badz pridinol, badz wlasnie benzo diazepam najlepszy.
Juz nie bedziesz jesc stimow tylkoz zarcie z lodowki, bardzo wzamaga apetyt i pomaga na abste po stimach i ogolnie dobrze robi w psychozach.

Brałam Zalasta, jak siedziałam w szpitalu i wkrecili mi, że mam urojenia (chociaż to urojenia nie były ale mniejsza), szczerze jakoś to na mnie zbytnio nie działało, żadnych zmian nie czułam chociaż brałam 15mg przez okres jakichś 8 miesięcy.
Ale kumpel mój, sympatyk wszelakich substancji wyprobowal na sobie i spał przez jakieś 16h. Zalaste trzymam jeszcze w chacie i czasem mi kradnie jakis znajomy kiedy ma za ciężką fazę.... Cooooz...
Zalasta to neuroleptyk, więc niweluje wszelkie takie shity, skoro objawy schizofrenii to fazy również, tak sądzę. No i w przypadku moich znajomkow to chyba dobrze działa, mówią, że czują po tym zajebisty chillout a zaraz szybko idą spać i śpią po 16-18h. Ale potem się budzą jacyś tacy niewyrazni, nie wiem czy to zmęczony mózg, czy też ow zalasta tak działa...
Choć jakby tak pomyśleć, to można tego używać w celu zniwelowaania za grubej pizdy.. Muszę kiedyś na sobie wypróbować...hmmm

Lek pierwszego rzutu w psychozach. Bardzo rozreklamowany, jednakze nawet jak na neuroleptyk kiepski. Po pierwsze kiepsko radzi sobie z ciezkimi psychozami, po drugie kopie okropnie duzo receptorow przez co wywoluje gro objawow ubocznych. Co prawda pierwsza moja psychoze wyleczyl, kuracja trwala 2 miesiace, dawki rzedu 30mg na dobe. To byla naprawde gromka jazda, zwazywszy na to, ze na trzezwo nie spalem 7 dni ani sekundy, tego co wtedy przezylem nie zastapi zaden psychodelik. Z kolei z psychoza wywolana dragami (meta, metkat, mj, LSD, amfa w okresie dwoch tygodni poprzedzajacych epizod( plus predyspozycje czysto schizofreniczne, w sensie diagnoza ktora 'nobilituje' do nawrotow, nie poradzila sobie kompletnie. Strasznie seduje, uposledza odczuwanie, efekt zombie i co najwazniejsze wywoluje ostre objawy pozapiramidowe. Nie polecam. Najlepszy imo jest solian, ale rowniez nie radzil sobie w kazdej psychozie. Mozg ma to do siebie, ze nie dosc, ze kazdy reaguje indywidualnie to na dodatek lek dziala roznie na osobnika w roznych przedzialach czasu.

Nie polecam w większości przypadków przy większych dawkach tyje się po niej jak świniak . Chociaż dobrze uspokaja i usypia.

Swietnie działa nasennie i jak mi doktor oznajmił wycisza urojenia. Teraz na oddziale psychiatrycznym była dziewczyna z urojeniami prześladowczymi która twierdziła, że ja cały Grochów Marki, Legionowo i Mokotów chca zabić. Zadali jej sama olanzapine bo się dowiedziałem u pielęgniarek i po tygodniu jej przeszło, więc lek ma potencjał. Też go dostaje ale na noc nasennie ( zalasta ) bo dobrze wycisza do snu i reguluje rytm dobowy. Mogę polecić chociaz to neuroleptyk.

Jak olanzapina sprawdza sie na zjeździe po stimie typu HEX-EN, a dla nieznających, coś w deseń alfy czy pentedronu? Wzięta razem ze stimem, zbije całkowicie działanie dopaminowe, czy po prostu uspokoi, działając bardziej w stronę benzo? Dotychczas polegałem na sprawdzonym, choć również słabym pod względem uboków chlorprotiksenie.