Kwas gamma-hydroksymasłowy i jego pro-drugs (w tym GBL i 1,4-butanodiol).
Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 69 • Strona 7 z 7
  • 23 / 1 / 0
Cześć,
@czyściciel - przy regularnym braniu kwetiapiny, i chciałbym tutaj podkreślić słowo REGULARNYM, sen u mnie trwa 7,5 h z zegarkiem w ręku.
Co natomiast wydaje mi się jeszcze interesujące to fakt, że w przeciwieństwie do moich znajomych, którzy też korzystają z kwetiapiny jako środka wyłącznie nasennego, dosyć dużo czasu upływa od momentu zażycia do chwili odpłynięcia, bo jest to w okolicach 2 h. A znam osoby, które kwetiapina zwala z nóg po 15-30 minutach.
Jeżeli chodzi o poranne samopoczucie, to lekka przymuła trwa ok 1 h czy ewentualnie do pierwszej kawy, w zależności jakie poranne przyzwyczajenia ma dany osobnik. I tak jak napisałem wcześniej, z czasem i ten niekorzystny efekt zanika. Tak więc nie ma co porównywać do jakiegokolwiek benzo.

@Fenetylamina - faktycznie masz rację, nie można generalizować, ale sądziłem, że na pewnym poziomie nie ma już sensu o tym wspominać. No ale rzeczywiście może będzie czytał to ktoś, kto o tym nie wie i wyrobi sobie zdanie na podstawie jednego posta .
Ps.
Właśnie przed chwilą policzyłem dokładnie, i biorę kwetiapinę od 11 miesięcy a nie pół roku , jak napisałem wcześniej. A oprócz działania nasennego, kwetiapina zdecydowanie pomogła mi w uregulowaniu rytmu dobowego. Co jak wiadomo, jest b. trudne, szczególnie po ciągach, o czym wspomniał już Fenetylamina.
  • 2278 / 276 / 3
Obaj w sumie zgeneralizowaliśmy, ale grunt to na drodze debaty dojść do odpowiednich wniosków, więc w dyskusji to jest właśnie fajne. :)

Swoją drogą, na co bierzesz kwetiapinę, jeżeli można spytać?
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 23 / 1 / 0
@Fenetylamina - jak już wspomniałem wcześniej, kwetiapinę biorę tylko i wyłącznie nasennie w celu wyregulowania zegara biologicznego, że tak to ogólnie ujmę.
Oczywiście w ciągu dnia dochodzą do tego inne specyfiki typu SSRI, no ale zdaje się, że to już nie w tym temacie.
  • 2278 / 276 / 3
Nie myślałeś o trazodonie? Kwetiapina jest dużo gorsza do regulowania snu. Trazodon natomiast przywraca naturalny cykl snu, ale skoro bierzesz inne SSRI, to trochę lipa...
Fenetylamina@tutanota.com
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
  • 5774 / 1179 / 43
Wczorajsze badania.
Obiekt : od 3 tygodniu w ciągu całodobowym, wyraźne problemy z zaśnięciem, snem i nocne pobudki na polewki.
Przebieg badania : Obiekt rano zażył 100 mg baklofenu. Wieczorem zażył etanol, w ilości 200ml wódki i 3 piw, spalił troche trawy.
Wynik : Pobudka o budziku. Brak kaca. A rzadko mi się zdarza wstawać o budziku, bo zwykle budzę się sam przed nim. Nie było nocnej pobudki. Byłem wypoczęty i wyspany.
Wcześniej nie pomagał baklofen w takiej samej ilości + 3mg klonazepamu.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 438 / 121 / 0
Nie byłem nigdy uzależniony od GBL, ale jeśli mógłbym coś polecić to mianseryna plus krople walerianowe. Skoro sama mianseryna dziala na opio skręcie, to taka mieszanka powinna uśpić na luzaku w tym wypadku, nie mówiąc już o tym, że kozłek na działa na GABA-A, a więc jest czymś w rodzaju słabego benzo. Dodatkowo mianseryna poprawi trochę humor uwalniając dopaminę i serotoninę. Nigdy nie stosowałbym leków nasennych popularnych w środowisku psychiatrycznym, a więc chlorprotiksenu 50 mg czy lewomepromazyny 25 mg.
  • 3013 / 1015 / 0
ja, aby łatwiej zasnąć oraz zapobiegać licznym nocnym pobudkom, stosuję pod koniec ciągu diazepam w dawce 5-10 mg i sprawdza się to rozwiązanie. oczywiście lek uzależnia, ale stosowany z rozsądkiem może zredukować ilość pobudek i poprawić samopoczucie.
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 4987 / 849 / 0
3 tyg ciąg na 25 ml /d. W czw rano ost polewka, zmròżyłem oko może na dwie h od czwartku. Dzisiaj kupiłem tą waleriane. Po 600 mg nic nie pomogło. Nie mam tolerki na typowe gaba-a jak benzosy. Może dorzuce jeszcze 600. Nie czuje nic ala słabe benzo. Mam jeszcze fajki i 150kody. Może na wieczòr kode wrzuce ale znowu histamine rozchuśta. Mi się wydaje że ten glutaminian dalej szaleje. No nic, trzeba przecierpieć.
Kondycja poziom -10
Oczy mnie nakurwiają jak po maratonie na stimach . Napięcie gałek i mięśni ciała. Wołają o miorelaksacje. Psychicznie jest stabilnie a nawet wyżej niż na trzeżwo.
Jebana sperma Szatana w płynie !! Xd
No i staż też robi swoje. Oj kiedyś to szybciej sie dochodziło. Chce odpocząć, płyn jest ale zakopany na cmentarzu (R.i.p) żeby nie kusiało %-D :ghb:
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 1394 / 88 / 2
Ja propouję kombo mojego kumpla 150 mg Trittico, 100 mg hydroksyzyny, 100 mg Apapu Noc po ekstrajcji, do tego 50 mg kwetiapiny donosowo.W ciężkich przypadkach 7,5 mg zolpiklonu, ale opcjonalnie.
action movie:gun:
ODPOWIEDZ
Posty: 69 • Strona 7 z 7
Artykuły
Newsy
[img]
Ryszard Petru ma już projekt depenalizacji marihuany. Znamy szczegóły

Dopuszczenie posiadania do 15 gramów suszu lub jednego krzaka konopi na własny użytek – to propozycja, którą przedstawi zespół parlamentarny tworzony przez posłów koalicji. Dotarliśmy do szczegółów projektu, które potwierdzają nasze wcześniejsze ustalenia.

[img]
Ulubiona muzyka uruchamia układ opioidowy mózgu

Słuchając ulubionej muzyki odczuwamy przyjemność, niejednokrotnie wiąże się to z przeżywaniem różnych emocji. Teraz, dzięki pracy naukowców z fińskiego Uniwersytetu w Turku dowiadujemy się, w jaki sposób muzyka na nas działa. Uczeni puszczali ochotnikom ich ulubioną muzykę, badając jednocześnie ich mózgi za pomocą pozytonowej tomografii emisyjnej (PET). Okazało się, że ulubione dźwięki aktywują układ opioidowy mózgu.

[img]
TVN24: „Tak wpadł szaman-informatyk"

UWAGA: Uwaga artykuł z TVN24, który poniżej przedrukowujemy, jest raczej kiepskiej jakości, jednak publikujemy go z uwagi na fakt, że jako jeden z niewielu opisuje przypadek zatrzymania i represjonowania osoby najprawdopodobniej prowadzącej ceremonie z ayahuascą.