Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
@czyściciel - przy regularnym braniu kwetiapiny, i chciałbym tutaj podkreślić słowo REGULARNYM, sen u mnie trwa 7,5 h z zegarkiem w ręku.
Co natomiast wydaje mi się jeszcze interesujące to fakt, że w przeciwieństwie do moich znajomych, którzy też korzystają z kwetiapiny jako środka wyłącznie nasennego, dosyć dużo czasu upływa od momentu zażycia do chwili odpłynięcia, bo jest to w okolicach 2 h. A znam osoby, które kwetiapina zwala z nóg po 15-30 minutach.
Jeżeli chodzi o poranne samopoczucie, to lekka przymuła trwa ok 1 h czy ewentualnie do pierwszej kawy, w zależności jakie poranne przyzwyczajenia ma dany osobnik. I tak jak napisałem wcześniej, z czasem i ten niekorzystny efekt zanika. Tak więc nie ma co porównywać do jakiegokolwiek benzo.
@Fenetylamina - faktycznie masz rację, nie można generalizować, ale sądziłem, że na pewnym poziomie nie ma już sensu o tym wspominać. No ale rzeczywiście może będzie czytał to ktoś, kto o tym nie wie i wyrobi sobie zdanie na podstawie jednego posta .
Ps.
Właśnie przed chwilą policzyłem dokładnie, i biorę kwetiapinę od 11 miesięcy a nie pół roku , jak napisałem wcześniej. A oprócz działania nasennego, kwetiapina zdecydowanie pomogła mi w uregulowaniu rytmu dobowego. Co jak wiadomo, jest b. trudne, szczególnie po ciągach, o czym wspomniał już Fenetylamina.
Swoją drogą, na co bierzesz kwetiapinę, jeżeli można spytać?
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Oczywiście w ciągu dnia dochodzą do tego inne specyfiki typu SSRI, no ale zdaje się, że to już nie w tym temacie.
Karny jeżyk: SŁABO OGARNIAM ANATOMIĘ!
Obiekt : od 3 tygodniu w ciągu całodobowym, wyraźne problemy z zaśnięciem, snem i nocne pobudki na polewki.
Przebieg badania : Obiekt rano zażył 100 mg baklofenu. Wieczorem zażył etanol, w ilości 200ml wódki i 3 piw, spalił troche trawy.
Wynik : Pobudka o budziku. Brak kaca. A rzadko mi się zdarza wstawać o budziku, bo zwykle budzę się sam przed nim. Nie było nocnej pobudki. Byłem wypoczęty i wyspany.
Wcześniej nie pomagał baklofen w takiej samej ilości + 3mg klonazepamu.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Kondycja poziom -10
Oczy mnie nakurwiają jak po maratonie na stimach . Napięcie gałek i mięśni ciała. Wołają o miorelaksacje. Psychicznie jest stabilnie a nawet wyżej niż na trzeżwo.
Jebana sperma Szatana w płynie !! Xd
No i staż też robi swoje. Oj kiedyś to szybciej sie dochodziło. Chce odpocząć, płyn jest ale zakopany na cmentarzu (R.i.p) żeby nie kusiało
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/221176_r2_940.jpg)
Alkohol zabija 82 osoby dziennie. "W Radomiu jest więcej monopolowych niż w całej Szwecji"
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/psyloszwajcaria.jpg)
Szwajcaria – jedyne miejsce w Europie z legalną terapią psychodeliczną
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ministerstwo_spraw_wewnetrznych_hiszpanii.jpg)
Hiszpania zezwala na narkotyki w samochodach
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hiszpanii zaskoczyło związki zawodowe policji, wydając polecenie, aby nie karać użytkowników narkotyków znajdujących się w zaparkowanych samochodach. Decyzja ta ma na celu ochronę prywatności obywateli, ponieważ zaparkowane pojazdy uznawane są za „prywatną przestrzeń”.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-medytacja-wplyw_0.jpg)
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania
Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.