Oj uwierz, przez te 17 miesięcy próbowałam wielu sztuczek, po różnych przerwach, w zajebistym otoczeniu z super humorem itd itp i serio uważam, że się coś we mnie zepsuło jakkolwiek to głupio nie brzmi. Znam swój organizm i coś jest nie tak. Naprawdę nie dla samego jarania ciągnę temat, bo nie jest dla mnie problemem nie palić. Problemem dla mnie jest świadomość, że mój organizm się rozregulował i bardzo źle reaguje na jaranie, a kiedyś reagował zajebiście. Jedyne na czym mi zależy to dojście do harmonii organizmu, a to jak się czuje po buchu z wapka jest dla mnie wyznacznikiem czy mój organizm wraca do normy czy nie… od 17 miesięcy ani na chwile nie wrócił i to nie jest zabawne. Czy nie mogłabym po prostu przestać jarac? Mogłabym ale świadomość, że jakaś cześć mojego organizmu jest chora nie pozwala mi tego tak zostawić.
trawa może zwiększać poziom kortyzolu co skutkuje ciężarem w klatce piersiowej i tachykardią.
Aha! To może też być hiatal hernia: https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Przepuk ... %82ykowego
Przy jaraniu rozluźniają się mięśnie, dochodzi do tego i masz ciężko w klacie, duszności, bóle. Możesz następnym razem spróbować odwróconego Heimlicha, żeby wcisnąć wszystko na miejsce. Mi pomogło.
08 stycznia 2023Nuna pisze: @DelicSajko
Oj uwierz, przez te 17 miesięcy próbowałam wielu sztuczek, po różnych przerwach, w zajebistym otoczeniu z super humorem itd itp i serio uważam, że się coś we mnie zepsuło jakkolwiek to głupio nie brzmi. Znam swój organizm i coś jest nie tak. Naprawdę nie dla samego jarania ciągnę temat, bo nie jest dla mnie problemem nie palić. Problemem dla mnie jest świadomość, że mój organizm się rozregulował i bardzo źle reaguje na jaranie, a kiedyś reagował zajebiście. Jedyne na czym mi zależy to dojście do harmonii organizmu, a to jak się czuje po buchu z wapka jest dla mnie wyznacznikiem czy mój organizm wraca do normy czy nie… od 17 miesięcy ani na chwile nie wrócił i to nie jest zabawne. Czy nie mogłabym po prostu przestać jarac? Mogłabym ale świadomość, że jakaś cześć mojego organizmu jest chora nie pozwala mi tego tak zostawić.
Po dwóch latach palenia u mnie tez wystąpiły schizy i krzywe jazdy, do dzis nie moge palic z czym musialem sie niestety pogodzic.
Jedyne rozwiązanie to chlipnąć przed paleniem 0.5 mg xana ewentualnie dodac troszku CBD.
08 stycznia 2023Nuna pisze: @DelicSajko
Oj uwierz, przez te 17 miesięcy próbowałam wielu sztuczek, po różnych przerwach, w zajebistym otoczeniu z super humorem itd itp i serio uważam, że się coś we mnie zepsuło jakkolwiek to głupio nie brzmi. Znam swój organizm i coś jest nie tak. Naprawdę nie dla samego jarania ciągnę temat, bo nie jest dla mnie problemem nie palić. Problemem dla mnie jest świadomość, że mój organizm się rozregulował i bardzo źle reaguje na jaranie, a kiedyś reagował zajebiście. Jedyne na czym mi zależy to dojście do harmonii organizmu, a to jak się czuje po buchu z wapka jest dla mnie wyznacznikiem czy mój organizm wraca do normy czy nie… od 17 miesięcy ani na chwile nie wrócił i to nie jest zabawne. Czy nie mogłabym po prostu przestać jarac? Mogłabym ale świadomość, że jakaś cześć mojego organizmu jest chora nie pozwala mi tego tak zostawić.
30 czerwca 2022Nuna pisze: Paliłam i jadłam sobie swobodnie przez jakieś 1,5 roku, było miło i przyjemnie (zdarzały sie jakieś bad tripy ale wiedziałam, że nimi są) i nagle wszystko się skończyło. We wrzeniu 2021 zjadłam czysty olej z THC (wcale nie było tego tak dużo, bo bałam się przedobrzyć, może kropelka wielkości główki od szpilki, a już wtedy tolerke miałam bardzo dużą od ciągłego palenia) i dostałam ataku. Od tamtej pory już nic nie jest takie samo… dodatkowo dowiedziałam się w tym samym okresie, że mam tężyczkę i boreliozę :(
Jak tylko zapale, zamiast czuć zmianę nastroju, kosmiczne myśli, rozkminy czy inne fajne strony mj, to czuje się trzeźwa psychicznie, a dopada mnie kołatanie i ucisk w klatce piersiowej, do tego stopnia, że nie umiem wysiedzieć na miejscu bo czuje jakby mi się klatka piersiowa miała zapaść, ale nie są to duszności tylko takie okropne uczucie w mostku/mięśniach międzyżebrowych czy nie wiem co to jest. Nawet oczy mi się nie robią czerwone i nie zaczyna mnie suszyć jak przy normalnej fazie podczas której robi się wesoło. Nie nazwałabym tego bad tripem bo to zupełnie inne uczucie… to jest czysto fizycznie nieprzyjemne.
Ostatnio po długiej przerwie spróbowałam zapalić małego bucha i zrobiło mi się bardzo przyjemnie. Myślałam, że może już mi przeszło ale kolejnego dnia wszystko wróciło i następnym razem też wiec już się boję palić, bo tylko mnie to gniecie i na tych fazach zarzekam się, że nigdy więcej nie zapalę, bo to gra nie warta świeczki…
…No ale jak sobie przypominam te piękne fazy, spacery na łonie natury, słuchanie muzyki, ptaków, rozmowy ze stoner logic to naprawdę mi tego brakuje :(
Czy ktoś ma podobnie, że mj przestała na niego działać psychicznie i już tylko gniecie go fizycznie?
Co może być przyczyną?
Borelioza, tężyczka czy może przepaliłam sobie receptory (da się tak w ogóle)? Dlaczego po dłuższej przerwie było jeden dzień ok i znowu mnie gniecie? :((((
Dodam, że się suplementuje na tężyczkę, robiłam echo serca i rtg klatki piersiowej i tam wszystko mam w normie, a boreliozy nie jestem w stanie wyleczyć, bo antybiotyki mi nie pomogły wiec póki co pije ziółka bo innego pomysłu na te france nie mam.
Przez ostatnie 2 lata paliłem praktycznie co dzień a teraz ściągnięcie sobie jednego bucha wywołuje u mnie zawsze niepokój i te same niepożądane efekty. Wczoraj spróbowałem znowu (1 nie duży buch z lufki bez tytoniu), efekt był ten sam ALE zauważyłem to samo co koleżanka wyżej: zapalenie nie miało u mnie żadnego wpływu na psychikę czy postrzeganie rzeczywistości a zdałem sobie sprawę, że wywołał u mnie bardzo duże negatywne skutki fizyczne (nie współmierne do przyjętej ilości). Bardzo mocne i szybkie bicie serca, nerwowe ruszanie nogami, spięcie całego organizmu, ścisk w żołądku i uczucie niepokoju.
Bardzo mnie ciekawi jak po roku poradziła sobie z tym koleżanka. Również mam wrażenie, że w pewnym momencie coś się we mnie zepsuło. Robiłem sobie badania krwi oraz ekg serca, wszystko w jak najlepszym porządku. Może ktoś jeszcze miał podobne objawy i jakoś mądrze to wytłumaczył? Nie boli mnie fakt nie palenia bo rzucenie z dnia na dzień przyszło mi bardzo łatwo, ale zastanawiam się nad tym pod względem czysto zdrowotnym. Pozdrawiam!
Jesli palenie konopii powoduje u ciebie "bad tripy" - nie pal jej, po co się męczyć? Nawet masochista nie chciałby się tak męczyć.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/a12a216cf97460608e37260bc2663020f9aa0a82.jpg)
Dlaczego Portugalia może być europejską stolicą medycznej marihuany?
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/germancannaclubs.jpg)
Niemiecki ekspert: trudno dostrzec w legalizacji konopi cokolwiek pozytywnego
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/mandarynki.jpg)
To nie zgniłe mandarynki. 24-latek niósł w torbie tak zapakowane narkotyki. Wpadł, bo spanikował
"Dzięki czujności, doświadczeniu i doskonałemu rozpoznaniu terenu, policjanci z Wydziału Wywiadowczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie kolejny raz skutecznie uderzyli w przestępczość narkotykową."
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/chimpanzees-sharing-fruit.jpg)
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol
Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/wybory.jpg)
Kandydaci na prezydenta powinni zostać zbadani na obecność narkotyków?
Prezydenckie debaty rozgrzały jeszcze bardziej emocje związane z prezydenckim wyścigiem. W czasie trwającej walki o wyborcze poparcie coraz donośniejsze stają się głosy domagające się testów na alkohol i narkotyki od osób ubiegających się o prezydencką elekcję. Telewizja wPolsce24 postanowiła zwrócić się do wszystkich ubiegających się o urząd o poddanie się testowi na obecność narkotyków w organizmie.