Dyskusja o głównym alkaloidzie opium, oraz jego półsyntetycznej pochodnej.
Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 8879 • Strona 817 z 888
  • 683 / 133 / 0
nie jestem degustatorem oksykodonu, brałem go jedynie w ciagu z morfiną, uważam, ze iv nie ma podjazdu do morfiny i wkurwia mnie kazdy który mówi, ze oksykodon jest silniejszy od majki iv to smiac mi się chce, ale kazdy ma prawo do swojego zdania, ale porównywac majke p.o a oksykodon p.o to przesada, jak mozna wgl łykać morfine, morfina doustna to jak kodeina, majke się puka z tego słynie i z wyrzutu histaminowego, morfinista morfiniscie nie równy, bo koleś bo koleś łykający mst100 a ktoś kto stuka 600 na strzał a w ciągu doby bierze 1,2g i chodzi po scianach na skręcie to jak porównanie najmana a pudziana, więc łykacze morfiny którzy utożsamiają się z byciem morfinistami zawsze mnie bawili, co do heroiny jeszcze mozna ją palić i to jest ok dla ludzi którzy czują awersję do igieł lub nie chcą tego robić, uważam jednak, ze oksykodon jest idealny dla ludzi którzy ciężkie opio chcą brać a nie chcą się kłuć, sory ale morfina z braniu silnych opio p.o wypada poprostu blado 100mg połkniętej morfiny to 30mg strzelonej idąc tym tropem i statystykami to osobnik łykający mst100 to jak uzytkownik który przyjął 300mg kodeiny a ten co połknął mst200 to jak uzytkownik który zażył 600mg oczywiście idąc tropem, ze akurat 10% kodeiny zostanie zmetabilizowane do morfiny i warto tu dodac ze 600mg z antidolu zadziała 100 razy przyjemniej niz 200mg morfiny połkniętej bo jak to nawinął tonciu, najlepsze dni to był ku*wa antidol %-D %-D

Fuzja - 909

też, zawsze powtarzam, znajomym którzy od razu, chcą wskakiwać na głęboką wodę i zaczynać swoją przygodę z opiatami od morfiny i.v, ze jaki jest tego sens, jak z kodeiny do dawki 900mg począwszy od 150mg, przeżyje najpiękniejsze chwile swojego zycia, bo nie ukrywajmy kodeina, jest najprzyjemniejszym opatem na świecie, gdy nie ma się tolerancji i zaczyna się swoją przygodę, więc jaki sens jest wpierdalanie się w szpryce i zaczynanie od dawek 30mg morfiny iv, jak mozna rok czasu polecieć na kodeinie i jeszcze sie z tego bagna wycofać, albo się później przebranzowić i spokojnie zacząć sobie od 100mg morfiny i.v bo dopiero tak naprawdę po 100mg i.v czuć wjazd i poznać to co daje morfina jak juz chce się sobie zycie spierdolić, więc dla mnie bez sensu zaczynanie jest w tych czasach od szprycy i 30-50mg morfiny iv, zreszta z własnych obserwacji, ludziom bez odblokowanych receptrów którym podałem morfine i.v lub oksykodon p.o zazwyczaj puścili mi pawia, i nie było zadnego grzania, nie wiem czy to wrazliwość osobnicza, ja zaczynając przygodę z kodeiną kilka lat temu, zadziałało na mnie 150mg z thiocodinowego syropu tak cudownie, ze nie zapomne tego nigdy bardzo mozliwe, ze odblokowałem receptory jako 16latek w 2012 zajawiony trapem i kultem kodeiny, ale z tamtych czasów nie wspominam jej jakoś zajebiscie bardziej preferowałem DXM, i uwazam ze odblokowywanie receptorów to nie mit, patrząc po znajomych i widząc ich reakcje na początku na kode, DHC majkę czy oxy, głownie nie zadziałała na nich kodeina czy DHC, a po ciężkich był paw, srednio na moich znajomych kodeina zadziałała za 3 razem, szczycili się tym, ze wzieli 450mg kodeiny i nic ich nie klepnęło po czym jak zaczęła grzać brali dawki rzędu 150-300mg
  • 3901 / 561 / 0
Rok to mozna jechać na dawce 150-225mg kodeiny :) I to w ciągu. I ciągle bedzie przyjemnie.

Masz racje koda to dobry opiat. Na poczatku nawet czas dzialania nie jest problemem bo zamulenie czuc przez wiele godzin. Nie ma sensu brac nic mocniejszego, a tym bardziej dozylnie.
  • 3013 / 1016 / 0
ja po niedługiej przerwie znów zaopatrzyłem się w ten cudowny opioid i tak jak zawsze byłem zadowolony efektami i zgrzaniem, tak jestem i teraz. mimo epizodu "bydgoskiego", gdzie piłem tylko metadon w programie i strzelałem brąz, czyli jedne z najmocniejszych opiatów, tak znów po rzuceniu towaru i krótkiej przerwie czuję pełne spektrum działania morfiny - wjazd, rozchodzenie się po ciele oraz właściwe grzanie. powiem szczerze, że mimo teoretycznie słabszej mocy, to morfina działa na mnie tak samo dobrze jak braun, a i pozwala odczuć też charakterystyczne tylko dla niej efekty np. igiełki na wejściu.

ja po znalezieniu pracy i przejściu na swoje lokum akurat zacząłem skromnie - ze względu na budżet oraz krótki okres abstynencji załatwiłem tylko listek MST Continus 100 i ku mojemu zdziwieniu tyle idealnie wystarcza, aby po przygrzaniu powieki same się zamykały, a głowa opadała na klawiaturę. mówiąc prościej - dobrze przerobiona tabletka pozwala poczuć wszystko co M ma do zaoferowania i powrócić z nostalgią i sentymentem do starych czasów, gdzie takie stany osiągałem po wypiciu kubka przepłuczki, czy trzech setkach Tramalu. i paradoksalnie to właśnie morfina w odpowiednio dobranej dawce pozwala przypomnieć sobie efekty tych wywarów i przepłuczek, bo jest im naturalnie bliższa. choć to i tak nie to samo, bo morfina to sam wyodrębniony alkaloid, a w zupie zgrywa się cała masa alkaloidów i powoduje jednak nieco "inniejszą", dłuższą fazę, typową dla opium pochodzenia naturalnego.

w ogóle, to ja akurat (i jest to tylko opinia) zauważyłem, że jeśli chodzi o MST Continus, to szare setki są dużo lepszym wyborem niż turkusowe dwusetki. mowa tu tylko i wyłącznie o łatwości i szybkości przerabiania, proces przeróbki owszem jest podobny, ale mi się znacznie wygodniej robi setki i sprawniej mi to idzie. dlatego zawsze jak mam możliwość, to łatwię właśnie je. tabletki turkusowe mają otoczkę, którą jest ciężej zetrzeć/zdrapać, a także wymagają odpowiednio większej łychy oraz strzykawek, aby proporcje z poradnika się zgadzały. jak miałem ostatni kontakt z turkusami, to mimo wykonania przeróbki zgodnie z przepisem towar końcowy wyszedł słaby i to nie był przypadek akurat bo przerabiałem z tego blistra trochę i było to samo. tę sytuację opisywałem tu we wątku, chyba w lipcu i było też kilka czynników zewnętrznych, które mogły osłabić działanie opiatu (zblokowanie, tolerancja, niedrożne żyły). ale jeśli mowa o tym czy szare, czy turkusowe, to jak kto lubi - kwestia gustu.

jak wyżej mówiłem MST Continus 100 są bardzo fajne do przeróbki. poniżej mój sposób, którego używam od zawsze:

1. przetrzeć dokładnie tabletkę chusteczką z alkoholem, aby była biała.
2. tabletka włożona pod zgiętą na pół kartkę A4 i mocno walić łyżką, ale tak, aby nie podrzeć, ani nie rozsypać.
3. proszek przesypać na ww. łyżkę, zeskrobać pozostałości prochu z kartki tak, aby niczego nie zostawiać.
5. proszek na łyżce zalać 4 cm3 zwykłej, czystej wody lub soli fizjologicznej, albo jak ktoś ma - aqua pro injectione.
6. mieszać energicznie, ale i z uwagą, aby nie rozlać nic. można też delikatnie rozgnieść pozostałe grudki.
7. łychę bierzemy do ręki i podgrzewamy od spodu zapalniczką, aż wszystko co białe uniesie się do góry.
8. w tym czasie sprawdzać, czy czasem nie dochodzi do wrzenia lub przypalenia towaru, potrzeba wyczucia.
9. łyżkę z powstałym płynem zostawiamy na kilka minut do przestygnięcia.
10. na łyżce z płynem umieszczamy zwykły, świeży filtr papierosowy, przykładamy do niego czystą strzykawkę 5 ml i zaciągamy cały płyn z łyżeczki, dokładnie, aby cały towar wszedł do pompki.
11. upewniamy się, że otrzymany roztwór jest klarowny i nie pływają w nim żadne farfocle. jeśli coś się przedostało, to kolejna filtracja świeżym filterkiem.

ja do morfiny używam zawsze pompek 5 ml oraz igieł 0,45. wchodzi bez bólu i nie zostawia przesadnych śladów. ze swojej strony polecam.

myślę, że teraz częściej będę zażywał właśnie morfinę, skoro grzeje dobrze a cenowo wychodzi lepiej niż hera w postaci brązu. ostatnio jeszcze jeździłem specjalnie pociągiem po tygodniowy zapas helu, ale to duże utrudnienie żeby zgrać z pracą i bastuję z tym na chwilę obecną, bo też za drogo to wychodzi - braun tani nie jest. tym bardziej, że morfinę mogę zdobyć dużo taniej, szybciej, wygodniej oraz nie muszę spotykać spotykać się z szemranym towarzystwem.

w najbliższej przyszłości planuję zaopatrzyć się w bezwodnik kwasu octowego, który mam już poszukany i spróbować poeksperymentować z acetylowaniem otrzymanej z przeróbki morfiny. choć tu muszę poczytać, bo wpierw chyba trzeba ten siarczan przemienić w freebase, czyli wolną zasadę. mogę się mylić, jeszcze nawet nie wchodziłem we wątek z tym związany, ale z tego co kojarzę nie jest to raczej strasznie trudne.

wszystkim życzę udanych strzałów. %-D :strzykawka: :papieros:
w razie potrzeby proszę kontaktować się ze mną przy pomocy PM-ek, przy poruszaniu tematów "drażliwych" proszę o używanie PrivNote lub o kontakt mailowy.

skrzynkaprzodownik@protonmail.com

with regards, przodownik
  • 683 / 133 / 0
dziwnie to zabrzmi ale jestem na programie morfinowym, mam wydzielaną morfine przez kierownika programu tzn, kazał mojej mamie wydzielac mi dawki 2x po 200 na strzał tzn ja to biore jedyną słuszną drogą administracji ale nie o tym mowa, po morfinie nie dochodzę boli mnie to i moją partnerkę, co mam zrobić jestem załamany są na to jakieś leki? seks wygląda cudownie wszystko gra z erekcją mogę ruchać długo ale nie mogę dojść męczymy się nawet ręką klapa, mam ochotę się rozpłakać macie na to jakiś sposób?
  • 2104 / 465 / 37
Najlepszy sposób na twój problem to rzucić opio, pozdrawiam.
Lubisz koks?
  • 683 / 133 / 0
oczekiwałem takiej odpowiedzi ale to awykonalne. Zna ktoś na to sposób moze jakies tabletki na przedwczeczesny wytrysk istnieją może w odwrotną stronę też coś jest orientuję się ktoś chyba, ze są jeszcze jakieś inne sposoby czekam na wypowiedź panów z podobnym problemem
  • 38 / 2 / 0
Potrzebuję pomocy od osoby bardziej doświadczonej.
Biorę sevredol dożylnie po tym jak przez 4 miesiące brałem niemalże 20 mg fentanylu podjęzykowo.
Moje pytanie brzmi jak przefiltrować sevredol ponieważ robię to tak zeskrobuję nożem kilka tabletek potem dokładnie je rozgniatam później przegotowaną wodą i na łyżkę podgrzewając do momentu wrzenia gdy już widzę niemalże czysty płyn wtedy zabieram do strzykawki po kilku chwilach okazuje się że w strzykawce jest pełno syfu po prostu masa tabletkowa jedynym ratunkiem jest poczekać aż to wszystko opadnie na dół i to czyste co zostanie u góry zapodać w kabel ale jest to bardzo czasochłonne próbowałem tak jak to wszyscy piszą przez wacik czy to przez wacik kosmetyczny czy to przez gazę z apteki a nawet filtr papierosowy wszystkie te próby kończyły się tym że cały płyn który miał przepłynąć przez wacik zostaję w waciku wacik go wchłania próbowałem też namaczać wacik ale zawsze mi gdzieś bokiem ucieknie ten glut i nigdy nie udało mi się jeszcze przefiltrować dobrze ponoć są filtry strzykawkowe gdzieś w internecie ale że tak powiem nie mam na to czasu bo towaru zostało bardzo mało. Proszę o szybką radę. Dodam że wczoraj w akcie desperacji podałem cały syf w żyłę zadziałało ale czułem jak ten syf przepływa przez wszystkie żyły teraz już tego nie czuję ale rano miałem lekką gorączkę. Zresztą nie ma się co dziwić jak wczoraj zrobiłem jakieś 7,8 zastrzyków w tę samą żyłę u lewej dłoni bo tylko tam u mnie widać żyły oczywiście nie w tym samym miejscu tylko albo wyżej albo niżej koniec końców i tak żyła bolała na koniec.
Czy zna ktoś jakiś realny sposób żeby ten jebany sevredol przefiltrować. Tak na marginesie skończył mi się fentanyl ponieważ ja głupi zapomniałem który jest dzień tygodnia i teraz lekarz będzie dopiero za 5 dni a morfiny starczy mi do jutra. W nocy obudziłem się z potwornym skrętem nie mogłem się prawie ruszyć zdołałem tylko połknąć dwie tabletki sevredolu z wyrzutami sumienia bo mam świadomość że tylko 20% morfiny wchłania się z żołądka. Więc proszę o jakąś szybką radę jak to przefiltrować.
  • 2104 / 465 / 37
@xantiago nie wiem czy jest inna opcja. morfina mocno wpływa na funkcje seksualne i wątpię, żeby łatwo było to zmienić. Sam też po morfinie nie mogłem nigdy dojść, nawet dzień po było ciężko. Jedyne co mi przychodzi do głowy jeszcze to przejść na oksykodon, podobno niektórzy faceci nie mają problemu z dochodzeniem po nim
Lubisz koks?
  • 358 / 73 / 0
Dla każdego ćpuna rzucenie tematu jest "awykonalne", mimo, że tak nie jest. Bo esencją ćpania jest niedopuszczanie do siebie rozwiązań problemu, bo przecież szybko i łatwo można "zatuszować" problemy świata kolejną dawką.

Nie można mieć wszystkiego - i dobrego ućpania i zajebistego ruchania. Dragi upośledzają. Koniec. Kropka.
Nic mnie nie wzmocniło tak jak bycie biednym i na zwale.
  • 4603 / 2207 / 1
Przy dysfunkcjach seksualnych po opioidach z dużym powodzeniem stosuje się stalą terapię witaminami z grypy B. Najczęściej na starcie podaje się w odstępach 3-5 dniowych po ampułce preparatu Milgamma N, by następnie po 10 takich zastrzykach na stałe przejść na preparat Neurovit. Należy jednak najpierw dobrze zapoznać się z ulotką i wykluczyć potencjalne konflikty, lub reakcję uczuleniową.
Zaburzenia po opioidach związane są z znaczącym zmniejszeniem przewodzenia nerwowego, co skutkuje osłabieniem (rozkurczem) mięśni odpowiedzialnych za ejakulację. Preparaty witamin B wzmacniają przewodzenie nerwowe i pomagają w odpowiednim unerwieniu mięśni.
Dobrze też, byś wcześniej udał się do neurologa, by wykluczyć inne schorzenia np ucisk na rdzeń kręgowy. Neurolog też z pewnością wypisze odpowiednie leki i zleci odpowiednią formę podawania w zależności od wagi, wieku itd.
ODPOWIEDZ
Posty: 8879 • Strona 817 z 888
Artykuły
Newsy
[img]
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi

Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.

[img]
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną

W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.

[img]
Papier nasączony syntetyczną marihuaną

W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.