Więcej informacji: Morfina w Narkopedii [H]yperreala,Heroina w Narkopedii [H]yperreala
Fuzja - 909
też, zawsze powtarzam, znajomym którzy od razu, chcą wskakiwać na głęboką wodę i zaczynać swoją przygodę z opiatami od morfiny i.v, ze jaki jest tego sens, jak z kodeiny do dawki 900mg począwszy od 150mg, przeżyje najpiękniejsze chwile swojego zycia, bo nie ukrywajmy kodeina, jest najprzyjemniejszym opatem na świecie, gdy nie ma się tolerancji i zaczyna się swoją przygodę, więc jaki sens jest wpierdalanie się w szpryce i zaczynanie od dawek 30mg morfiny iv, jak mozna rok czasu polecieć na kodeinie i jeszcze sie z tego bagna wycofać, albo się później przebranzowić i spokojnie zacząć sobie od 100mg morfiny i.v bo dopiero tak naprawdę po 100mg i.v czuć wjazd i poznać to co daje morfina jak juz chce się sobie zycie spierdolić, więc dla mnie bez sensu zaczynanie jest w tych czasach od szprycy i 30-50mg morfiny iv, zreszta z własnych obserwacji, ludziom bez odblokowanych receptrów którym podałem morfine i.v lub oksykodon p.o zazwyczaj puścili mi pawia, i nie było zadnego grzania, nie wiem czy to wrazliwość osobnicza, ja zaczynając przygodę z kodeiną kilka lat temu, zadziałało na mnie 150mg z thiocodinowego syropu tak cudownie, ze nie zapomne tego nigdy bardzo mozliwe, ze odblokowałem receptory jako 16latek w 2012 zajawiony trapem i kultem kodeiny, ale z tamtych czasów nie wspominam jej jakoś zajebiscie bardziej preferowałem DXM, i uwazam ze odblokowywanie receptorów to nie mit, patrząc po znajomych i widząc ich reakcje na początku na kode, DHC majkę czy oxy, głownie nie zadziałała na nich kodeina czy DHC, a po ciężkich był paw, srednio na moich znajomych kodeina zadziałała za 3 razem, szczycili się tym, ze wzieli 450mg kodeiny i nic ich nie klepnęło po czym jak zaczęła grzać brali dawki rzędu 150-300mg
ja po znalezieniu pracy i przejściu na swoje lokum akurat zacząłem skromnie - ze względu na budżet oraz krótki okres abstynencji załatwiłem tylko listek MST Continus 100 i ku mojemu zdziwieniu tyle idealnie wystarcza, aby po przygrzaniu powieki same się zamykały, a głowa opadała na klawiaturę. mówiąc prościej - dobrze przerobiona tabletka pozwala poczuć wszystko co M ma do zaoferowania i powrócić z nostalgią i sentymentem do starych czasów, gdzie takie stany osiągałem po wypiciu kubka przepłuczki, czy trzech setkach Tramalu. i paradoksalnie to właśnie morfina w odpowiednio dobranej dawce pozwala przypomnieć sobie efekty tych wywarów i przepłuczek, bo jest im naturalnie bliższa. choć to i tak nie to samo, bo morfina to sam wyodrębniony alkaloid, a w zupie zgrywa się cała masa alkaloidów i powoduje jednak nieco "inniejszą", dłuższą fazę, typową dla opium pochodzenia naturalnego.
w ogóle, to ja akurat (i jest to tylko opinia) zauważyłem, że jeśli chodzi o MST Continus, to szare setki są dużo lepszym wyborem niż turkusowe dwusetki. mowa tu tylko i wyłącznie o łatwości i szybkości przerabiania, proces przeróbki owszem jest podobny, ale mi się znacznie wygodniej robi setki i sprawniej mi to idzie. dlatego zawsze jak mam możliwość, to łatwię właśnie je. tabletki turkusowe mają otoczkę, którą jest ciężej zetrzeć/zdrapać, a także wymagają odpowiednio większej łychy oraz strzykawek, aby proporcje z poradnika się zgadzały. jak miałem ostatni kontakt z turkusami, to mimo wykonania przeróbki zgodnie z przepisem towar końcowy wyszedł słaby i to nie był przypadek akurat bo przerabiałem z tego blistra trochę i było to samo. tę sytuację opisywałem tu we wątku, chyba w lipcu i było też kilka czynników zewnętrznych, które mogły osłabić działanie opiatu (zblokowanie, tolerancja, niedrożne żyły). ale jeśli mowa o tym czy szare, czy turkusowe, to jak kto lubi - kwestia gustu.
jak wyżej mówiłem MST Continus 100 są bardzo fajne do przeróbki. poniżej mój sposób, którego używam od zawsze:
1. przetrzeć dokładnie tabletkę chusteczką z alkoholem, aby była biała.
2. tabletka włożona pod zgiętą na pół kartkę A4 i mocno walić łyżką, ale tak, aby nie podrzeć, ani nie rozsypać.
3. proszek przesypać na ww. łyżkę, zeskrobać pozostałości prochu z kartki tak, aby niczego nie zostawiać.
5. proszek na łyżce zalać 4 cm3 zwykłej, czystej wody lub soli fizjologicznej, albo jak ktoś ma - aqua pro injectione.
6. mieszać energicznie, ale i z uwagą, aby nie rozlać nic. można też delikatnie rozgnieść pozostałe grudki.
7. łychę bierzemy do ręki i podgrzewamy od spodu zapalniczką, aż wszystko co białe uniesie się do góry.
8. w tym czasie sprawdzać, czy czasem nie dochodzi do wrzenia lub przypalenia towaru, potrzeba wyczucia.
9. łyżkę z powstałym płynem zostawiamy na kilka minut do przestygnięcia.
10. na łyżce z płynem umieszczamy zwykły, świeży filtr papierosowy, przykładamy do niego czystą strzykawkę 5 ml i zaciągamy cały płyn z łyżeczki, dokładnie, aby cały towar wszedł do pompki.
11. upewniamy się, że otrzymany roztwór jest klarowny i nie pływają w nim żadne farfocle. jeśli coś się przedostało, to kolejna filtracja świeżym filterkiem.
ja do morfiny używam zawsze pompek 5 ml oraz igieł 0,45. wchodzi bez bólu i nie zostawia przesadnych śladów. ze swojej strony polecam.
myślę, że teraz częściej będę zażywał właśnie morfinę, skoro grzeje dobrze a cenowo wychodzi lepiej niż hera w postaci brązu. ostatnio jeszcze jeździłem specjalnie pociągiem po tygodniowy zapas helu, ale to duże utrudnienie żeby zgrać z pracą i bastuję z tym na chwilę obecną, bo też za drogo to wychodzi - braun tani nie jest. tym bardziej, że morfinę mogę zdobyć dużo taniej, szybciej, wygodniej oraz nie muszę spotykać spotykać się z szemranym towarzystwem.
w najbliższej przyszłości planuję zaopatrzyć się w bezwodnik kwasu octowego, który mam już poszukany i spróbować poeksperymentować z acetylowaniem otrzymanej z przeróbki morfiny. choć tu muszę poczytać, bo wpierw chyba trzeba ten siarczan przemienić w freebase, czyli wolną zasadę. mogę się mylić, jeszcze nawet nie wchodziłem we wątek z tym związany, ale z tego co kojarzę nie jest to raczej strasznie trudne.
wszystkim życzę udanych strzałów.
skrzynkaprzodownik@protonmail.com
with regards, przodownik
Biorę sevredol dożylnie po tym jak przez 4 miesiące brałem niemalże 20 mg fentanylu podjęzykowo.
Moje pytanie brzmi jak przefiltrować sevredol ponieważ robię to tak zeskrobuję nożem kilka tabletek potem dokładnie je rozgniatam później przegotowaną wodą i na łyżkę podgrzewając do momentu wrzenia gdy już widzę niemalże czysty płyn wtedy zabieram do strzykawki po kilku chwilach okazuje się że w strzykawce jest pełno syfu po prostu masa tabletkowa jedynym ratunkiem jest poczekać aż to wszystko opadnie na dół i to czyste co zostanie u góry zapodać w kabel ale jest to bardzo czasochłonne próbowałem tak jak to wszyscy piszą przez wacik czy to przez wacik kosmetyczny czy to przez gazę z apteki a nawet filtr papierosowy wszystkie te próby kończyły się tym że cały płyn który miał przepłynąć przez wacik zostaję w waciku wacik go wchłania próbowałem też namaczać wacik ale zawsze mi gdzieś bokiem ucieknie ten glut i nigdy nie udało mi się jeszcze przefiltrować dobrze ponoć są filtry strzykawkowe gdzieś w internecie ale że tak powiem nie mam na to czasu bo towaru zostało bardzo mało. Proszę o szybką radę. Dodam że wczoraj w akcie desperacji podałem cały syf w żyłę zadziałało ale czułem jak ten syf przepływa przez wszystkie żyły teraz już tego nie czuję ale rano miałem lekką gorączkę. Zresztą nie ma się co dziwić jak wczoraj zrobiłem jakieś 7,8 zastrzyków w tę samą żyłę u lewej dłoni bo tylko tam u mnie widać żyły oczywiście nie w tym samym miejscu tylko albo wyżej albo niżej koniec końców i tak żyła bolała na koniec.
Czy zna ktoś jakiś realny sposób żeby ten jebany sevredol przefiltrować. Tak na marginesie skończył mi się fentanyl ponieważ ja głupi zapomniałem który jest dzień tygodnia i teraz lekarz będzie dopiero za 5 dni a morfiny starczy mi do jutra. W nocy obudziłem się z potwornym skrętem nie mogłem się prawie ruszyć zdołałem tylko połknąć dwie tabletki sevredolu z wyrzutami sumienia bo mam świadomość że tylko 20% morfiny wchłania się z żołądka. Więc proszę o jakąś szybką radę jak to przefiltrować.
Nie można mieć wszystkiego - i dobrego ućpania i zajebistego ruchania. Dragi upośledzają. Koniec. Kropka.
Zaburzenia po opioidach związane są z znaczącym zmniejszeniem przewodzenia nerwowego, co skutkuje osłabieniem (rozkurczem) mięśni odpowiedzialnych za ejakulację. Preparaty witamin B wzmacniają przewodzenie nerwowe i pomagają w odpowiednim unerwieniu mięśni.
Dobrze też, byś wcześniej udał się do neurologa, by wykluczyć inne schorzenia np ucisk na rdzeń kręgowy. Neurolog też z pewnością wypisze odpowiednie leki i zleci odpowiednią formę podawania w zależności od wagi, wieku itd.
![[mem]](https://hyperreal.top/wtf/memy/0/0f818e37-e2a8-4588-bff0-3dfe2756ddf1/mccrispy.jpg?X-Amz-Algorithm=AWS4-HMAC-SHA256&X-Amz-Credential=nxyCWzIV8fJz5t5dUSIx%2F20250528%2FNOTEU%2Fs3%2Faws4_request&X-Amz-Date=20250528T124402Z&X-Amz-Expires=3600&X-Amz-SignedHeaders=host&X-Amz-Signature=1043f7294c184c354fb4b656a6b62ecfd7199fa775b817458ac42531232a5dd6)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mmnaswiecie.png)
Mówili: "Narkotyków to ja nie chcę". Dopóki ból stawał się nie do zniesienia
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/nawrocki-snus_0.jpg)
Po debacie prezydenckiej wzrosło zainteresowanie woreczkami nikotynowymi
Debata prezydencka 23 maja br. pokazała, że Polacy nie wiedzą, czym są saszetki nikotynowe oraz snusy, a także czym się różnią. Sztab wyborczy Karola Nawrockiego podał, że kandydat na prezydenta podczas debaty przyjął snus. Sam Karol Nawrocki sprostował, że była to saszetka nikotynowa. Tymczasem różnica między oboma produktami jest ogromna. Snus zawiera tytoń, którego nie ma w saszetce, a jego sprzedaż w UE – z wyjątkiem Szwecji – jest zabroniona.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/medweedartykul_2025-05-22-18.png)
Wpływ świadomości lekarzy na doświadczenia pacjentów z terapią medyczną marihuaną
W ostatnich latach temat medycznej marihuany zyskał na ważności zarówno w kręgach medycznych, jak i wśród pacjentów. W miarę legalizacji oraz wzrastającej dostępności preparatów konopnych dla pacjentów, pojawia się potrzeba przeanalizowania, jak zrozumienie i wsparcie lekarzy wpływa na skuteczność terapii. W badaniach przedstawianych przez Clobesa i współpracowników z California State University, zbadano, jak współpraca z lekarzami i informowanie o stosowaniu medycznej marihuany przez pacjentów wpływa na wyniki terapii.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/zk_strzelin.jpg)
Papier nasączony syntetyczną marihuaną
W strzelińskim zakładzie karnym wykryto próbę przemytu substancji ABP, którą nasączone były kartki listu. Działanie syntetycznego narkotyku można porównać do silnego działania marihuany.