4-MMC, M-CAT, metyloefedron
Więcej informacji: Mefedron w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1488 • Strona 2 z 149
  • 443 / 6 / 47
Nieprzeczytany post autor: opiofan »
Ja nie pacjent, ale ćpak %-D. Trza niestety przyznać, że w normalnej dawce to jest rozpierdol dla zatok. Mef jest chyba lekko żrący, krew z kinola chętnie mi leci po aplikacji, a uczucie "podziurawienia" nie jest fajne...
Chętnie poznam ludzi z TripCity (tj. Trójmiasta) :hug:
Wszelkie trensiwa lub inne imprezki tematyczne w okolicy - słać PM %-D
https://www.youtube.com/watch?v=GKmEl6why6I
  • 1205 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: BSKY »
Ameryki nie odkryje piszac ze jest to niezle scierwo. Eksperymentuje z mephem od 2007/2008 i pod wzgledem potencjalu uzalezniajacego jest to nr jeden. Tak jak murtibing wspomnial efekt "tej,ostatniej" kreski ( wydaje mi sie ze lepiej oddaje sens ) wystepuje juz przy pierwszy uzyciach. Samemu bylo mi ciezko uwierzyc ale totalny brak kontroli podczas eksperymentowania jest prawie u kazdego zauwazalny. Czesc ludzi sie broni i twierdzi ze kontroluja sprawe... kontrola i uzaleznienie to pojecie wzgledne, dla jednych to dobra i bezpieczna zabawa, dla drugich min. psychiczne uzaleznienie... wole opierac sie na wersji tych drugich bo na swojej wlasnej dlugo nie pociagne,bo próg definiowania uzaleznienia systematycznie rosnie. Mimo ze skonczylem okres czestego korzystania, czlowieka dalej ciagnie. Jedyny plus ( nie dla kazdego !!! ) to fakt, ze nawet zamawiajac 10g wjebie sie wszystko w mgnieniu oka, lecz pozniejszy kac moralny odstrasza na dluzszy czas, u mnie to dziala i automatycznie blokuje przed wiekszymi problemami. Kazdy jest inny i wjebac sie nie trudno... probujac RAZ narazacie sie powaznie...

Toker sam potwierdzisz ze mimo ze wszelakie "dopalacze" sa Ci nie obce,a jednak mefem sie zaskoczyles.... mowie o kwestii uzaleznien...

Kwestie ciagow pozostawiam bez komentarza, jezeli chcecie sobie je przyblizyc to polecam dzial stymulanty, kokaina, tematy o ciagach, zejsciach i konsekwencjach.... brzmi inaczej a skutki podobne...
  • 375 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bodzi0 »
murtibing pisze:
Mefedron to substancja z efektem pierwszej kreski. Jeden z najsilniej uzależniających psychicznie narkotyków. W pierwszej kolejności niszczy serce i układ krążenia, następnie wątrobę. Jest duże prawdopodobieństwo powstania krwiaków w mózgu i wylewu.
Co do właściwości uzależniających to wszyscy sie chyba zgadzają. Ciekaw jednak jestem skąd masz tak dokładne info o szkodliwości dla organizmu. W jaki sposób i jak szybko wali pikawę wątrobę i takie tam. Skąd koncepcja , że może wywołać krwiaki w mózgu? Byłbym wdzięczy za więcej info.

Murtibing, walisz meph z całą wiedzą o mechanizmach jego działania?
Uwaga! Użytkownik Bodzi0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1233 / 12 / 0
Nieprzeczytany post autor: MaciekB »
Krwiaki w mózgu i wylew to następstwo dużego ciśnienia jaki powoduje mefedron. Mózg jako jeden z najbardziej ukrwionych organów jest szczególnie narażony.

Dotychczasowe zgony związane z mefedronem to ustanie akcji serca albo pęknięcia krwiaka/wylew we łbie.
Murtibing, walisz meph z całą wiedzą o mechanizmach jego działania?
Murti-Bing jest istotą astralną, a nie z ciała i kości.
Uwaga! Użytkownik MaciekB nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 375 / 4 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bodzi0 »
murtibing pisze:
Murtibing, walisz meph z całą wiedzą o mechanizmach jego działania?
Murti-Bing jest istotą astralną, a nie z ciała i kości.
No tak, przepraszam za faux pas :)
Wiele RC podwyższa nam śmiertelnym ciśnienie zastanawiam się po prostu czy meph to jakiś wyjątkowo szkodliwy sukinkot na ich tle. No wiesz, czy okazyjny użytkownik mefedronu skazany jest na krwiaki i marskość wątroby :p
Wiem, że nie jest to kokaina którą przebadano po tysiąckroć pod każdym kątem, ale fajnie by było mieć dostęp do większej ilości informacji na temat wpływu tego środka na organizm. Lubię na ile się da mieć skalkulowane ryzyko, nie chcę szkodliwości mephu bagatelizować, ale i nie demonizować.

Eh...chcieć to sobie mogę. Aktualni użytkownicy są właściwie królikami doświadczalnymi.
Uwaga! Użytkownik Bodzi0 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 849 / 43 / 0
Nieprzeczytany post autor: lucyper2 »
Można znaleźć odrobinę informacji na temat działania parametyloefedryny. Udowodniono na szczurach, że jedną z dróg metabolizowania mefa jest ta do pme. 4-metylamfetamina jest przebadaną neurotoksyną - związek niepokojąco bliski mefowi strukturą.

Lepiej nie mieszać z alkoholem. Nienajlepszy środek na sylwestra.

Jeszcze coś - zauważyłem pewien objaw charakterystyczny dla mefa. Do 3 dni po wciąganiu mam bóle pleców. Kark, kaptur i pomiędzy łopatkami. Ból przypomina bardzo silne zakwasy.
Ostatnio zmieniony 30 grudnia 2009 przez lucyper2, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik lucyper2 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 423 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: Frame »
/usunięte

raz na miesiac maks wydaje sie byc dobrym pomyslem. albo wogole nie probowac.
Ostatnio zmieniony 03 stycznia 2010 przez Frame, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik Frame nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 282 / 9 / 0
Nieprzeczytany post autor: nautilus »
Odczuwam podobne bóle po zabawie z mefem. I właśnie nie wiem czym są spowodowane. Przeszło przeze mnie 3g w 4 dni i bóle pleców odczuwałem ponad tydzień po skończeniu zabawy.
Piękna jest pogoda i słońce jest gorące
A ty mordo napierdalasz środki uspokajające
Za rogiem gdzieś się czai zagadka istnienia
A ty proszki napierdalasz na obniżenie ciśnienia
  • 587 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: SimonNoK »
Ja w ogóle po długo działających(bądź w tym wypadku często powtarzanych dawek co skutkuje tak czy inaczej długim stymulantowym ujebaniem) stymulantach czuję ból mięśni jakbym przez 5 godzin chodził po górach z plecakiem, to jest chyba normalne, opio pomagają ukoić ten ból.
Ja bym się w meph nie bawił, już po pierwszej kresenczencji w ilości miligramów 20 poczułem gówno jakie w tym siedzi i choć wysoki puls był wynikiem tego, co moja pojebana głowa sobie myśli w takich sytuacjach(czytaj: atak paniki) to odczułem skutki uboczne, po 400mg przerobionych przez całą noc trzymały się chyba z tydzień. Nie tylko Ja doświadczyłem takich objawów.
oj dana dana, nie boje się bana
  • 101 / / 0
Nieprzeczytany post autor: pixes111 »
ja jakies 2 mies temu jak 1 raz bralem mef,to na nastepny dzien jakby kurwa grypa mnie zlamala,plecy bolaly i goraczke mialem.ale przy nast razach,poza mala zjebka jest git.
Nastrojów HuŚtawka
ODPOWIEDZ
Posty: 1488 • Strona 2 z 149
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Newsy
[img]
Nie wiedzieli, że zatrzymują kolegę. Pijany policjant szalał na hulajnodze

Już jego „styl jazdy” zwracał uwagę, ale okazało się, że to dopiero początek problemów mężczyzny. Policjanci z Gniezna zatrzymali kierowcę hulajnogi. Miłośnik szaleństw na elektrycznym jednośladzie nie tylko był pijany, ale też miał przy sobie narkotyki. Lekkomyślny kierowca to... policjant.

[img]
Z Brazylii do Europy z kawą i kokainą. Kulisy sprawy drobnicowca Blume

Drobnicowiec Blume, który w 2023 roku obsługiwał transatlantycką trasę handlową pod togijską banderą, dziś stał się symbolem jednego z największych przejęć narkotyków na wodach europejskich. Wydarzenia związane z jego zatrzymaniem obnażają skuteczność współpracy służb międzynarodowych oraz skalę wykorzystywania żeglugi morskiej przez zorganizowane grupy przestępcze.

[img]
Szczeciński lekarz pomagał nielegalnie zdobywać opioidy. Jest akt oskarżenia

Jerzy B. stanie przed sądem za poświadczenie nieprawdy w zaświadczeniach lekarskich. Pewien szczecinianin dzięki takiemu zaświadczeniu odzyskał znaczne ilości leku opioidowego, który wcześniej podczas przeszukania zabezpieczyła policja.