- Staraj się określać połączenie jako pozytywne, bądź negatywne – bazując na doświadczeniu, uwzględniając czy miałeś dobry set&setting.
- Każda substancja się liczy, chyba że nie ogarniasz. Niewiadome ilości też należałoby podać.
- Nie doradzaj, jeśli to nie jest oczywiste. Łatwiej zapytać, aby dyskusja mogła nastać. To nie jest takie proste.
Ja bym zjadł tabletkę aspargin do tego albo jakiś magnez w pluszu żeby było przy tej świetnej świętej Trójcy zero z układu krążenia.
Myślałem jeszcze nad dexem przy takim miksie ale to już chyba za dużo mieszania biorąc pod uwagę że biorę SNRI.
Dużo się robi tych kombinacji...
- alko - (tylko nie tyle, żeby się totalnie uwalić) najlepiej wypić trochę wódy tylke, by się nie obić i aby wzmocnił euforię po mefie
-opioidy: można ze 200 kody, albo 40 oxy aby razem z euforią był również chill i te przyjemne dreszczyki na karku
-zolpidem - czasem jest dobry, gdy się weźmie parę minut przed linią to podęguje euforię, i dobry jest na zwałe
-GBL/GHB - tych mixów nie próbowałem, ale wydaje mi się, że robotę mogłyby zrobić
Lala12 pisze:Cześć.
Zacznę od tego, że to mój pierwszy wpis i raczej proszę o pomoc, bo nie wiem co się wczoraj stało. Byłam w barze z przyjaciółką i od początku dowalał się do mnie gość, tu położył mi łapę na udzie, tu kochanie, piękna. Wkurzylam się i powiedziałam kilka słów- odwalił się. Błędem było że odeszlysmy z przyjaciółką od piwek, żeby zamówić jedzenie, a on zajmował stolik obok. Wszystko było w porządku- znajomi odwieźli mnie na moją wiochę, wysadzili mnie trochę od domu, bo chciałam się przejść. Byłam jakieś 700m od domu i tutaj właśnie przestaje cokolwiek pamiętać i zaczyna sie robić dziwnie i obrzydliwie. Ok. 1 pisałam chlopakowi, że wchodzę właśnie do domu, ale do domu weszłam o godzinie 4 (siostra mówiła). I teraz akcja. Chodziłam naga po domu o godzinie 4, weszłam sobie tak do siostry, pogadałam z nią i wyszłam. I najlepsze- w nocy zwymiotowałam i wyproznilam się pod siebie, a jakby nie bylo- nawet po dużej ilości alkoholu jesteście w stanie pójść do łazienki. Musiałam zwymiotować wszystko, bo rano już wymiotowałam tylko żółcią. Wypiłam dwa piwka i 6 szotów. Kiedy znajomi mnie odstawili było git, byłam podpita, ale nie do takiego stopnia. Dla mnie to wygląda na połączenie alko z mefedronem, a wiem ze ludzie tutaj wiedzą coś więcej. Nie wiem, z waszego doświadczenia- coś mi dosypali czy już raczej nie mogę pić alkoholu, bo mi odwala? XD
Plus jutro chce kupić narkotest.
A i proszę się nie wyśmiewać, dla mnie sytuacja jest tragiczna, nie wiem dlaczego tak się stało i co robilam przez trzy godziny.
02 stycznia 2023unit1 pisze: HiUwazam, ze twoja reakcja jest bardzo przesadzona. Jego reakcja sugeruje, ze mial on do ciebie powytywny studunek. Mogl on zakladac, ze istnieje duze prawdopobobienstwo, ze istnieje o szansa ma seks lub na inne quasi-sexyalne zdarzenia. To jest test blad komunikacji a nie wyraz zlych intensji. [... czytaj dalej naciskając strzałkę do góry]30 grudnia 2022Lala12 pisze: Cześć.
Zacznę od tego, że to mój pierwszy wpis i raczej proszę o pomoc, bo nie wiem co się wczoraj stało. Byłam w barze z przyjaciółką i od początku dowalał się do mnie gość, tu k]położył mi łapę na udzie, tu kochanie, piękna. Wkurzylam się i powiedziałam kilka słów- odwalił się. Błędem było że odeszlysmy z przyjaciółką od piwek, żeby zamówić jedzenie, a on zajmował stolik obok. Wszystko było w porządku- znajomi odwieźli mnie na moją wiochę, wysadzili mnie trochę od domu, bo chciałam się przejść. Byłam jakieś 700m od domu i tutaj właśnie przestaje cokolwiek pamiętać i zaczyna sie robić dziwnie i obrzydliwie.
05 lutego 2010TetraHydroCannabinozaur pisze: Mi na mordzie wyskakuje coś a'la uczulenie. Kropki, plamki i inne pierdoły, które znikają po kilku h...
05 lutego 2010porcelanka pisze: Miks alko + mef (w takiej kolejności) podobał mi się, wprowadził w przyjemny, raczej imprezowy nastrój. Później tego samego wieczora już nie piłam, tylko kreski, gdyż zwyczajnie straciłam na alko ochotę, także nie potrafię powiedzieć jak sprawa wyglądała by przy całonocnym naprzemiennym maratonie mef-alkohol. Za to miks mef + mj bardzo ok, przy fecie czy koksie nie lubię przypalać natomiast do mefa trawa pasuje mi jak ulał :-)
Chcesz wspomóc narkopedię swoją wiedzą? Pisz na — martwamysz/at/tuta.io
Dołącz do Hajpowego Mastodona - kliknij„link na końcu”i dołącz do naszej społeczności! — https://hyperreal.cyou
przeniesiono - detronizator
nie ma sensu brac emke po mefie bo marnujesz towar, receptory i ogólnie ryzykujesz ZS i obciążasz nie potrzebnie serce.
jeżeli już chcesz taki miks robić to w odwrotnej kolejności.
MDMA + mef najlepiej jak emka zacznie schodzić
Efekty terapii wspomaganej psychodelikami są zachwycające
Logika Valium, a nie LSD: narkotyki, artyści, mieszczaństwo i codzienność do znieczulenia [WYWIAD]
Pacjenci szukają ulgi w bólu. Jak zmienia się podejście do medycznej marihuany w Polsce
36 kg marihuany ukryte w szpuli z kablem. CBŚP i KAS przechwyciły transport na A4
Ponad 36 kilogramów marihuany o czarnorynkowej wartości przekraczającej 1,7 mln zł zabezpieczyli funkcjonariusze CBŚP oraz Służby Celno-Skarbowej podczas kontroli ciężarówki na autostradzie A4. Narkotyki były ukryte w specjalnie przygotowanej skrytce wewnątrz przemysłowej szpuli z kablem. Kierowca został zatrzymany i tymczasowo aresztowany.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
Produkowali tyle amfetaminy, że narkotyki musieli wozić taczką
Ponad 64 kilogramy amfetaminy, nielegalna linia produkcyjna i dwie osoby zatrzymane – to efekt działań specjalnego wydziału antynarkotykowego łódzkiej policji. Ilości narkotyków były tak duże, że do ich transportu sprawcy wykorzystywali… taczkę.
