mirtazapine i chlorprotixen ktoś łączył? jak wrażenia? jak na tak słabe kalibry to moim zdaniem w miare daje rade takie coś, jak narazie uchrania mnie od to od demolowania wszystkiego na drodze

@rooney
Dobre połączenie, powinno Ciebie z deka uspokoić i uśpić.Na 99 % będziesz miał realistyczne sny po antydepresancie wiec przyszykuj się na ciekawą noc.

@UJebany no trafiłeś w sedno. te sny to masakra, jeszcze odstawiłem na troche mj to nasilone są w chuj. te sny to czuje sie jakby były naprawde, wczoraj uciekałem w pociągu przed kimś i obudziłem się zlany potem heh

raz na miesiąc, dwa lubie polecieć ostro i nie lubie po tym nie spax bo średnie mam warunki i szukam czegoś co w każdym stanie wyjebamia mnie uśpi. Pozdrawiam.

@Zawodnik98 Przeniosłem Twój post do tego tematu. Benzo/barbi/zolpi się nie nadadzą do usypiania po "wszystkim". Najbardziej w tym celu przydatne są neuroleptyki.html – np. lewomepromazyna (Tisercin).

Po Chlorze samym 25 mg nie będziesz mieć leków, bo będziesz jak warzywo przez 3 dni ze spaniem.Nie polecam neuro, może tylko ciężko chorym .Lepiej mirtazapine brać może w większych dawkach jak już.Ten lek też wywołuje wielki bęnben.

Ja na spanie i wyluzowanie robię taki mix, a miejcie na uwadze lekomanie jako moje życie i nie róbcie tego
Mój przepis
potrzebne rzeczy
3 tabletki Trittico
1 tabletka mirtazapiny
2 tabletki Noctis
100/150 mg hydroksyzyny
5/10 mg diazepamu zależne od mojej tolernacji
0,25 mg Medycznej mariuhanen
trochę Polferganu jako przyprawa do smaku
moje przygotowanie
Potrawę rozpoczynam wcześniej jarając.Rozwalam dwa tabsy Trittico na wiór i wciągam nochalem.Zależnie jak wejdzie dopijam syropki.Dorzucam mitrazepine czekam aż składniki się połączą w garnku.Noctis po 1 h dorzucam do cieczy.Jak nie smakuje senie dorzucam jeszcze tak 5 mg diazepamu jako liśc laurowy.Zawonsowani kurze mogą dorzucić 1 TR po rolkach. Kucharza żadna potrawa nie zabiję i jest sportowcem i jeszcze lepsze mixy zrobi w większych dawkach.Dodawałem jeszcze 10/15 Tianesalów rano.Spróbuje z gbapentną zrobić może. Te leki co dałem dobre na sen i lęki ogólnie.Po takim mixe jestem cały dzień zmulony i spię po 13 h.Jak za bardzo mnie scina to na lęki biorę lek MPH, ale wtedy daję więcej Relanium.Ja po prostu się leczę i nie lubię narkomani.Feniek musi być w pogotowiu.

Niestety same dezinformacje w dużej mierze nie na temat (stosuje Pan benzo i klasyczne leki nasenne, które powinny być stosowane w ostateczności) i polecanie jakiegoś rodzaju bardzo uzależniających heroic combos. Proszę nie stosować się do powyższej porady, gdyż grozi to przewlekłymi negatywnymi konsekwencjami./ ~misspill

Zauważyłem, że 500mg zwykłego paracetamolu poprawia mi humor i znosi na chwile lęki. Doraźnie, bo nie ma co truć wątroby.

Placebo, lepiej łyknąć jakąś walerianę efekt ten sam a wątroba nieuszkodzona.

Czasem lekarze przepisują kwetiapine, nasennie działa... ale jakim kosztem. Rano pobudka to mordor. Dziwie się czemu psychuszka potrafi wypisać SSRI które podnosi poziom serotoniny, tylko po to aby na noc zbić go neurolepem.

Ha ha i kweta blokuje receptory na dłuższy okres.
Psychiatra metodą uda się to się uda a przecież i tak jebnięty maskuje skutek choroby.
Mózg jest zbyt skomplikowany, by można go było mózgiem zrozumieć