Dział służący omawianiu marszy, petycji i innych form aktywności obywatelskiej.
ODPOWIEDZ
Posty: 148 • Strona 15 z 15
  • 2839 / 616 / 0
Tak, ćpuny na ulicach są ale to w 90% czarnuchy i brudasy.
25 sierpnia 2014Melancthe pisze:
Ja pierdole, jaka bieda umysłowa.
Niech zgadnę: mieszkasz z rodzicami/rodzicem, nie zarabiasz, studia Ci nie poszły, zainteresowania liczne acz powierzchowne.
  • 2302 / 398 / 0
i Polacy też są znani w Holandii z ćpania na kwaterach pracowniczych.
Uwaga! Użytkownik mietowy3 jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 30 / 2 / 0
To jest wręcz nagminne, każdy mój ziomek, który pracował w Holandii, niezaleznie od tego, czy tylko na wakacje, czy przez dłuższy okres, też przywoływał, że wiele osób, z którymi mieszkali w mieszkaniach (ogarnianych przez agencje), to było bydło, które wybierało Holandię tylko i wyłącznie z uwagi na relatywnie łatwy dostep dobrych draksów. Rezultatem było grube walenie praktycznie codziennie. Zresztą, kilkoro znajomych też z tego powodu wybrało Holke xD, ale po pierwszych zachłystnięciu się tamtejszym folklorem, spasowali i przechodzili na tryb weekendowy lub nawet rzadziej.
  • 47 / 8 / 0
13 października 2025freezin9moon pisze:
Aby nie szafujesz okresleniem "pelnowartosciowy" zbyt pochopnie?

Rozumiem ocb ale to niezbyt szczesliwe porownanie.
Pelnowartosciowa wedlina typu parowki :)
Pełnowartościowy = faktycznie etanol, a nie meta zmieszana z muchozolem i domestosem. Nasze krajowe wódki (ogólnie alkohole) w porównaniu do tego co jest na sklepowych półkach np w USA to produkty więcej niż premium. Poza tym mamy regularne kontrole na rynku (ogólnie leków i spożywki) i jak coś jest nie tak, to idą alerty o wycofaniu całej partii i konieczności zwrotu zanieczyszczonego towaru. Wiesz - parówki też mogą być zrobione w 100% z mięsa. Nie każda to pies zmielony razem z budą ;)

Z legalizacją i depenalizacją....popatrz na amanitę. Ile ludzi ląduje w szpitalach i ile umiera? Statystycznie pomijalny odsetek. Choć to kiedyś motyw sprzedawany nawet w bajkach dla dzieci był (serio - polecam Wiewiórcze opowieści - wieczorynka z lat 90tych, a oryginalnie to anime chyba z lat 70tych). A czytałam też o tym w którymś Panu Samochodziku. Nie słychać też za bardzo, aby użytkownicy grzybów byli przyczyną jakichś wypadków czy rozbojów, a i przy skali zażywania mj to odsetek problemów wydaje się mniejszy niż w przypadku legalnego alkoholu.

Z zaprawianiem ulicznego materiału to akurat doświadczenie z autopsji z czasów licealnych. Film mi się urwał po jednym buchu. Dawne czasy, to prawda. Może jest teraz inaczej, nie wiem.....

Ale nasze prawo jest pojebane. Możesz produkować alkohol i możesz go destylować.....ale nie w trakcie jednego procesu produkcyjnego. To już jest nielegalne. Głupie? No głupie. Ale co poradzisz?

13 października 2025rozowaAlpra pisze:
Nie byłam nigdy w Holandii, może ktoś z was był. Jak tam to wygląda? Czy mityczni “ćpuni na ulicach”, o których mówią przeciwnicy faktycznie tam są? Czy można skorelować jakoś legalizację z wzrostem przestępczości?
Pytam z czystej ciekawości, może ktoś z was przebywał w Holandii dłuższy czas.
Nadmiernie ćpają przeważnie turyści i pracownicy sezonowi, a co do zasady to im bardziej legalny jest rynek tym przestępczość mniejsza.
  • 16 / / 0
To niestety dalej nie jestem w stanie znaleźć żadnego logicznego argumentu, dla którego dalej trzymamy się w Polsce karania za 2 gramy w kieszeni, podczas gdy na stacji benzynowej przeciętny kierowca podczas postoju może wypić setkę i pojechać dalej.
Wydaje mi się, że maksimum jakie jesteśmy w stanie osiągnąć w Polsce to depenalizacja i tyle. Ale coffe shopów w Polsce nie doczekamy się raczej nigdy. Za duża część starszej części społeczeństwa wykręca się na słowo marihuana i narkotyki, zapominając, że alkohol nie jest niczym innym.
  • 47 / 8 / 0
Ten kierowca może kupić, ale nie może pojechać. Za takie coś to dostanie większy wyrok niż ty za grama w kieszeni.

A że masz dopuszczony użytek medyczny, to za problem ogarnąć receptę?
  • 128 / 21 / 0
16 października 2025JulietteS pisze:
13 października 2025freezin9moon pisze:
Aby nie szafujesz okresleniem "pelnowartosciowy" zbyt pochopnie?

Rozumiem ocb ale to niezbyt szczesliwe porownanie.
Pelnowartosciowa wedlina typu parowki :)
Pełnowartościowy = faktycznie etanol, a nie meta zmieszana z muchozolem i domestosem. Nasze krajowe wódki (ogólnie alkohole) w porównaniu do tego co jest na sklepowych półkach np w USA to produkty więcej niż premium.
Jeżeli chodzi o piwo to dzięki lobby jesteśmy jedynym krajem w cywilizowanej Europie gdzie producenci piwa nie muszą spowiadać się ze składu, więc może tam być dosłownie wszystko. Piłam już niejedno i powiem tyle że nawet po naszych markach "premium" miałam wrażenie jakby coś przestawiało mi się we flakach, coś czego nigdy nie doświadczyłam po piwach np. czeskich, z których nawet dolna półka bije wszystkie nasze na głowę.
  • 47 / 8 / 0
Nie kłam proszę. Napoje alkoholowe o zawartości alko powyżej 1,2% są zwolnione z podawania pełnego składu w całej Europie. Przynajmniej tak było jeszcze parę lat temu, bo głośno o tym było. Tak samo jak głośno jest o konflikcie pomiędzy koncernami, a producentami kraftowymi, bo te wszystkie tyskacze i inne to nawet nie powinny się piwem nazywać

Jak piję piwa o większej zawartości ekstraktu, szczególnie niefiltrowane to też tak mam jak ty - ciężko mi na jelitach, a po dwóch barley wine'ach to mam kaca jak cholera. Ale mam tak dlatego, że mam układ pokarmowy trochę popsuty lekami i alkoholem, który nadużywałam, a takie piwa są wyjątkowo ciężkie, to prawie zupy.

Swoją drogą, przykład konfliktów producentów piwa czy wina każe przypuszczać, że legalizacja niekoniecznie skończyła by się wzrostem jakości towaru, bo dość szybko jakiś monopolista zaorałby rynek niską ceną z beznadziejną jakością w tle, a reszta musiałaby windować ceny w górę, aby choć wyjść na zero.


Mam znajomych w Belgii, Francji, Irlandii czy Niemczech i wszyscy się zachwycają naszymi piwami, bo u nich bardzo rzadko coś takiej jakości się trafia. A to są ludzie co na Untappd mają setki, a nawet w okolicy tysiąca brandów. Ja mam raptem niewiele ponad 200.
ODPOWIEDZ
Posty: 148 • Strona 15 z 15
Artykuły
Newsy
[img]
Firmowa wigilia na trzeźwo? Alkohol wciąż jest niepisaną normą w biznesie

Picie alkoholu w pracy i podczas firmowych spotkań generuje rosnące koszty dla firm - od wzrostu absencji po spadek produktywności. Presja picia w środowisku korporacyjnym nadal jest odczuwalna, jednak coraz częściej widoczna jest też chęć tworzenia bardziej inkluzywnej kultury organizacyjnej, bez alkoholu jako obowiązkowego elementu integracji.

[img]
Kartele przemycają narkotyki na statkach z chorym i martwym bydłem

Kartele narkotykowe wykorzystują statki wypełnione chorym i padłym bydłem do przemytu ogromnych ilości kokainy trafiającej ostatecznie do Europy – informuje „The Telegraph”, powołując się na źródła wywiadowcze.

[img]
"Zielone kliniki" w Polsce do likwidacji. Chcą zmian przepisów ws. marihuany

Do Ministerstwa Zdrowia skierowano pismo z prośbą o niezbędne działania dotyczące zasad ordynacji produktów leczniczych z konopi innych niż włókniste. - Projektowane przepisy stanowią odpowiedź na obserwowany w praktyce proceder komercjalizacji procederu ordynacji produktów konopnych poprzez masowe powstawanie tzw. zielonych klinik - wskazał petytor.