demonka85 pisze:

ale potem to takiej spiny dostałam ze nie mogłam mówić!!! .

surveilled pisze:

Po dużych ilościach MDPV też występowała niemożność wysłowienia się, a te środki są podobne z punktu widzenia neurofarmakologii.

Rokko pisze:

no więc tak godzinę temu wszedłem w posiadanie tego całego Flejka, teraz opisze jak to wygląda , jest to krystalicznie biała substancja w grudkach które przy próbie rozdrobnienia rozpadają sie na takie drobne płatki igiełki, nie idzie tego ogarnąć porządnie w rajki do wciągnięcia bo to się kupy razem nie chce trzymać, klei się do karty, jak już uformowałem jakotakie rajki zeby je wciągnąć to wyglądały one jakby były nadmuchane. po oblizaniu karty zamraża natychmiast, pachnie jakby benzyną no może bardziej naftą lub jakims wytworem z z rafinerii petrochemi. po wciągnięciu nic specjalnego nie poczułem po za spływem który mi zablokował gardło i nie mogę normalnie przełykać. Po chwili zrobiłem sie kuresko głodny wiec poszedłem sie nawpierdalać wkurwiony ze to nie działa, to co oblizałem z karty zmroziło mi język i wargi co trochę mnie drażniło podczas jedzenia i picia, w sumie to dość długo ten efekt zamrożenia się utrzymuje. wróciłem do pokoju usiadłem przed kompem i załączyłem troche muzy i teraz pisze ten raporcik w sumie jestem rozczarowany tym stafem spodziewałem sie czegoś innego, poprzednim razem to mi chociaż cały ryj zamroziło na pół godziny a tym razem jakos nie bardzo, moze za mało wziąłem jak mi przejdzie to co teraz sie ze mną dzieje to zapodam drugi raz więcej, jak narazie to tylko mam kluske w gardle, błyszczące oczy, lekko trzęsące się dłonie i oblizuje ryja jak po mdma