Chciałbym poznać troszkę opinii odnośnie połączenia kody i metkatu.
Tutaj mam cytat z ostatnich stron ponad 1200-stronicowego tematu...

Wawoj pisze :grzechotnik pisze :Warto mixować kodę z metkatem? Koda p.o, po 15 minutach metkat i.v?
Wolno, ale nie zbyt czesto, bo jest jednym slowem wykurwiscie. Najpierw szamasz kode, czekasz az wejdzie, a na peaku strzelasz sobie kotka. Pozniej odpalasz papierosa (jesli jestes w stanie) i wspinasz sie po schodach do nieba.![]()
U mnie wygladalo to tak, ze wypilam 600mg kody z antidolu (bo jest smaczny i ma takie ´podniecajace´ dzialanie, ktorego brakuje w thio), a kiedy bylam juz zmisiowana az milo, kolega strzelil mi kota z polowy paczki chyba, nie pamietam. Do tego jakies piwka, papierosy... fajnie sie bawili, a ja lezalam nieprzytomna z rozkoszy.
Nigdy wiecej, nie, nie, nie mysl o tym.
Mam pytanie: ile na pierwszy raz kota, jaką drogą administracji i czy też tak wjeżdża to na serducho jak speedball'e z prawdziwego zdarzenia

No i prosiłbym o jakiś opis jak to wygląda w trakcie i po. Jak się głównie nakłada zjazd z kodeiny i metkatynonu.