Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 204 • Strona 8 z 21
  • 1709 / 11 / 0
o 9:00 rano 180 kody, po godzinie 270 + 50mg perazyny i nic ku**a nie czuje, tylko kasa poszła na marne. Jest 11:15, biorę jeszcze 300mg pewnie i tak nic nie poczuje pff :emo:
Frustracja ;]

5 opakowań i 33zł w plecy...

16:17

Ostatni raz mnie koda zrobiła w chuja, pogniewałem się, odchodzę od suki ;]

Scalono. mrstothet.

PS. Akurat :D
  • 128 / 1 / 0
duldidaj pisze:
Ostatni raz mnie koda zrobiła w chuja, pogniewałem się, odchodzę od suki ;]
Bo dorzucanie nie działa, trzeba poczekać kilka godzin.
  • 597 / 2 / 0
Floss pisze:
TRD pisze:
dorzucanie takie per se żeby podbić trwającą faze nie zadziała. musisz odczekać aż faza zejdzie przynajmniej w większości, czyli minimum jakieś 4 godziny


To widzisz koda jest kaprysna. Na mnie podbijanie działa, jak dorzuce tak po 2 godzinach to hula ale sie nie opłaca ni cholery, bo tylko podtrzymuje a póżniej cierpie jak dzieci z dworca zoo
To miałem na myśli w zasadzie. Przedłużyć przedłuży faze owszem, ale nie podbije jej. Podbicie fazy = wzmocnienie poprzednio trwającej fazy.
"The Himalayas haven't always been mountains." Brian Cox
"Przed porodem matka się pytała ojca: “Co ja pocznę?” Penx
  • 3901 / 559 / 0
duldidaj pisze:
o 9:00 rano 180 kody, po godzinie 270 + 50mg perazyny i nic ku**a nie czuje, tylko kasa poszła na marne. Jest 11:15, biorę jeszcze 300mg pewnie i tak nic nie poczuje pff :emo:
Frustracja ;]

5 opakowań i 33zł w plecy...
bo zjebales masakrycznie.

mogles zarzucic np. 300 + po 10-15minutach 300 i na pewno byloby mocniej, a i tak oszczedzilbys 1 paczkę
Dorzucanie co godzinę nic nie daje.
  • 2878 / 20 / 0
Dorzucanie ma sens, bo idzie się dobrze wygrzać, ale trzeba to umieć zrobić umiejętnie, tj:
1. grzanie - ćpiemy naszą normalną, robiącą nas dawkę, np. 4 paczki thio.
2. dogrzanie - po czasie, w którym czujemy już się chłodniej, powiedzmy 3-5h, możemy zarzucić nową porcję 3/4 tego, cośmy wcześniej jedli; z tym, że musi być wzmocniona małą ilością alko (dla mnie to są oczywiście 2-3 buteleczki kropel walerianowych,tj. ekwiwalent ~2-3 kieliszków wódki + dodatek w postaci waleriany mielącej nas na szmatę jak rolki). Wszystko wrzucamy razem. Uwaga! Należy oczekiwać jedynie sedacji, miłego ugrzania.
3. spalenie - na tym etapie, po przejściu już przez senność i po kolejnych 4-5 h wystarczy wrzucić jedną pakę z tym, że tu również alkohol i to w nieco większej ilości niż do wzmocnienia, ale mniejszej niż stan upojenia, tj. np. 2-3 kieliszki lub browar i krople. Tutaj wróci nam euforia, a grzanie potrzyma 12h małym kosztem ten jednej paczki.

Sposób to znany tym, co lecieli na ciągach fenta - tj. nasycenie receptorów. Polega to na tym, że lecimy na tym samym ostrym grzaniu w ciągu dorzucając jedynie małe ilości dla podtrzymania stanu. Z kodeiną jest inaczej ze względu na enzym metabolizujący, więć kilkudniowe ciągi tak nie zadziałają, ale na krótką metę (24h) to jest na tej wlaśnie zasadzie.

Należy pamiętać, by był to dzień wolny, abyśmy skupić się mogli na tym ważnym wydarzeniu. A tak serio, to chodzi jedynie o to, że koda nie może być tłem, bo możemy nie odczuć całego działania.

Wszystkie tu wątki, które zawarłem w tym krótkim poście - każdy akapit, każde zdanie i działanie - są poparte naukowymi publikacjami [szukać w moich poprzednich odpowiedziach!), a i przede wszystkim wieloletnim doświadczeniem.
Ostatnio zmieniony 16 września 2013 przez idontknow, łącznie zmieniany 2 razy.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
  • 209 / 10 / 0
Chyba nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy mieszają kodeinę z alkoholem. Dla mnie alkohol przestał istnieć od kiedy zaczęłam brać kodeinę. Nagle zaczął wyjątkowo cuchnąć i powodować różne inne niedogodności które kiedyś przyjmowałam z pokorą i z pełnym dobrodziejstwem inwentarza. Owszem, czasami trzeba zjeść byle co, przeczytać lub obejrzeć gniota, a nawet przespać się z byle kim i naćpać się byle czego %-D Ale są dla mnie pewne granice. alko jest już poza moją granicą rzeczy akceptowalnych. Ale może to kwestia wieku.
Zadanie: Alicja leciała do wonderlandu tunelem o średnicy 5m przez 12 minut a Dorotka pofrunęła do OZ z prędkością 300m/s. Pytanie: która miała lepszą fazę? W zasadniu nie uwzględniamy wilka, który coś czerwonego w lesie wpierniczył i padł.
  • 343 / 3 / 1
alko i mj są fchuj płytkim miksem do opio, ciekawsze są spidbol-wannabe w stylu koda-stymu-koda-stymu-benzo-koda, ale pewnie ja mam dziwne upodobania :*)
"Lets go Batman and Robin. Rob a pharmacy on the comedown."



Spoiler:
  • 1945 / 197 / 0
magnolia aragon pisze:
Chyba nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy mieszają kodeinę z alkoholem. Dla mnie alkohol przestał istnieć od kiedy zaczęłam brać kodeinę.
Podczas przerwy od kodeiny alkohol znów zaczyna smakować :) A niedogodności szybko zmniejszą sie do akceptowalnego poziomy, wystarczy popić codziennie 2-3 piwka przez 2 tygodnie, nawet większe ilości alko zaczną wtedy wchodzić gładko :)
  • 320 / 5 / 0
Dodam jeszcze, że przy niewielkiej tolerancji można sobie podbić działanie kody jednym piwkiem, gdy koda zaczyna schodzić. Jest to metoda identyczna do idk, lecz tylko dla niewjebanych.
Niewielkie dawki alkoholu po peaku kody powodują przywrócenie opio euforii i ugrzania.
Oczywiście dla każdego niewiele to trochę co innego.
Mówię jak jest.
  • 2878 / 20 / 0
Uważam, że właśnie dla wjebanych - niewjebani nie muszą sobie niczym podbijać kody i z niczym miksować.
Ale już ogar, ludzie, bo to temat o DORZUCANIU, a nie MIKSOWANIU - ja tylko dałem metodę.
And I guess that I just don't know.
*                       *                      *
Kiedy spoglądam wstecz, widzę siebie pozostającego za mną daleko w tyle.
ODPOWIEDZ
Posty: 204 • Strona 8 z 21
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.