Czyli przyjmujesz teraz na stałe Klomipraminę?
Remisja choroby się utrzymuje cały czas w pełni?
Możesz napisać jak się czujesz ogólnie?
Czy przyjmujesz teraz klomi na stałe? Po jakim czasie zaczęła na Ciebie działać?
Odstawiłam wcześniej bupropion, bo początkowo działał na lęki ale nic a nic p/depresyjnie, a później tylko rosło rozdrażnienie. Magik nie bardzo miał pomysły to mówię klomi kiedyś ratowało.
Spamilan złoto, działa subtelnie ale daje ulgę a poza tym można go ze wszystkim bezpiecznie łączyć.
Anafranil pierwsze dni to dziwna bania ale szybko przy 25mg zaczęła pojawiać się energia, przy wejściu na 50mg znowu ociężałość więc wróciłam na mniejszą.
Nie wiem czy faktycznie jest taka różnica przy przedłużonym uwalnianiu.
I czy ktoś miał tak że większa dawka go muliła ale dalsze zwiększanie pomogło?
--------------
Co do małych dawek brałam kiedyś przez 3 lata 30mg jako wsparcie do psychoterapii i działało, nawet jej trudniejsze etapy były do zniesienia ale nie było wyprania z emocji czy poczucia że mój stan emocjonalny jest nienaturalny. Natomiast skutki uboczne były mocno odczuwalne i dotkliwe, częściowo zostały po zakończeniu brania.
Potem zacząłem brać 75 mg XR i nie było źle ale brakowało mi tego pobudzenia i znowu większy lęk.
Ale na logikę lepiej raz a dobrze, z rana kopniak i sobie przekaźniki hulają
Mi ten spamilan na lęk uogólniony podpasował ale nie wiem czy równie skuteczny na silniejsze lęki
Myślę że na dłuższą metę to będzie jeden *huj czy SR czy zwykła klomipramina jeśli dawka taka sama.
Ja biorę obecnie klomipraminę w dawce 225 mg tabletki SR, dopiero kilka dni. 75 rano i 150 na noc. Do dawki nocnej 150 mg dodaję 50 mg fluwoksaminy. Fluwoksamina hamuje czynny metabolit klomipraminy - demetyloklomipraminę, która jest silnym inhibitorem noradrenaliny. Fluwoksamina zwiększa też mocno stężenie klomipraminy w osoczu. W ten sposób klomi działa trochę jak paroksetyna. Taki też miks zapisuje się lekoopornym.
Zatem jeśli Cię zbyt mocno rozdrażnia lub powoduje lęki klomipramina to może być przez noradrenalinę. Wtedy można to zneutralizować fluwoksaminą.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_artykul_skrot/otwarcie-punktow-sprzedazy-marihuany-1038x1038.png)
Analiza danych: Otwarcie legalnych sklepów z marihuaną powiązane ze spadkiem zgonów opioidowych
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/weedatwork.jpg)
Jeden na dziesięciu trzydziestolatków pracuje pod wpływem. Naukowcy biją na alarm
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/eudrugs-markets-key-insights_0.jpg)
Narkotykowy krajobraz Europy. Nowy trendy na czarnym rynku
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marijuana-smoking_0.jpg)
Palenie marihuany trzykrotnie zwiększa ryzyko raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat
Najnowsze badania naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego pokazują, że osoby z zaburzeniami związanymi z używaniem marihuany (CUD) mają ponad trzykrotnie wyższe ryzyko zachorowania na raka jamy ustnej w ciągu pięciu lat. Związek ten utrzymuje się nawet po uwzględnieniu takich czynników jak palenie tytoniu czy wiek. Wyniki rzucają nowe światło na potencjalne zagrożenia zdrowotne związane z długotrwałym i intensywnym używaniem konopi.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/lisbon_international_airport-scaled.jpg)
Milion dawek heroiny w jednym bagażu na lotnisku w Lizbonie. "Niezwykle starannie ukryte"
Milion indywidualnych dawek heroiny zarekwirowali funkcjonariusze portugalskiej policji w porcie lotniczym im. Humberto Delgado w Lizbonie. Narkotyki znaleziono w bagażu jednej z pasażerek.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaworld.jpg)
Właściciele sklepów z marihuaną pozywają stan. Urzędnicy pomylili się przyznając im licencję
Grupa kilkunastu punktów sprzedaży marihuany w Nowym Jorku wniosła w piątek pozew przeciwko stanowi. Właściciele domagają się uznania, że lokalizacje ich sklepów są zgodne z prawem pomimo błędu urzędników, którzy przyznali, że przez lata źle interpretowali przepisy dotyczące minimalnej odległości od szkół. Sprawa trafiła do stanowego sądu najwyższego w Albany.