czarny3211 pisze:@Revolva - a co walisz po tych kablach jeśli można wiedzieć ? I jak dla mnie to nie masz tego skilla skoro robisz sobie buraki na łapach .[...] po prostu musisz bardziej poćwiczyć i dojść do perfekcji żeby w czasie podawania nie wychodzić z żyły , nawet sobie możesz sprawdzać tzn trafić w żyły podać jakąś ilość i po chwili znowu odciągnąć tłoczek i sprawdzać sobie czy jest się w bacie . Ja nie lubię np rozpuszczać w dużej ilości wody towar , dlatego pukam z insulinówek które mają (1ml) i w zupełności mi wystarcza cent na ćwiarę , i jak już jestem w żyle to mam zawsze pewność ze z niej nie wyjdę i lubię podawać bardzo szybko , szybciej uderza w głowę towar moim zdaniem.
Co do heparyny to ja szczerze mówiąc nie używam jej zaraz po strzale , przeważnie na drugi dzień zresztą zacząłem jej używać jak zrobiło mi się zapalenie a wcześniej z 2 lata codziennie po 3 zastrzyki średnio robiłem sobie i nie używałem jej wcale .
Tak jak masz już tego babola to możesz sobie masować go wtedy możliwe ze szybciej zniknie .
Ciekawi mnie co Ty pukasz ze nie czujesz ze wyszedłeś z bata i walisz pod skórę ? Ja takich problemów nie mam , bo przy brownie jak się wyjdzie z bata to od razu czuć ze wyszło się ..
Ogólnie to prostu mam problem z chwytem, chwianiem rąk, odciąganiem. Mam podkłady lekkie opio, benzo, ale przy stymulantach skill spada.
Puknięcie w mniej niż 1,5ml moich dawek niemożliwe - na 5ml daje 0,5g kryształków - toć jest już gęste. Walnąłem raz bardzo dużo w mega mało - uderzenie i szok jest zbyt duży, a wejście zamiast się rozchodzić to pyk - i czuje tolerka blokuje działanie - znaczy to + pewnie zasoby dopaminy natychmiast uwolnione w krótkim czasie dezaktywują receptor.
W zasadzie wiem kiedy wypadam - kiedy tłok stawia opór a w mózgu łechtanie ustaje - parę razy po prostu przebiłem żyłem, ale wychodząc próbowałem ją odnaleźć - czasem troche jeszcze wejdzie, ale z reguły gul.
Z heparyną, ćwiczeniami zrobiłem wreszcie test - strzelanie po tygodniu smarowania, 3 dni przed ćwiczenia, słońce było itp
A bez niczego?
Kurwa - niebo a gdzie ziemia? -skuteczność spadła o 80%.
Ale odstawiam i.v. - krótkie działanie,moc tak wielka że niepohamowanie robię dobre pomysły w zły sposób.
Sezon na knajpy :-)
nie waliłam w tą rękę nic przez te zrosty, więc nie ma się co wchłonąć, ręka po moich zabiegach boli coraz mniej, martwi mnie ta opuchlizna (choć też jakby mniejsza)... Co mam zrobić? Kupić maść z heparyną, przeciwzapalną jakąś? ja pierdolę! :emo:
Nic nie dostało się pod skórę, nic nie było źle przefiltrowane, bo nic nie było podawane iv. Co robić? :(((((
primum non nocere
Jak ja czasem widzę posiniaczone łapki przez NFZ, a tymczasem hajpowa lektura uczy niemalże na oko ;-)
Żeby powstał ropień, potrzebne jest podanie czegoś nie do końca przyjaznego żyłom pod skórę, w mięsień, albo w strumień bez ujścia (czyt. żyłę zamkniętą zrostem). Najczęściej takie cuda zaczynają się w miejscu, gdzie utknął kawałek filtra (albo ciała stałe w pompce, jeśli filtrowanie nie miało miejsca). Drugi typowy sprawca to oddział bakterii, które w swoim sieroctwie dany osobnik zamontował w przestrzeni którejś z tkanek nie będącej żyłą, w której to reakcje obronne organizmu robią spustoszenie, jakiego nie powstydziłby się ten zabawny facet z kwadratowym wąsem. Swoją drogą, on przynajmniej potrafił solidnie przygrzać, podobno swój ostatni melanż zakończył pompką cyjanku w szyję i jeszcze musiał dowalić trochę ołowiu bezpośrednio w mózg, żeby poklepało.
Łykaj porządne ilości nlzp. Najlepiej ketoprofen, ale jeśli nie posiadasz, to paracetamol czy też ibuprofen raczej ujdzie. Nie zakładaj na tą rękę nic uciskającego, jako że należy do grzejnika prawdopodobnie i tak z krążeniem w niej nie ma szału. Możesz kupić też jakiś żel ze wspomnianymi środkami i nakładać miejscowo. Najlepiej na zmianę z czymś rozszerzającym naczynia krwionośne, czyli w zasadzie wszystkim posiadającym "rozgrzewające" na opakowaniu. Heparyna zawsze jest dobrym pomysłem, jeśli czujesz, że twe żyły nie są szczęśliwe. Tylko mocno uciskaj po ewentualnym strzale, bo siniaki rosną po tym jak na drożdżach.
ZmielonyKarzel69 pisze:Łykaj porządne ilości nlzp. Najlepiej ketoprofen, ale jeśli nie posiadasz, to paracetamol czy też ibuprofen raczej ujdzie.
revolva pisze:"pani doktor, pani moich kabli nie tyka - se zrobie sam" - czy to przejdzie w placówce? - próbował ktoś tak?
Czeslaw pisze:Wiem co miałeś na celu udzielając tej rady, ale przemyśl jeszcze dwa razy, czy na pewno jest dobra.ZmielonyKarzel69 pisze:Łykaj porządne ilości nlzp. Najlepiej ketoprofen, ale jeśli nie posiadasz, to paracetamol czy też ibuprofen raczej ujdzie.
natomiast mam problem z brownem - po tym jak robi znajomych stwierdzam, że materiał dobry natomiast waląc w tego bata na przegubie nr1 browna mam wrażenie, że po ćwiarze nawet wejścia nie czuję.
i tak testuję "zegarówki" aktualnie i mam wrażenie, że lepiej klepie czy to moja chora wyobraźnia bo i tak wszystko łączy się w jeden kanał?
ps. mam już lekkie zrosty na łokciowych, i też zastanawiam się jak idzie dalej ten bat ze strony 63 nr1 i jak daleko można go używać.
primum non nocere
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/zrzut.jpg)
Biały popiół vs. czarny popiół: Prawda o wskaźnikach jakości konopi
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/kpp_sejny.jpg)
Nie mógł pogodzić się z rozstaniem, rozsypał "biały proszek" na dachu auta byłej partnerki
36-latek dobijał się w gminie Giby (Podlaskie) do drzwi swojej byłej partnerki. Awanturował się i krzyczał, a na koniec rozsypał na dachu jej samochodu amfetaminę. Został zatrzymany przez policję. Był tak pijany, że nie był w stanie dmuchnąć w alkomat.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/ksiadz.jpg)
Ksiądz podejrzany o posiadanie mefedronu. Prokuratura prowadzi dochodzenie
Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim nadzoruje postępowanie wobec księdza z Archidiecezji Warszawskiej. Duchowny usłyszał zarzuty posiadania mefedronu i jego nieodpłatnego udzielenia innej osobie.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/dagmara_j._rouse.jpg)
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci czekoladkami z marihuaną w parku w Wheeling
Aresztowano kobietę, która częstowała dzieci słodyczami z THC – psychoaktywnym składnikiem marihuany – w niedzielę po południu w parku w Wheeling na północno-zachodnich przedmieściach Chicago. Dzieci trafiły do szpitala.