Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
akceptuję - idk.
Powód: .
Jaka jest dokładna rozpuszczalność buprenorfiny w wodzie? (gdzieś tam się przewinęło na forum, że 16mg/ml, ale to jedna z hipotez)
Jakieś milion lat temu, jak zaczynałam się w to bawić, to wyczytałam w Wiki, że rozpuszczalność to 11mg/l. Była to JEDYNA informacja, którą można znaleźć, przekopując całego hyperreala i wyszukiwarkę. Uznałam, że najwyraźniej komuś poleciały dwa przecinki nie w tę stronę i żeby odparowywać wodę końcową do 1.1mg/1ml, co zawsze robię (i się z tym pierdolę, bo jak gotowałam 2 mg i się zrobiło 1.5ml wody, to dolewałam wody i od początku, byleby nie przekroczyć 2 ml).
Robię tak od zarania dziejów i uznałam to za pewnik, ale chyba trzeba to ponownie zweryfikować, bo to nagięty fakt oraz też nie zauważyłam, żeby ktokolwiek na forum się trzymał podobnej zasady.
Więc jak to jest?
Zakładam, że dotyczy to wolnej zasady buprenorfiny.
W postaci soli (tu konkretnie chlorowodorku) - solubility of 17 mg/ml in water and 42 mg/ml in alcohol.
Za: http://www.elephantcare.org/Drugs/buprenor.htm
Wiem, że nie czekałaś na odpowiedź cały rok, obgryzając nerwowo paznokcie, ale może w przyszłości komuś się przyda.
twojego upadku
1) Podanie: jeżeli chodzi o bunondol - najlepsze co można z nim zrobić (poza iv zapewne), to zajechać w nocha. Mniejsze straty materiału, szybszy wjazd i częściej występująca euforia. Ja sobie tablety rozgniatałem buteleczką (cały zestaw zrobili :D) i przez cokolwiek w kinol. 3 tabletki 0,4 na raz, żeby za dużo proszku nie wyszło i tak raz po raz aż do odpowiedniego efektu.
Subotex jest strasznie drobny jako proszek i nieprzyjemny w smaku, z tego względu wiele materiału przez kinol trafia do gardła i nie jest to przyjemne, ani efektywne.
Jeśli chodzi o podanie podjęzykowe, zwłaszcza subotexu, wkurwia ilość wydzielanej śliny, której nie powinno się przełykać, a za każdym razem gdy gorzka ciecz ścieka do gardła serce krwawi z żalu... Z drugiej strony ciężko siedzieć z policzkami jak chomik, bo w takiej ilości śliny też niewiele się wchłonie. Po tym, jak całość się rozpuści, pozostawiam gorycz na cierpkim języku - nie przepłukuję od razu - a tak, na wszelki wypadek ;).
Względnie gorąca woda lub alkohol przed przyjęciem, trzymane w ustach, wzmaga wchłanianie. (gorący alkohol? xD)
Mam przyklejony plaster 20mg/3 dni, co daje jakieś 6,66mg/dobę i do tego 8mg pod język. Sympatycznie całkiem, ale na początku fajerwerki były dużo większe, rzecz normalna.
2)Zdobywanie - wg mnie najprostsza metoda - psychiatra, normalnie na białej, nie żadnej różowej, wypisywał mi po 8 paczek 0,4 bunka, ze względu na uzależnienie od opiatów :D jako terapia substytucyjna, nie? :D Ale takiego psychiatry ze świecą szukać... Najkochańsza dr świata.
3) Tolerancja - po trzech latach skoczyła i to bardzo.
4) Skręt, w porównaniu choćby do kody, jest naprawdę znikomy. bupra schodzi z organizmu długo i powoli. Nie jest przyjemnie, to wiadomo, ale naprawdę da się przeżyć ;) jak nie ma się benzo to nawet alkohol wystarczy, żeby było w miarę ok. Dlatego używa się je na detoxach.
5) Interakcje z innymi opioidami - wprawdze biorę buprę codziennie, od lat, ale w 2,5 dnia po jej odstawieniu 400mg morfiny doustnie spowodowało nodding - zero euforii.
W tyleż samo po odstawieniu bupry 240mg oksykodonu nie spowodowało NIC.
Nie wyobrażam sobie, żeby biorąc codziennie buprę przywalić kodę i mieć jakiś efekt. Próbowałem zresztą - co najwyżej placebo ;)
6) Inne interakcje - z DXM'em jest sympatycznie, bo niweluje jego "demoniczne" działanie :D a zostaje miłe, psychodeliczne nastawienie do świata. Nie wiem, jak w dużych dawkach, ale w małych jest ok.
Benzo... Cóż, nie powiem obiektywnie, bo mi po benzo zawsze urywa się film... Kiedyś jadłem je garściami i było po prostu przeróżowo, a teraz to... Masz ci los...
Co do antydepresantów - biorę dwa rodzaje SNRI naraz i nie widzę, żeby bupra nie działała.
Do bupry dowalam baclofen i pregabalinę i... To miłe połączenie ;)
7) Samo działanie - używam jej teraz tylko jako terapię substytucyjną, ale muszę przyznać, że mam na niej to przeuprzejme nastawienie do ludzi, chcę być pomocny itp. Jestem spokojny, lekko przyćmiony, ale jednocześnie mogę normalnie funkcjonować. Chyba nawet lepiej, niż na kodzie. Bo na majce to ciężko bywa z funkcjonowaniem... xD Czasem pojawia się straszna senność, nawet nodding... Robotę przez to straciłem, bo zasnąłem kilka razy na stojąco xD Ale z czasem to mija... W sumie niestety.
Jakby ktoś miał pytania to służę.
Pozdro. z69
22 lutego 2017zapalniczka69 pisze: 2)Zdobywanie - wg mnie najprostsza metoda - psychiatra, normalnie na białej, nie żadnej różowej, wypisywał mi po 8 paczek 0,4 bunka, ze względu na uzależnienie od opiatów :D jako terapia substytucyjna, nie? :D Ale takiego psychiatry ze świecą szukać... Najkochańsza dr świata.
Jeśli chodzi o połączenie z egzysta, jest spory watek o tym na bluelight i sam to przetestowalem przez przypadek. Moge powiedzieć jedno - w dawkach ponad 600mg wiele osob odczuwa silną euforie i stymulacje przy łączeniu ją z bupra. Potwierdzam to.
Edit.
http://www.kbpn.gov.pl/portal?id=106992
Skoro sama jednostka do przeciwdziałania narkomanii tworzy takie wpisy to trochę dziwne jest zeby sie doczepiali..
26 kwietnia 2017Muevonir pisze: Turek, czy mozesz rozwinąć dopierdalanie sie NFZ? na czym to polega i na jakiej podstawie? Czy zależy to od ilości?
26 kwietnia 2017Muevonir pisze: Ja mam 3 paczki na miesiąc. 1.2mg na dzień. Dostake na 100% aczkolwiek wiem, że mam dobry powód żeby dostać ja na refundacje z powodu przewleklego i nieuniknionego bólu.
Detoks oficjalny, tak w papierach mam kilkukrotne proby zerwania z nałogiem bez skutku. Również uczeszczam od 8 miesięcy na psychoterapie do specjalnego ośrodka. Czy to w jakiś sposób mnie 'chroni' ? Dzieki za szybką odpowiedź.
A w kwestii iv jestem dziewicą z klasztoru. :). Bał bym sie blizn i dziurek w zyle, a często chodzę z ramionami na wierzchu. O plastry kiedyś sie pytałem, ale mówił ze raczej do celów substytucyjnych lepsze są tabletki.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.