Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 3935 • Strona 3 z 394
  • 78 / 1 / 0
elitesse pisze:
Otóż:
Zajebiście się pisze ;)
Fajnie się czyta (czytam debatę nt. szkodliwości opiatów na forum)
Ale... bardzo trudno się skupić na jednej rzeczy, z jednej strony czytam - nagle szukam muzyki na YT - nagle zaczynam pisać tego posta i tak w kółko.
Niestety nie mogę porównać do amfetaminy
...czyli wnioskuję, że działanie podobne jednak do ścierwa, po fecie też zawsze miałem kilka(naście) otwartych zakładek w przeglądarce + gadana na gg + muzyka i przerzut 20 kawałków w ciągu 5 minut ;-) ...testowanie materiału przekładam jednak na jutro, będą lepsze piątkowe okoliczności :-)

scalono - surv
voorman pisze:
Uwaga, ale pewnie to wiecie, dotyczy to każdych stymulantów, pić dużo wody (truizm).
Z tą wodą też nie szalej, bo sobie do reszty wypłuczesz sole z organizmu, idealny na takie okazje jest jakiś izotonik, można go w sumie pić bez ograniczeń.
Przy okazji pytanie, jest po tym szansa na wzwód, czy małego zasysa jak po białym? Ciekawi mnie to w kontekście piątkowych manewrów :-D
Nie wierz w ani jedno moje słowo, to fikcja, nieprawda i pomówienia.
  • 461 / 6 / 0
Chciałem jeszcze przyjebać %-D jak to brzmi... ale odpuszczę sobie, trzeba się wyspać bo do roboty jutro.

Zauważyłem, że palić mi się nie chce...

edit:
I jeszcze jedno, zawsze chce się tak pić? chociaż hmm... w sumie nie chce się, ale cały czas coś piję.

I ciekawe jakie są skutki uboczne? wiadomo coś?
Uwaga! Użytkownik elitesse nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 641 / 15 / 0
Strasznie chce się pić! Pod tym względem katastrofa. Wypiłem swoją całodniową normę w 2 h. Faza schodzi. Jest nadal miło. Zmniejsza się gadatliwość (to akurat mnie cieszy).

edit:
co do skutków ubocznych. Pewnie poznamy je po czasie ;). Przypuszczam, że są zbliżone do metylofenidatu, czyli niewielkie.
  • 3490 / 55 / 0
Zwał nieprzyjemny. Opadła euforia, serce dość mocno pracuje ale psychicznie jest ok. Gadawka wciąż trzyma.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 430 / 5 / 0
Okropnie sucho w ustach, nienawidzę tego, ciągle oblizuję wargi i mielę tym jęzorem jak głupia :-/ Zmniejszony apetyt, serce mocniej bije, trochę większa gadatliwość. Ale ja wzięłam małą dawkę, (~60-70 mg na 50 kg masy ciała) tak na próbę , jutro pójdzie więcej to zdam relację. Nie polecam wciągać- uczucie jakby ktoś przywalił łopatą w głowę i prawie mi łzy poleciały. W smaku ok. Średnie ;-)
Co byście domiksowali na zjeździe? Palenie, koda z hydro czy może herbatka z chmielu? :-p
edit: źrenice normalne, dziwne uczucie w mięśniach, takie "rozluźnienie" i ciężkość przy chodzeniu. Wzięłam bo myślałam, że trochę pomoże w sprzątaniu domu, ale to uczucie trochę przeszkadza. I fajnie że trafiłam na zbiorowe testowanie :P
Pić faktycznie się chce choć nie jakoś bardzo. Dorzuciłam na oko 20-30 mg i na tym dzisiaj kończę.
edit setny: da się pisać na gg i rozmawiać przez telefon, choć na żywo oblizywanie warg trochę zdradza człowieka, że jest pod wpływem ;)
Po dorzuceniu przeszły mnie dreszcze, jest mi zimno. Nie wiem czy to efekt działania substancji, czy tego, że ciągle oblizuję wargi i je przygniatam (nie wiem jak to określić), ale mam lekko sine usta. :huh: Ale za to minął mi ból głowy, spowodowany zmianą ciśnień (nie wiem czy substancja miała na to wpływ, ale gdy weszło to ból zniknął).
Czas szybko leci, a ja nie mam siły robić cokolwiek poza słuchaniem muzyki (aczkolwiek nie jest to bardziej przyjemne niż zwykle). Trochę myśli w głowie lecą jedna za drugą, ale szybko je gubię i potem zastanawiam się, o co mi chodziło. Dreszcze minęły, nie jest już zimno.
Ostatnio zmieniony 19 maja 2011 przez Yaishi, łącznie zmieniany 8 razy.
  • 641 / 15 / 0
No u mnie też euforia opadła. Serce ledwie wyczuwalne, ale napewno bije szybciej niż zwykle. Ta suchość w ustach trochę denerwuje. Ogólnie "trucizna towarzyska" bym powiedział, fajne, lajtowe (nie jest to substytut mefa). Koszmarnie wysuszające, nie siadające na fizykę (poza tym wysuszaniem), nie jest chyba zbyt toksyczne. W porównaniu choćby do 4FA. Teraz już bardziej trzeźwy, mogę powiedzieć że warto było spróbować. Na serce, też chyba zbytnio nie siada. Ręce latają tylko na wejściu, później nie. Przez jakieś 3-4 minuty. Ciekawe ile dadzą nam cieszyć się tą substancją. Chyba niedługo.

edit:
Na zejście pewnie benzo. Ja na razie jeszcze cieszę się tym stanem, więc nic nie biorę, teraz czuję uspokojenie więc też nie przeszkadza mi ten stan. Ciekawe, że tyle osób na raz dzisiaj wzięło tak mało dotychczas popularną substancję. A że to nie zioło, więc nie będę tego rozkminiał specjalnie. Chyba nadal mnie trzyma jednak. %-D

edit2:
Ale da się po tym wypełniać formularze, papierkowa robota do zrobienia, chociaż często przerywałem by napisać coś na hypku i napić się wody. Nudne zajęcia stają się przynajmniej znośne, trudno się skoncentrować.
Jeśli chodzi o sprzątanie. To myślę że dałoby radę i to z radością posprzątać mieszkanie. To jest myśl. Czyli mamy kolejne zastosowanie etylofenidatu, do sprzątania %-D
Czekam na zjazd. Już prawie 3 h minęły i go nie ma. Po jakim czasie u Was się on pojawiał?

@Yaishi: dreszcze to akurat mi się podobały, trochę jak po meth. Chociaż nie aż tak intensywnie przyjemnie. Dawka którą wzięłaś u mnie nie spowodowała niczego przyjemnego. No ale każdy organizm jest inny. Czas kupić wagę.
  • 430 / 5 / 0
Ciągle robimy edity i zaraz mi wyjdzie trip raport na milion znaków ;)
Wg mnie dreszcze po tym nie są przyjemne. Mam jedynie porównanie do mefedronu, po którym takowe miewałam i były wspaniałe. Te są jak wyjście na dwór bez kurtki podczas chłodu. Nie mają tego elektrycznego czegoś, są zimne, ale tak "trzeźwo zimne" ;) Ale jak wyżej, moje odczucia odnoszą się do niewielkiej dawki- będę dziś wychodzić (i spać hehe) i nie chcę być naćpana. A że na mnie to w ogóle działa- kobieta, do tego niewielka i bez żadnej tolerancji, hehe, cechy "podbijające" działanie dragów :P
Myślę, że taka dawka jest dobra, jak jesteśmy bardzo senni i zmęczeni, a musimy coś zrobić- działa lepiej niż kawa/yerba mate, ale nie ma po tym szaleństwa jak po niektórych stymulantach, umysł jest trzeźwy, a serce względnie spokojne. Tylko, że nie należy wdawać się w rozmowy na żywo/forum/gg, bo chce się mówić/pisać dużo dużo (co widać).
Po 1-1,5 h uczucie sflaczałych i ciężkich mięśni minęło.
Wagę może zakupię kiedyś (choć często i tak bym z niej nie korzystała), fajna by była szalkowa proszkowa- da radę na tym zważyć dość precyzyjnie, z małym błędem, a ile zabawy ;)
Ostatnio zmieniony 19 maja 2011 przez Yaishi, łącznie zmieniany 3 razy.
  • 641 / 15 / 0
Umysł jest trzeźwy. Całkowita kontrola zachowana. Tylko to rozgadanie, trochę denerwuje. Wraca mi apetyt. Dopiero teraz dałem radę coś zjeść. Ostatni posiłek o 11.
ed:
Jest 21.21. Zjazdu brak. Działanie osłabło, pozostało uspokojenie i delikatna mini-euforia. Czyli nieprawda, że działa 3 h.
  • 430 / 5 / 0
Po 2,5-3 h zaczął się zjazd. Zmęczenie, serce nieprzyjemnie wali, zamiast euforii przygnębienie. I myśli, że jednak nie było warto ;)
  • 157 / 1 / 0
Padło porównanie do MDPV, reszta badaczy może się do tego jakoś odnieść?
ODPOWIEDZ
Posty: 3935 • Strona 3 z 394
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.