ODPOWIEDZ
Posty: 216 • Strona 21 z 22
  • 2 / / 0
@FAMAS1980
ogl to niedawno duzo ich brałem
wiec wiem ze mnie nie klepie ale po 2 tygodniowej przerwie biorąc Trypotfan dobre posiłki mysle ze już długo zeszło na odbudowę po czym dalej 0 objawów fajnej pizdy :((
  • 562 / 104 / 0
@Endzoj pisałem Ci juz na priv ze jak duzo i czesto brales to 2 tyg przerwy to zadna przerwa , odczekaj pol roku i wtedy sprawdz , a najlepiej przestan walic to czesto bo sobie receptory spalisz
  • 574 / 176 / 0
24 kwietnia 2022Miki12 pisze:
nie jestem do konca pewny czy po prostu MDMA uaktywnilo u mnie "nerwice" czy jednak namieszalo cos z ukladem serotoninergicznym plus doszla psychika, ale moj jeden z najgorszych objawow to byl bol glowy ktory trwal 2 lata
Nerwica jest powiązana z układem serotogenicznym, więc jeśli MDMA coś w nim namieszało, to mogło właśnie wywołać nerwicę.

Jaki typ bólu głowy miałeś? Czy przypadkiem taki na skroniach?
____________________________________________________________________________________________________________________Ḑ̵̢̨̨̧̧̡̛̛̯̤̪̫̣̺̘̲̤̺͇͖͉̪̟̻̥̗͕̯̗͇̞͙̭͈̺̯̺̝͓͚͎̻̦̭̮͎͚̪̺̟͖̼̙̥̤̳͙͖̥̱͙̲̹̘͍̺͎̜̜͈̥̩͕̺̬̺͍̲̥̙̱͇͇̱̦̤̠̼̰͋̽̈̇̈̓̒̂̑̍͋̓̐̿͂̑͆̆̀̽̀̓̔̉̇̈̉̎̃̄̍̒͋̽̄̆̿̒̑͛̈́͆̎̃̾̒͋̅̄̍͑̀̑̔́̏̓̏̔̏̊́̐̂̏͆́͒̌̌̏̊̎͑̈́̋̕͘̚̕̕̕̕͘̕͘̚͜͠ͅͅX̷̡̧̨̧̡̨̧̨̨̡͚̝̘̺͔͔̙̭̰̺̥͖͎̘̣͍̼̖͚̖̱̲̱͕̤̤̱̘̻͚̩̞̳͓͎͙͉̪̻̱̜͕͚̪̱̭͙̤̪̝͈̪̳͈̙͇͍̙̠͈̣̥͙̬̝͖̺͚̙͎̤̟͉̯̮̻͚͈̫̮͕̤̲̪̖͖̹̓̀̏̾͗̈́̇̓̐̔̃̇͒͊͌̀͐̾͆̏̀͜͜͝͝͝͠͝ͅͅͅM̷̧̛͍͍̘̠͕̯̫̮͕̩̦̳̦͚̺̘̤̟̗͇͓͇͙̞̖̰̹̪̠͐̉̆̽͛̊̔̄̿͆̃̈́͆̓̍̇͜͜͝͝
  • 562 / 104 / 0
@NiebieskiLis tak głownie skronie i czoło

co ciekawe glowa po emce pobolewala ale ten napeiciowy bol przyszedl rok po wzieciu ostatni raz emki po stresujacym okresie , nie mniej tez uwazam ze doszlo do obnizenia poziomu serotoniny w mozgu bo wczesniej tez w zyciu mialem stresujace okresy i moje cialo az tak nie reagowalo
  • 12 / / 0
24 kwietnia 2022KapitanBoo pisze:
No to i ja uaktualnię swoje samopoczucie. Ogólnie jest ok. Piski w uszach znikły. Żadnych tików ani drgawek nie mam. Jedyne co zostało to problem ze spaniem. Problem to może zbyt duże słowo. Pracuję w trybie nocnym. Chodzę spać między 6 - 8 rano. Z zasypianiem nie mam najmniejszych problemów. Ale budzę się po 3 - 4 godzinach. Potem udaje mi się ponownie zasnąć i śpię niby do tej 13 - 14, ale czuję że ten sen nie jest regeneracyjny jak powinien. W następstwie tego, około godziny 18 nachodzi mnie mega kryzys. I teraz nie wiem czy to przez te pamiętne piguły, czy może to praca już powoli daje w kość. W dni wolne nie ma opcji bym usnął wcześniej niż po 3 w nocy. Poza tym reszta pamiętnych problemów poszła w niepamięć.

A tak jeszcze pytanie z czystej ciekawości, łapie Was chcica by ponownie zarzucić emkę? Bo ja przyznam się że miewam dni gdzie robi się apetyt by ponownie zarzucić :) Ale póki co, czysty :)
Mam podobnie ze spaniem. Tzn. to spanie jest mega rozregulowane mimo, że nie pracuje na nocki. Jedną noc śpię dobrze. Najczęściej jednak po zaśnięciu mija 3-5h i się budzę. Leżę w łóżku z godzinę zanim się uda znów usnąć na godzinę. Czasem mam całkiem nieprzespane noce.

Uważam jednak, że te problemy ze snem mają podłoże emocjonalno-lękowe. Dopóki miałem od psychiatry neuroleptyki (bycie hipochondrykiem to przejebana sprawa) to spanie było całkiem dobre. Od połowy marca mi się leki skończyły i jakość snu spada. Wspomagam się doraźnie zoplikonem. Co ciekawe jak byłem na zwolnieniu w związku z covidem i siedziałem w chałupie to spałem jak dziecko.
  • 101 / 16 / 0
Problemy ze snem to całkiem standardowy problem po MDMA. U mnie po większych dawkach przez kilka dni pojawiają się filmowe, rozbudowane, bardzo długie sny. Z jednej strony jest to fajne, z drugiej jednak bardzo to utrudnia dobre wysłanie się. Śpię wtedy po 12, nawet do 20 godzin dziennie. Sen jest płytki, łatwo się wybudzić. Problemu z bezsennością nigdy jednak nie miałem
  • 12 / / 0
A tak w ogóle to wczoraj czytałem tu, na forum wątek "Najgrubsze akcje" i śmiech mnie ogarnął momentami.

Dlaczego? Bo my tu tak trochę debatujemy o jednym epizodzie gdzie wzięliśmy trochę za dużo albo za często jednej substancji a w tym wątku ziomy mieszają MDMA z trawą z alko z 3mmc i na koniec walą benzodiazepiny w ilościach jak dla konia. Pomijam już absolutną głupotę czyli mieszanie zolpidemu / zoplikonu z alkoholem.

Tam takie mieszanki odchodzą i to nieraz z ciągach po kilka dni, że głowa mała. Wiadomo, że część ląduje potem w psychiatryku i jest to ekstremum ale większość dalej funkcjonuje i się wręcz ze swojej głupoty śmieje. Myślę, że organizm ludzki może znieść więcej niż nam się wydaje i nie ma co demonizować jednego błędu z substancjami psychoaktywnyni.
  • 25 / 4 / 0
Też mi się wydaje, jak ktoś wcześniej wspominał że problemy ze snem mogą mieć powiązanie z problemami psychicznymi. W moim przypadku po nadużywaniu emki przez kilka miesięcy tak że jakieś kuku raczej sobie zrobiłem, to okres kiedy większe problemy zniknęły to może 2 miesiące, a po roku albo krótszym czasie nawet właściwie wróciłem do siebie albo po prostu jakiekolwiek zmiany się niezauważalne.

Jedyne co zostało, a przynajmniej tak mi się wydaje bo okres się pokrywa to to że o wiele łatwiej schizuje się jak palę trawę, może teraz to jest przez "przyzwyczajenie" że mi źle po niej jest.. nie wiem ale na psychodelikach i innych substancji żadnych problemów nie mam.
  • 562 / 104 / 0
psychika odgrywa tutaj bardo duża role , ale wydaje mi sie ze jednak emka u osob z konkretnymi predyspozycjami miesza w ukladzie serotoninergicznym i moze jednak np czasowo obnizac ilosc sero w mozgu
  • 25 / 4 / 0
Predyspozycje pewnie są największym czynnikiem, jak researchowałem szkodliwość emki to natknąłem się na temat na bluelight, gdzie jak czytałem, jest sporo osób które po jednorazowej dawce typu 150mg mają cały zestaw problemów brzmiących jak neurotoksyczność emki ( https://bluelight.org/xf/threads/mdma-r ... 633/page-9 ).

Ale i tak moim zdaniem przypadki gdzie coś się dzieje długo okresowo są dosyć marginalne. Może to anegdota a nie dobry przykład, ale znam bardzo dużo osób które waliły emkę i te które nadużywały emki jak ja albo nawet mocniej zwykle albo nie skarżyły się na żadne problemy albo miały tak jak ja, czyli krótki okres problemów ze snem, nastrojem itp. a potem nawet jak coś zostało to było niezauważalne. Co nie znaczy że jakieś zmiany na stałe nie zaszły bo z badań wynika że raczej następują, bardzo możliwe że nawet po "safe use".
ODPOWIEDZ
Posty: 216 • Strona 21 z 22
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.