Jeśli chodzi o działanie, to deza jest dosyć mocno sedatywna, bardzo podobnie do dihydrokodeiny i/lub do dihydromorfiny. Ładuje się powoli, ale bardzo szybko występuje głęboki efekt uspokojenia, sedacji i relaksu, następnie pojawia się euforia, która moim zdaniem nie była silniejsza od tej po fentanylu, aczkolwiek siła działania dezy faktycznie porównywalna do pierwszego razu z fentem. Po krótkim czasie od zażycia pojawiły się mdłości i senność, które zmusiły mnie do spania, ale zamiast snu miałem noddy, które były dosyć nieprzyjemne, gdyż przyjąłem zbyt dużą dawkę.
Ogólnie dezomorfina jako całokształt w działaniu jest bardziej sedatywna niż euforyczna, co wynika z budowy zbliżonej do dihydromorfiny i dihydrokodeiny, prawdopodobnie dihydromorfina i dihydroheroina mają taki sam profil działania jak deza.
Pełnego czasu działania niestety nie zanotowałem, gdyż po prostu zasnąłem, aczkolwiek przyjmując deze po godzinie 21 działała tak do 1 w nocy, jeszcze wtedy miałem noddy i czułem się przeopioidowany.
Droga podania była donosowa, śmiało mogłem to podzielić na dwie porcje, ale ciekawość działania i siły związku wzięły górę i gdyby nie tolerancja na opioidy, to prawdopodobnie mógłbym przedawkować. Zrobię jeszcze kilka prób, żeby ustalić konkretne dawkowanie plus powstałą dezomorfine można jeszcze zacetylowac, uzyskując jeden z najsilniejszych opioidów.
Syntezę opiszę w najbliższym czasie na forum, żeby każdy mógł ją wykonać w sposób prawidłowy i bezpieczny włącznie z doczyszczaniem, uważam że wszystko jest dla ludzi i skoro mamy podwórkowego metkata, to dlaczego nie podwórkowa heroina, która jest i mocniejsza i tańsza. Pozdrawiam
Badanie: Brak dowodów na resztkowe efekty marihuany w prowadzeniu pojazdów
Ekstaza i ekstaza: jak patrzyliśmy i patrzymy na narkotyki
Magiczne grzybki działają na mózg dłużej. Odkrycie pomoże w leczeniu depresji
Alkohol daleko od kasy i z brzydką etykietą
Minister Katarzyna Kęcka o walce z piciem w "Miodowej 15".
USA: Donald Trump usunie marihuanę z listy najcięższych narkotyków?
Stało się to, o czym spekulowano od miesięcy. Donald Trump, mimo oporu konserwatywnego skrzydła własnej partii, ma sfinalizować proces reklasyfikacji marihuany. Konopie mają trafić z surowego Wykazu I (gdzie są traktowane na równi z heroiną) do łagodniejszego Wykazu III substancji kontrolowanych.
To nie rzeżucha. Internauci drwią z ujawnionej „plantacji” marihuany
Policjanci z Komisariatu Policji w Dębnie (woj. zachodniopomorskie) pochwalili się w zlikwidowaniem małej plantacji konopi indyjskich, które zaczął hodować w swoim domu jeden z mieszkańców gminy. Hodowla składała się z siedmiu jeszcze bardzo malutkich sadzonek. Zdjęcia całej instalacji dębniccy policjanci udostępnili w sieci. W mig w sieci zaroiło się od prześmiewczych komentarzy, które porównywały łup policjantów do… rzeżuchy. Tak bowiem wyglądały sadzonki ustawione obok siebie na jednym ze zdjęć.
