Alkaloid opium - metylowana pochodna morfiny.
Więcej informacji: Kodeina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 3 z 7
  • 187 / 23 / 0
Lubię się wyciszyć w wannie zrelaksować, fajniej też lecą kartki z książki.
Dobrze sie czujesz? To sie wyspij.
  • 449 / 67 / 0
Zależy od okresu w życiu, najczesciej wypijałem, wracałem do domu i słuchalem muzyki, potem przeszedlem w tryb nocek, czekania do 8 na otwarcie aptek, spożywanie, sluchanie muzyki i ogladanie filmow i okolo 11 sen i tak zapetlic
  • 2116 / 630 / 0
Lubiłam położyć się i słuchać muzyki, ew. zimą iść na spacer i robić to samo albo czasem zdjąć słuchawki i się napawać. Ogólnie tak mam po opio, teraz jedynie tryb bardziej domowy. Jako osoba uzależniona mogę powiedzieć, że wszystko robię na opio; a coraz więcej rzeczy nie robię...

Rzucę parę albumów, których żal nie znać:

Ulver - Perdition City
(kocham, kocham)
Spiritualized - Ladies and Gentlemen We Are Floating in Space
Black Moth Super Rainbow - Sun Lips (utwór z albumu Dandelion Gum)
Tricky - Maxinquaye (wiadomo...)
Massive Attack -Mezzanine (też klasyk)
Tame Impala - Lonerism
Alt J - An Awesome Wave (PEREŁKA!)
Glass Animals - Zaba (i to też, koniecznie na słuchawkach!)
Deltron 3030 - Deltron 3030 (po zastanowieniu, specyficzne) %-D
I jak zima, to Agalloch idealnie pasuje.
widzę szalonych, którzy chodzili po morzu
wierzyli do końca i poszli na dno
teraz jeszcze przechylają moją łódź niepewną
odtrącam te sztywne dłonie okrutnie żywa
odtrącam rok za rokiem.
  • 3 / / 0
Robię wszystko, aczkolwiek najbardziej lubię (jak większość) położyć się i słuchać muzyki.
  • 966 / 81 / 0
U mnie to wygląda tak, że po spożyciu K jak się ładuje lubię się położyć lub chociaż usiąść (taki urok tego opio), a jak już apogeum zejdzie to prefereuję aktywność fizyczną typu spacer lub rower. Bardzo lubię po K dobierać inne rzeczy typu THC, etanol, fajki. Słuchanie muzyki to może mi towarzyszyć cały czas, oglądanie filmów trochę mi się przejadło jakiś czas temu. Przed K można użyć DXM, można też wziać jakie kolory przed lub w trakcie trwania opio. Temat bardzo indywidualny.
  • 389 / 99 / 4
Zwykle zaraz po wypiciu idę się przejść. Kiedy już się zainstaluje przesiaduję w lesie słuchając muzyki, albo wracam do domu żeby obejrzeć sobie jakiś film/poczytać. Fajnie jest zająć się czymś twórczym. Kiedyś lubiłem robić bity pod wpływem a ostatnia zazwyczaj siadam do photoshopa. Robię się też bardziej towarzyski więc chętnie piszę ze znajomymi. Czasami wykorzystuję przeciwlękowe działanie opio żeby np. odbyć stresującą rozmowę telefoniczną na spokojnie.
Just a perfect day, you made me forget myself
I thought I was someone else, someone good
  • 16 / 1 / 0
Ja to przeważnie piszę z kimś na kompie. Wyrywam laski na portalach randkowych, albo luźno sobie piszę oraz żartuję ze znajomymi mi kobietami. Fajnie jest :) Spacerów nigdy nie robię, nie chcę mi się. Prędzej wolałbym leżeć i gapić się w sufit
  • 3245 / 617 / 0
Ja zauważyłem że co bym nie spożył, oprócz większych ilości alkoholu, kończy się na segregowaniu ogromnej ilości mp trójek na kompie.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 111 / 31 / 0
Ja po kodeinie uwielbiam spędzać czas z ludźmi, nie to żeby bez kodeiny bym nie lubił, jednak jak wiadomo, to co na trzeźwo sprawia nam przyjemność, pod wpływem sprawia tą przyjemność wielokrotnie mocniej.
Będać na kodzie, czuje się bliżej każdego człowieka, a rozmowa z nim płynie tak jakbyś rozmawiał z drugą połówką. Łapie też większą zajawke na moje hobby i z ogromnym wczuciem i zaangażowaniem rozmawia się wówczas z przyjaciółmi o wspólnych zainteresowaniach. Jednak wiadomo, jak wróce do domu a koda jeszcze działa, to miło sie położyć i po prostu rozpłynąć.
"Naznaczona blizną haju twarz narkomana"
  • 16 / 1 / 0
Zależy też kto ma jakieś możliwości, ja mieszkam w jednym ze śląskich miast, ale na takiej dzielnicy że np nie ma nocnego autobusu. Po spożyciu auta prowadzić nie będę. Poza tym fazka kodeinowa też jest bardzo krótka i trzeba to wziąć pod uwagę. Na białym to było co innego. Ustawiało się ze znajomymi z 2go końca aglomeracji i łaziło to tu to tam. Ciekawe jak bym się na tym czuł na dyskotece :D
ODPOWIEDZ
Posty: 66 • Strona 3 z 7
Newsy
[img]
Nasi sąsiedzi legalizują marihuanę. Do 100 gramów na własny użytek

Czechy przygotowują się do ważnych zmian w swoich przepisach dotyczących marihuany. Od 1 stycznia 2026 roku będzie tam legalne posiadanie do 100 gramów marihuany oraz uprawa do trzech roślin konopi na własny użytek. Dzięki temu, Czechy staną się drugim krajem w Unii Europejskiej, który zdecydował się na takie rozwiązania.

[img]
Okultystyczne rytuały czy "zabawa" pod wpływem medycznej marihuany? Co wydarzyło się na Górze Cment

"Wszystko wskazuje na to, że ktoś uczynił sobie z cmentarza miejsce zabawy. Jak niebezpiecznej? Nie wiadomo. Być może pod wpływem leczniczej marihuany, której sprzedaż prowadzona jest tylko na receptę. Opakowanie po takim leku, leżało wśród świec, lampek, kartek z dziwnymi, niemożliwymi do odczytania tekstami, ale też monetami, drewnianymi figurkami i chustami."

[img]
Drożdże piwowarskie reagują na odpowiednie dźwięki i zwiększają produkcję

Wiadomo że rośliny i zwierzęta wydają dźwięki, reagują na nie i za ich pomocą się komunikują. Komunikacja taka zachodzi też pomiędzy zwierzętami a roślinami i odwrotnie. Czy jednak organizmy należące do innych królestw domeny eukariontów w jakiś sposób reagują na dźwięki? Okazuje się, że tak. Reakcję taką zauważono u drożdży piwowarskich. Co więcej można to wykorzystać w produkcji złocistego napoju.