Leki przeciwdepresyjne, tymoleptyki - SSRI, SNRI, iMAO, TLPD i inne
Zobacz też: Wikipedia
ODPOWIEDZ
Posty: 2489 • Strona 246 z 249
  • 459 / 44 / 0
Hmm no akurat ja się nie zgodzę . Na same lęki benzo dobre, na depresję już niekoniecznie . Powiem Ci tak i możesz w to nie wierzyć ale nic nigdy nie zabiło dosłownie tak moich ataków paniki, fobii, lęków jak paroksetyna. A po co ćpać, ja alkoholu osobiście nienawidzę i czasami fajnie się zabawić z czymś.
  • 47 / 3 / 0
alkohol i 60mg paroksetyny nie zmienia u mnie działania ani nie wpływa źle na samopoczucie.(Pije nałogowo codziennie od 2 lat od 2 do 6 piw a czasem nawet 0,7 wódki)
amfetamina działa
morfina/oksykodon działa dobrze
metadon Byłem leczony 1,5 roku i działał jak powinien
Bk nie robiło mi mega źle ale wiemy że to syf
GBL tak samo jak alko działa i nie pogłębia nerwicy
Benzo działa i jest bezpieczne
marihuana prawie każde zapalenie zły trip
  • 102 / 31 / 0
Escitalopram + mj = bajeczka (przynajmniej u mnie)
  • 10 / 3 / 0
Osobiście nie piję alkoholu, ale zdarzało się że napiłem się podczas brania 60mg paroksetyny i za każdym razem na następny dzień zwiększone lęki i ocd, i tak max. do kilku dni, później wracało do normy. Także nikomu nie polecam łączenia alko z ssri
Uwaga! Użytkownik aucontraire nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 47 / 3 / 0
W czasie brania escitalopram można zażywać różaniec górski?
  • 459 / 44 / 0
14 stycznia 2024aucontraire pisze:
Osobiście nie piję alkoholu, ale zdarzało się że napiłem się podczas brania 60mg paroksetyny i za każdym razem na następny dzień zwiększone lęki i ocd, i tak max. do kilku dni, później wracało do normy. Także nikomu nie polecam łączenia alko z ssri
Od już wielu osób potwierdzone że z okazjonalnych używek to alko najmocniej rozbija pozytywne efekty SSRI. Moja obserwacja jest identyczna .
  • 674 / 304 / 0
Leczę depresję i lęki od około 14 lat. Przerobiłem całą tablicę mendelejewa leków na te choroby. Przez jakieś 12 lat codziennie piłem alkohol biorąc leki. Czy możesz zażywać rekreacyjnie ? Jeżeli potrafisz rekreacyjnie to uważam że można. Raz na tydzień albo rzadziej.. Ale nie powinno się nigdy łączyć leczenia z piciem czy ćpaniem. W moim przypadku nabawiłem się wielu problemów zdrowotnych m.in choroby serca, nadciśnienie, przerost lewej komory serca, wrzody, kamienie na nerkach, polipy, guz nowotwór, powiększona wątroba, lekkie stłuszczenie. Nie wspomniałem jeszcze o tym, że po tylu latach picia oraz po kilku latach na dragach : trawa, spid, tramal.. pomimo iż biorę nadal leki na depresje i lęki to te leki nie działają jak kiedyś na trzeźwo, alkohol niszczy ich działanie. Biorę : Trittico 225 mg, Pregabalina obecnie zszedłem na 300 mg, Relanium.. na pół roku udało się całkowicie odstawić lecz obecnie od 2 do 5 mg biorę kiedy już bardzo cierpię. Czyli do rzeczy : Przez picie piwska w dużej ilości oraz przez ćpanie.. wjebałem się w relanium oraz w pregabalinę. A to jest gorsze od uzależnienia od alkoholu. Lekarz mi mówił wielokrotnie : Albo ćpanie i picie.. albo chcemy wyzdrowieć i się leczyć. Kiedy stosujemy używki i bierzemy leki m.in SSRI to leki nie działają, ewentualnie jeżeli są to benzodiazepiny to jest jeszcze gorzej bo biorąc je uważamy że można bez skutków ubocznych pić i ćpać a potem się człowiek budzi z ręką w nocniku. Nie powinno się nic zażywać.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 459 / 44 / 0
Dlatego ja np alko totalnie zero lub raz w roku na weselu ale jak powiedzmy jest impreza i chce się bawić a z tymi najebudami się mecze to wtedy idzie coś w klame i nie dość że kaca nie ma to się lepiej bawię. Aaale to może dać złudne uczucie że jest się kuloodpornym na cpanie a nie jest się , to tylko kwestia dawki i jak często. A jak nieraz się wypiło same 3 drinki i nawet nie zaszumiało we łbie a potem 2 dni zjazd to od razu skumałem że alko odpada kompletnie u mnie. alko jest specyficznym narkotykiem bo grzebie przy wszystkich neuroprzekaźnikach, jakiś profesor nawet to tłumaczył dlaczego jest tak popularny i uzależniający bo to tzw ultimate drug. Tylko najgorsze użeranie się z tymi alkofanatykami ze nie chcesz i żeby spierdalali to potem obrażeni albo startują z czymś krzywym . Dlatego lepsza domówka gdzie każdy Cię zna wie jak jest i się bawicie . Ja se piję colę zero i jest git. A to że leczenie albo cpanie to zgoda ale tyczy się to ciągów a nie okazjonalnych wybryków. Aa noi wiadomo duża część setotoninowych zabawek nie działa wcale .
  • 674 / 304 / 0
@odbytniczy1991
Na weselach, imprezach najgorsze są właśnie takie mendy co namawiają na alkohol czy dragi, bardzo często wiedząc że człowiek ma z tym problemy, ale zamiast wspierać to oni ci życzą abyś chlał i ćpał z nimi bo uważają że jesteś gorszy skoro jesteś trzeźwy. Pamiętam kiedy chodziłem na pierwsze swoje mityngi aa, nie piłem 3 miesiące, byłem z siebie dumny, nadszedł czas że musiałem się pojawić na weselu kolegi. Sporo gości znałem osobiście. Przyjechałem autem z koleżanką, ja nie chciałem pić wcale więc byłem kierowcą, ona drinka pija ale wzięła bezalkoholowego żeby mi nie było przykro :) Ja miałem alibi, nie pije bo autem jestem. O ile większość gości których nie znałem, nie robili z tego żadnych problemów to kilku moich znajomych, jak mordy schlali proponowali picie, znana gadka "ze mną się nie napijesz ?" itp, a auto możesz tu zostawić jutro sobie zabierzesz jak wytrzeźwiejesz. Najlepiej unikać pseudo kolegów którzy życzą ci abyś się stoczył, bo on ma problem i nie może przestać to ty też musisz mieć problem. Takie mendy bywają. Unikam raczej takiego towarzystwa.
Bóg rozdaje karty.. diabeł je miesza...
  • 693 / 435 / 0
Czy na lekach nassa(mianseryny), brania wieczorem o 23(30mg) zadziałają normalnie kwasy i grzyby?
Uwaga! Użytkownik tosieniedzieje nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2489 • Strona 246 z 249
Artykuły
Newsy
[img]
Szympansy biesiadują? Sfilmowano je, gdy dzieliły się owocami zawierającymi alkohol

Ludzie od dawna spożywają alkohol i od tysiącleci odgrywa on rolę we wzmacnianiu więzi społecznych. Nowe badania wskazują, że nasi najbliżsi krewni – szympansy – mogą wykorzystywać alkohol w podobnym celu. Po raz pierwszy udało się sfilmować szympansy, które dzielą się sfermentowanymi owocami, w których stwierdzono obecność alkoholu.

[img]
Przemycają narkotyki w ciałach żywych jałówek. Eksport bydła z Meksyku do USA kwitnie

Meksykańskie kartele wykorzystują żywe bydło do przemycania narkotyków przez granicę USA. Narkotyki zaszywają wewnątrz zwierząt.

[img]
Czy psychodeliki mogą uczynić Cię bardziej moralnym człowiekiem? [Nowe badania 2025]

Czy możliwe jest, że po zażyciu psychodelików stajesz się bardziej empatyczny, troszczysz się o innych ludzi, zwierzęta czy nawet środowisko naturalne? Najnowsze badania opublikowane w Journal of Psychoactive Drugs sugerują, że tak – osoby, które doświadczyły głębokich przeżyć psychodelicznych, wykazują wyższy poziom moralnej ekspansywności, czyli gotowości do rozszerzenia współczucia i troski na coraz szersze kręgi istnienia. Co ciekawe, wzrost ten jest szczególnie silny u osób, które podczas „tripu” przeżyły rozpad ego lub intensywne doświadczenia mistyczne.