Dyskusja na temat rodziny roślin (Solanaceae) z rzędu psiankowców.
ODPOWIEDZ
Posty: 528 • Strona 7 z 53
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
Znaczy się sugerujesz, że ja czegoś nie skumałem czy jak? Bo teraz nie kumam o co ci chodzi.
napisalem to do Ratka. Napisal ze poprzedni trip report brzmi jak jakas bajka, ale tamci triponauci przyjeli niemalze dawkę smiertelna, dlatego tak okropnie się to dla nich skonczylo. 70 nasion to stosunkowo mało, zazwyczaj 150 - 200 juz starcza na naprawdę ostrą jazde bez trzymanki.
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 7 / / 0
hmmm
Nieprzeczytany post autor: Ratek »
:-p no to widoczne zdecydowanie mało wziołem :-p a powiedz mi ile mam wziąść zeby nie trafić do szpitala ale mniećzajebisty odjazd i haluny na conajmniej 2-3 dni :-D
  • 1071 / 10 / 0
Nieprzeczytany post autor: newbe »
a powiedz mi ile mam wziąść zeby nie trafić do szpitala ale mniećzajebisty odjazd i haluny na conajmniej 2-3 dni :-D
ręce mi opadają. jak chcesz miec zajebisty odjazd to kwasa weź albo 5g benzydaminy. Jeszcze pare dni temu odbyla sie ciekawa rozmowa miedzy pilleaterem i forumowiczami dotycząca szkodliwosci bielunia i tego z jakim szacunkiem trzeba podejsć do tej rosliny ktora nie na darmo była nazywana czarcim zielem.
cytat za Zielone Karty:
to nie są grzyby, czy co tam; to jest taki moocny szit, że kurwa mać, czaisz już? ;-)
cytat za papawer somniferum:
Pamiętam tylko ze wziąłem łącznie 45 nasion, a brałem pare razy. Czyli po kilkanascie, najwięcej dwadziescia pare zarzuciłem.
A jak chcesz miec jazde to musisz wszamać całą łyżke (koło 300 nasion).
cytat za newbe:
ale pamietaj kolego, zeby zadbac o jakiegos opiekuna ktory w razie jakiegos wypadku zadzwoni po karetkę. Nie chce Cię straszyć ale w przypadku wziecia wiekszej dawki to bardzo prawdopodobne. Moich dwoch kumpli wyladowalo w szpitalu po bieluniu mimo tego ze tez mowili "eee, co ty tam gadasz, bielun?, jakas roslina, trucizna :|, tez mi co". po wyjsciu ze szpitala mowili ze juz nigdy tego swinstwa nie wezma do ust. suchosc w ustach jest niesamowita, jak pijesz wode to czujesz jakbys pił piasek, dusznosc, urwania filmu(wyrwy czasowe), trip jest bardzo nieprzyjemny.
Oprocz tego, po tripie przez 1-2 dni bedziesz mial duuze problemy z czytaniem i widzeniem bo wzrok sie ostro pierdoli. Oprocz tego musisz tez wiedziec ze jak bedziesz pod wplywem bielunia, to roslina toba kieruje, nie ty... mozna zrobic sobie krzywdę, np pociac sobie twarz rozbitym kieliszkiem, jak to bylo w przypadku tez jednego z moich znajomych.
cytat za Zielone Karty:
no człowieku ja najmniejbałbym się toksyczności.. to jest tam chuj, organizm jak jest zdrowy to sie zregeneruje,,,,
Ale Kurwa, rozpierdoli ci psychike i co zrobisz? Później nic juz nie zrobisz.. A ten post co tam napisałeś wyzej, to juz bez komentarza kompletnego zostawiam... żenujące. Mówie tak, bo wiem.
czytałeś w ogóle cały ten topic? skumaj ze bielun to nie zaden jebany halucynogen ani zaden psychodelik po ktorym jest fajna jazda tylko bardzo trująca roslina z rodzin psiankowatych, wszystkie jej alkaloidy są zajebicie trujące: hioscyjamina, atropina, skopolamina, apoatropina itp itp.
Mozna z tego wywnioskowac ze bielun to nie "zajebisty odjazd i haluny przez 3 dni" tylko walka o zycie ktore przez te 2-3 dni lezy w rękach datury.
cytat za Adam Selene:
bieluń to środek dla mistyków. Z tej rośliny potrafiły korzystać czarownice i robiły to, w konkretnych celach i z głową. Rekreacyjne ćpanie bielunia raczej nie ma sensu - sam szatan skopie ci dupę kopytem.
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
Heh, też myślałem że jebne sobie bieluń. Naczytałem się słusznych zjebów, przemyslałem i stwierdzam:
1) Moge wylądować w szpitalu a tego bym nie chciał
2) Moge się zabić - nie wiadomo jak organizm zareaguje
3) Mogę się zawiesic - wątpie ale po co sprawdzać
4) Faza mną kontroluję a nie ja ją jak np po grzybach, Szałwii (chociaż z nią to chyba różnie bywa)
5) Odpierdole coś głupiego i wszyscy się będą śmiać
6) Trucizna
7) Trudno określić dawkę właściwą....

Może spróbuję kiedyś kiedyś, narazie nie mam dogodnych warunków. Póki co nie pale się do spożywania chwasta...
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 324 / 6 / 0
Albo poprostu spróbuj bardzo małej dawki. Ja kiedys podobnie jak Ty chciałem spróbować bielunia ale sie bałem działania trujacego i utraty kontroli nad zachowaniem. I wziąłem pare razy małe ilości. Praktycznie jazdy żadnej nie miałem ale jakis nieprzyjemny klimat po tym czułem, męczące sny w nocy, stara mi mówiła że ćpam bo miałem rozszerzone źrenice (chociaż nie tak bardzo). I nerki mnie bolały. Nie wiem czy to od tego? Nie poznałem fazy po bieluniu ale wiem ze napewno nie jest przyjemna bo jedyne co czułem po tak małych dawkach to zdołowanie. I juz mnie nie ciagnie tak do bielunia.
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 5299 / 104 / 0
Nieprzeczytany post autor: pilleater »
Papawer skoro mam nie mieć fazy a zato miec jakies nieprzyjemnosci ze strony orgaznimu to po chuj mi taki interes :)
Spokój jest najwyższym szczęściem :*) Czanga tak bardzo
  • 324 / 6 / 0
Tak tylko żeby zobaczyć mniej wiecej jak to działa. Jak tak zrobiłem i juz raczej nie mam checi na bielunia bo wiem ze to nic ciekawego. Skoro juz w małych ilościach nie dajacych fazy jest nieprzyjemnie to co dopiero w większych. I juz mnie nie ciągnie żeby sie nawpierdalać duzo bielunia i miec mocna jazde bo wiem ze nie warto.
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 84 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: zielony »
Trzeba by z daturą pogadać, pamiętam z jego postów, że potrafi czerpać radość z czarciej fazy i zna się dobrze na odmianach, zastosowaniu rekreacyjnym poszczególnych części rośliny, itp. Swoją drogą ciekawe czy dalej się w to bawi? Przebywanie pośród oswojonych demonów na dłuższą metę nie wydaje się być przyjemne i relaksujące. Mało komu chce się działanie bielunia badać - jego kompozycja alkaloidów sprawia, że jest to roślina toksyczna, o wysokim ryzyku zgonu, oferująca przeżycia, łagodnie mówiąc, trudne w odbiorze - niekomfortowe nawet z narkotycznego punktu widzenia. Dla maniaków ciężkiej fazy lub amatorów badtripów. Chyba, że wszystko można z czasem wytresować, nawet jeśli to niczemu nie służy.
Najwyżej zacznie służyć, o czym kiedyś datura daturzył. O ile pamiętam.
Uwaga! Użytkownik zielony nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 107 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: konserwa »
postawa Pilleatera (przynajmniej ta wczesniejsza, bo, jak widze, zmienil zdanie) bardzo przypomina mi wypowiedzi Lydii - tez chciala sprobowac wszystkiego.

coz, naleze do grona osob, ktore datury probowaly, ale nie naleze do tych, ktore odradzaja. sadze, ze kazdy pracuje sam na wlasne zycie i kazdy sam o nim decyduje - byle tylko nie wchodzil w droge innym. jesli ktos chce zakosztowac szamanskiej roslinki - prosze bardzo. jedyne, co mozemy zrobic, to prosic, by choc odrobinke na siebie uwazal (choc gatunek ludzki w miare szybko sie odradza i watpie, by przez kilka ofiar bielunia czlowiek mial wyginac).
mam tylko jedna prosbe - nie traktujcie czarciego ziela jako kolejny fazorob do zaliczenia - troche wiecej szacunku. roslinka zapewne pojawila sie wczesniej od nas i to jej naleza sie poklony, a moze uzyczy Wam swoich wlasciwosci.
Uwaga! Użytkownik konserwa nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 324 / 6 / 0
Ja niestety tak właśnie bez szacunku potraktowałem bielunia, chciałem go tylko spróbowac żeby wiedzieć jak działa bo bardzo mnie to ciekawiło.
Dobrze ze wziąłem tak mało bo gdybym wziął więcej to bieluń mógłby mi okazać równie mało szacunku.
Uwaga! Użytkownik papawer somniferum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 528 • Strona 7 z 53
Newsy
[img]
Ten napój to hit w USA. Sprzedaż rośnie jak szalona, alternatywa dla drinków

Rewolucja na rynku napojów trwa – Amerykanie coraz częściej sięgają po napoje z THC zamiast po alkohol. To już nie nisza, a branża warta setki milionów dolarów, która zmienia oblicze rynku spożywczego i wywołuje poruszenie wśród regulatorów.

[img]
Zaskakujące słowa Tomasza Lisa. "Odrobina amfy by Rafałowi nie zaszkodziła"

Zaskakujące słowa Tomasza Lisa! W swoim internetowym programie, w którym dyskutował na temat kampanii wyborczej, nagle stwierdził, że "odrobina amfy [amfetaminy - dop. red.]" Rafałowi Trzaskowskiemu by "nie zaszkodziła".

[img]
Badania: Najczęściej używanym narkotykiem w Macedonii jest marihuana

Respondenci palą jointa, aby zmniejszyć stres i się zrelaksować.