Ej co byscie zrobili jakby kolega który wali fete 24/7 i torche mu sie wali w bani próbował wbic do was o 5:30 z materiałami na kibel gdzies z odzysku z zamiarem zrobienia łazienki ( bo macie nieskonczoną .. - przejdę na ja - mam kibel ale nie mam kafelek i prychy ). ja ze względu na godzinę typa nie wpuszczam. Na to wszystko zjawia sie moja stara któa każe brudnemu ćpunowi z tymi manelami wypierdalać. I teraz tenże tyo ze mnie robi tyrana bo on jest taki super że chciał mi łazienke za darmo zrobić. No ale z drugiej strony to kto normalny bez KAPKI zapowiedzi przychodzi do drugiej osoby o 5:30 robić jej łazienkę. Weźcie to rozkmińcie - kto tu w tej historii jest zły ? Ja że go nie wpuscilem ( go- juz robił takie akcje ze po calonocnych jazdach na fecie wpadał rano żulic klona odemnie ale nigdy nie przynosił"łazienki" ze sobą xD ) i nie mógł zrobić mi łazienki i że moja stara widząc sytuacje ze typ przecpany z wiadrami kafelek chce w jej mieszkaniu ( ona jest wlascicielka ) lazienke robic czy on bo niezaleznie od tego jaki masz prezent sie nie zjawia komus bez zapowiedzenia o 5;30 na chacie ?? Bo mowie chłop mi teraz wyrzuty robi jak to chciał dobrze ale przeciez on kurwa chyba zwariował , nie?

Heh... mój dawny znajomek amfetaminarz ostatnio podbija o 5 rano żeby mi podarować skarby które wynajduje na śmietnikach ( taka sobie pasję znalazł)...
Tak- na bank zarówno mojego jak i Twojego znajomego zwyczajnie posrało

Lol, nie widzę niczego nadzwyczajnego w robieniu komuś łazienki o 5;30 . Byle by cicho było do tej 6 bo cisza nocna xD

Nie ma w Polsce czegoś takiego jak cisza nocna już od PRLu.

z tym kiblem to nie wiem
odnosnie wizyty o godz 5.30 - jesli wspolnie pizgacie kreski to nie ma takiej pory która bylaby nieodpowiednia... co innego jesli tylko on w temacie, wtedy slabo to wyglada

Typ teraz przeżywa jakieś przesilenie. Nie spał gdzies z tydzien, matka go wypierdala z domu i jest chodzącą bombą zegrarową. W obliczu wyjebania z chaty ta "łazienka" to była próba przylepienia sie do mnie - przeciez jak robił by mi łazienkę za free to miałby gdzie spac przez parę dni. Wciągnął w to ( czyli swoje aktualne chujowe zycie ) jeszcze mojego sąsiada a naszego wspólnego kolegę jak i od niego uslyszal ze spac to moze co najwyzej w piwnicy zabrał mu rower i jakas torbę po czym spierdolił z info że on jedzie sie wieszac. No ale kurwa roweru i torby nie oddał. Ja przez ta akcje z lazienką juz od 3 dni mam kłótnie z matulą że takie lumpy do mnie przyłażą że u mnie melina, choć nikt do mnie nie przylazi. On wlasnie przylazł - ale za to porządnie o 5:30 i z łazienką. No moja stara nie moze tego przezyc po dzis dzien i jestem przez nią jebany. Ciekawe czy taki przecpany osobnik zdaje sobie z tego sprawe ze kazdemu kogo wciagnie w swój chujowy dramat tez w jakis sposób niszczy zycie . Czy ma tak walnięte spięcia w mózgu ze sobie po prostu nie zdaje z tego sprawy ???

Btw - tak się wlasnie kończą amfetaminowe ciągi !!!

Scalono | 909

proszę o scalenie


Słyszałem odinnego kolegi spidziarza - ten walił dożylnie amfę, metę i przedewszystkim Kota i w przeciwieństwie do wyżej omawianego był po zrobieniu nad wyraz sympatyczną osobą która Cię wysłucha i jest do rany przyłóż a nie że Ci napierdala jak katarynka nie pozwalając Ci się odezwać wgl.że podobo jak jestes na skręcie od opio i zaczniesz nagle walic np dożylnie takiego kota. Albo brać dobrą fetę. Mowił że skręt znika i sie wpierdalasz konkretnie w tamtdo drugie i tak długo jak bierzesz spida w dużych dawkach to skręt jest zniesiony a Ty po hardcorze sie wpierdalasz z jednego nałogu w drugi .... Coś mi Się wydaje że odwrotnie - czyli mega psychozy bo braniu spida i wtedy wchodzimy w opiaty to jak ambrozja . Ale to co on mówił ?? Jak myslicie ?? Czysto teoretycznie pytam bo nie zamierzam tego robic - jestem wstanie se wyobrazic nawet jakby to działało - skręto-zwała pod koniec imprezy....

musiales cos zle zrozumiec, osoba z takim stazem w dragach nie powinna takiej gafy zrobic

ze tak niby nie jest ?? No mógł po prostu pierdolić zasłyszane głupoty nie podparte niczym. Mimo wszystko to nie był Jezus Chrystus tylko ćpun

Wypierdol typa z chaty, nie bedziesz bral konsekwencji za jakiegos zjeba co nie umie korzystac z narkotykow

Bez kitu, miałem takiego właśnie koleżkę, też pizgał jak pojebany i nie miał gdzie spać, i jak zwęszył od kogokolwiek możliwość jakiejś łaski czy to noclegu czy zarobku to się właśnie przyklejał, rozlewał empatycznie jaki to on jest dobry, cudowny, tu wszystko ponaprawia, wyremontuje, zorganizuje...
Co do czego to zwykły krzywy ryj był, coś tam może i udawał, że próbuje pomóc, ale wychodziła z niego nieudolność i mitomania. Lepiej takim nie dawać nawet nie palca, bo mogą rękę zabrać, ale nawet paznokcia.
W sumie to kilku podobnych znałem, ale ten był szczególny przypadek.