Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 795 • Strona 1 z 80
  • 23 / 3 / 0
Witajcie,

Piszcie w tym wątku o swoich wielodniowych przygodach z alkoholem. Powodach występowania takowych ciągów, pozytywnych i negatywnych aspektach, samopoczuciem po i podczas itp.


Ja ostatnio przez 7 dni popijałem sobie codziennie piwa (7%) w ilościach od 5 do 10 dziennie; przeważnie od rana; dla luźniejszego samopoczucia. Pierwszy raz piłem w tak regularny sposób. Z negatywnych aspektów jakie zauważyłem, to narastająca chęć spożywania na drugi dzień i tego samego dnia, oraz pogorszenie trawienia i delikatne odczuwanie narządów z okolic jelit i żołądka (nie koniecznie spowodowały to piwa, możliwe że się zatrułem, lecz zastanawia mnie to). Ogólnie nie pijam często ani w dużych ilościach. Nie lubię być strasznie pijany. Po prostu spodobał mi się stan luźnego podchmielenia i jakoś to pociągnąłem. Wczoraj był ostatni dzień ciągu. Dziś czuję się trochę bardziej zmęczony i obojętny niż zwykle. Nie wiem czy można to nazwać zespołem abstynencyjnym. I nie powiem, że nie ciągnie mnie do tego stanu po piwku...

Pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony 16 stycznia 2008 przez psychoaktywny, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 168 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: virtual_high »
hehe wielokrotnie mialem ciagi "na piwie" bo kilkanascie browarow dziennie, a potem odstawialmem tak po prostu i nie czulem jakiegos specjalnego zespolu odstawiennego, nawett pscyhicznego.. piwko to lajcik, gorzej jest jak wpadam w ciagi wódkowo spirytusowe wtedy potrafie byc ogarniany rzez rodzine/przyjaciol w takim stanie ze dochodze do siebie pare dni i wieksozsci nie pamietam:( dlatego kurwa musze odstawiac alko.... na razie pomagaja mi w tym opiaty ;p
Uwaga! Użytkownik virtual_high nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 17 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: R.O.M.A.N »
ciągi wódkowe i jabolowe to ciężka sprawa. pijesz tydzień a potem drugie tyle dochodzisz do siebie i zastanawiasz sie na co ci to było. Ale raz na jakiś czas trzeba sie porządnie zaprawić i zrobić sobie mały ciąg.
  • 18 / / 0
Nieprzeczytany post autor: Patryk »
W wakacje miałem ciąg alkoholowy trwający... 12 dni. Powody? hm, 1. wakacje 2. brak kontroli mojej dziewczyny (wyjechała).

Wstaje rano, coś zjem albo i nie, z kumplem na piwo i tak do wieczora z przerwą żeby coś zjeść pokazać sie w domu itd..bywało, że trzeźwiałem 2,3 razy dziennie..konsekwencje? zoladek rozjebany na maksa jesc sie nie chce boli itd klucie w okolicach watroby ;d a poza tym trzesace sie rece, utrata wagi (mało jadłem). W wieku 16 lat to chyba hardkore ale to zdarzyło sie raz i sie nie powtórzy :PPP
Uwaga! Użytkownik Patryk nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 749 / 5 / 0
Nieprzeczytany post autor: korkorio »
pogorszenie trawienia i delikatne odczuwanie narządów z okolic jelit i żołądka (nie koniecznie spowodowały to piwa, możliwe że się zatrułem, lecz zastanawia mnie to).
Moim zdaniem to przez piwo. Ja po innym alkoholu nigdy nie mam żadnych jazd trawiennych, natomiast piwa wystarczą mi już 4 i czasem, często się coś jebie. Może być, że chodzi o zawartość bąbelków w nim, które do zdrowotnych nie należą. Poza tym, że CO2 to piwo jest wysokokaloryczne, tylko, że inne alko też. Piwno mocne jest o wiele bardziej kaloryczne niż zwykłe. Zwykłe w ilości 1 jest zdrowe, ciemne, mocne już nie.
Powody? hm, 1. wakacje 2. brak kontroli mojej dziewczyny (wyjechała).
Widzę, że masz poważne powody do picia.
Strach się bać.
I'm broken.
  • 612 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bill »
R.O.M.A.N pisze:
ciągi wódkowe i jabolowe to ciężka sprawa. pijesz tydzień a potem drugie tyle dochodzisz do siebie i zastanawiasz sie na co ci to było. Ale raz na jakiś czas trzeba sie porządnie zaprawić i zrobić sobie mały ciąg.
Taaa, bywały i 2-u miesięczne ciągi jabolowo-wódkowe ;]
Uwaga! Użytkownik Bill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 17 / 1 / 0
Nieprzeczytany post autor: R.O.M.A.N »
Bill pisze:
Taaa, bywały i 2-u miesięczne ciągi jabolowo-wódkowe ;]
2 miesiące pić jabole z wódką?? 8-( . Z czego ty masz żołądek? Z tytanu?
  • 612 / 3 / 0
Nieprzeczytany post autor: Bill »
R.O.M.A.N pisze:
Bill pisze:
Taaa, bywały i 2-u miesięczne ciągi jabolowo-wódkowe ;]
2 miesiące pić jabole z wódką?? 8-( . Z czego ty masz żołądek? Z tytanu?
Nie no bez przesady ;] Chodzi mi o to, że bywało, że się piło po 2 miesiące (z pojedyńczymi dniami absty) codziennie wóde ALBO jabole ;] Najczęściej (z braku kasy) to drugie.
Uwaga! Użytkownik Bill nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 23 / 3 / 0
psychoaktywny pisze:
W ogóle alkohol (piwo) mnie leczy i daje siły do życia. Niby depresant a leczy moją depresję
Cofam to. Nie wiem dlaczego napisałem taką głupotę. Co najwyżej chwilowo ją maskuje.
Ostatnio zmieniony 05 marca 2008 przez psychoaktywny, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1154 / 32 / 0
Nieprzeczytany post autor: Gargamel »
Takie pierdolenie co po niektorych, ze u nich nie bedzie zalewania paly itp.itd. nie tyle mnie wkurwia co smieszy. Poznasz kiedys jedna czy druga faceta i bedzie to dla takiej normalne, ze w miare mlodym wieku (do 40 lat powiedzmy), ze jej facet bedzie kilka razy w roku napierdolony "troche". Lepsze to chyba od codziennej narkomanii, nie!? Moj ojciec, chlop troche po 50-stce upija sie 3 razy w roku, teraz nawet wcale. Ostatni raz go prowadzilem z garazu na zgonie dobrych pare lat temu. Tak to nie pije wcale, nawet czesto jak mu bro proponuje to nie chce.

Edit: co do moich ciagow to trwaja do 3 dni, chociaz po rzuceniu tramadolu, benzo (ktore czasem biore) i innych mam (ogromna?) czesto chec napic sie nawet w dzien. Czesto ta chec mija, lub pokonuje ja, czasem lece po jakies mocne piwa (wodki nie preferuje).
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2008 przez Gargamel, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ
Posty: 795 • Strona 1 z 80
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.